18:43
10/8/2012

Przez nikogo nie pytany o paszport przeszedł przez kontrolę bezpieczeństwa a następnie dostał się na pokład pierwszego samolotu (bez biletu). Więcej tu.

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

20 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Dobry powód żeby jeszcze bardziej zaostrzyć kontrole na lotniskach.

    • Jestem za tym, aby wdrożyć na lotniskach kontrolę przy pomocy ultrasonografu/rentgena/sondy penetracyjnej w jednym wprowadzanej analnie w du*pę pasażera na odprawie każdemu, obowiązkowo. Z takiego obrotu spraw będą zadowolone rządy państw, homoseksualiści i media. Kolejno: rząd będzie się cieszył kolejnym krokiem do zrobienia z obywatela kontrolowanego odgórnie bytu, homo bedą happy, że propaguje się ich folklor, media będą mogły zarabiać na reportażach artykułach chwalących działania antyterrorystyczne oraz na rzecz walki z homofobią. Tadam…

    • Jakby w ogóle były ostre… We Wrocławiu można spokojnie wejść z puszkami z napojami na pokład…

    • Wszędzie można wejść, o ile kupiłeś napój w strefie za bramkami kontrolnymi.

    • ja kiedyś piłem piwo w autobusie komunikacji miejskiej xD

    • Przeciętnym dalekobieżnym pociągiem jedzie więcej osób niż leci boiengiem. Może więc od razu bramki, wykrywacze, psy i kontrole na każdym dworcu kolejowym?
      W dupach się poprzewracało. Katastrofy lotnicze (szczególnie te terrorystyczne) są po prostu znacznie bardziej medialne, dlatego każda z nich się szerokim echem odbija, śrubując procedury bezpieczeństwa tak technicznego (to akurat dobrze), jak i społecznego (na cholerę mi to? zamachowiec równie dobrze może mnie zabić w metrze, pociągu, na ulicy, czy gdziekolwiek, więc jaka różnica? nie chcę przez czyjeś medialne fanaberie siedzieć niepotrzebnie 2h na lotnisku przed każdym odlotem).

  2. Kevin sam w Żymie.

  3. Szkoda że nie jestem młody… próbowałbym.

  4. Na Balicach w godzinach wieczornych, zimowych odlotów do Irlandii SG jest tak czujna, że wcale bym się nie zdziwił gdyby to się udało dorosłemu :-)

  5. Jedni kiwają procedury, inni funkcje, jeszcze inni metody, a Kiwaczek* kiwa się.

    *Чебурашка

    • @troll: słodkie, dzięks :-)

    • A krokodyl gienia pilnuje lotniska

  6. “Wykiwał procedury” to chyba za mocne słowo. Poprostu niedopatrzenie. Jak rozumiem, myśleli, że dziecko jest z kimś dorosłym, a że nie policzyli pasażerów, to nikt nie zauważył, że jest o 1 za dużo.
    Tak czy siak FAIL, ale nie aż tak ekscyujący ;)

  7. No i teraz wiemy że scenariusz Kevina samego w nowym jorku nie jest tak daleki od prawdy ;)

  8. Możecie nie wierzyć, ale kiedyś (jakieś 2-3 lata temu) przewiozłem dwa spore noże kuchenne (!) – w bagażu podręcznym, przez ocean, przechodząc w tym czasie trzy kontrole bezpieczeństwa.

    • Wierzę. Słyszałem już historie przewożenia śrubokrętów, noży do tapet i innych narzędzi. Kontrole nie dość, że są upierdliwe i drobiazgowe to są nieskuteczne. Gdzie tu sens?

    • Ba! Niedawno całkiem nieświadomie przemyciłem pozostawioną w kieszeni kurtki komórkę do sejmu. Wykrywacz metalu zareagował, a ochrona dobrała się do gościa stojącego za mną wyposażonego w metalowy pasek… To mógł być pistolet…

    • mq – i tą komórką mógłbyś pewnie komuś nastukać… jak Gołocie.

    • na kazdej “bezclowce” mozna kupic ‘pol litra’ i bynajmniej nie jest ono pakowane w plastik…

  9. Bo mial/wygladal na 11 lat. Tylko dlatego. Gorszy problem polega na tym, ze te wszystkie bzdurne elementy tak naprawde nie zapobiegly wydarzeniom z wrzesnia. Jak poczytacie sobie to tamci nie mieli bodajze nawet plastikowego. Zadzialal strach, wystarczylo, ze krzykneli i ludzie dzieki temu im ustapili. Gdyby choc jedna osoba miala cokolwiek plujacego kulkami to moze by ich zatrzymali. A tak kontrole oplacaja sie tylko tym co sprzedaja wode na pokladzie…

Odpowiadasz na komentarz vcdvc

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: