2/1/2015
Po włamaniu do Sony Pictures, którego efektem był olbrzymi wyciek danych pracowników, niektórzy z użytkowników Twittera (a zwłaszcza jeden z niezależnych od wytwórni muzyków), zaczęli zarówno analizować wycieknięte e-maile jak i relacjonować co ciekawsze, publikując fragmenty e-maili na Twitterze.
Sony się to nie spodobało i, w liście z 20 grudnia do Twittera, wytwórnia zażądała skasowania konta muzyka. Dość drastyczna metoda uciszenia kogoś, kto ujawniał (co prawda na podstawie wykradzionych danych) sekrety i patologie, jakie rozgrywały się w wytwórni Sony.
Kiedy Twitter olał żądania prawników Sony (brawo!), więc ci zmienili strategię i zamiast próśb o usunięcie konta, po 2 dniach przeszli w tryb DMCA, w ramach którego znów żądają usunięcia treści (już nie konta) ale teraz powołują się na “naruszenie praw autorskich”. Z 20 twitnięć, Twitter usunął jednak tylko 2; jedno z nich zawierało fragmenty scenariusza do nieopublikowanego jeszcze filmu z Jamesem Bondem. Reszta wciąż jest dostępna.
Efekt Barbary Straisand za 3… 2… 1… ;-)
ktos powiniem sony zapodac stuxneta
Ale po co? A już w ogóle – po co akurat teraz, jak zostali pierwszą open-source’ową wielką korporacją medialną :-)
Gdybym był hejterem Sony (a daleko mi do tego) i miał coś podobnie niszczycielskiego, to bym poczekał trochę, aż wydadzą gazylion na naprawę szkód i wrócą do normalnego trybu pracy.
Najsmutniejsze jest to, że gdyby to było konto zwykłego użytkownika, a nie muzyka, to zapewne wyleciałoby z hukiem.
Trzeba też zrozumieć Sony, bo nie ładnie trochę czytać cudze korespondencje i analizować je publicznie.
@Niebezpiecznik, nie używajcie proszę “olać”. Jest kilka bardziej eleganckich synonimów – eg., zbagatelizować, zbyć, zignorować, zlekceważyć,…
Dla mnie “olać” pasuje tu bardziej, niż którykolwiek z Twoich zwrotów :)
Jeden z komentatorów na tym forum wyjaśnił mi, ze Sony używa oprogramowanie do szpiegowania nas co nie jest legalne! Grasz bądź ostrożny!
Oto co robi Sony!!!
https://niebezpiecznik.pl/post/nowy-rootkit-od-sony-tym-razem-w-ps3/?similarpost
Sony Pictures aktywna to część MPAA, która nie odpuściła SOPA (amerykańskie ACTA). Tym razem zatrudnili sztab prawników i cenzurę chce wprowadzić zaczynając od Google (Project Goliath): http://www.theverge.com/2014/12/12/7382287/project-goliath
Brawo Twitter!