23:00
20/8/2012

I pełne wirusów:

Lobbiing zamkniętoźródłowców? Czy niezręczny sloganowy sklejak słowny?

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

12 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Brace yourself – komentarze w stylu “sponsorowane przez Apple/Microsoft”, oraz inne komentarze zbulwersowanych pingwinów nadchodzą.

    • Sesese… – powiedziala Zlosnica i dodala – Oni juz tu sa…

      Pozdrawiam.

      Andrzej

  2. A to ch*je!

  3. This video gave me cancer! :D

  4. Czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci…

    Piekne. Doprawdy piekne… “Czy uzylas otwarto-zrodlowego oprogramowania zeby zaoszczedzic czas i byl w nim zakodowany wirus?”… odpowiedz powinna brzmiec “Nie pierdolowaty madralo… kupilam za 300 baksow egzeka od Microsoftu i nie mam pojecia co w nim bylo…” to bylby rookie mistake…

    Zalosne…

    Pozdrawiam.

    Andrzej

  5. Disney wydaje gry na Xboxa. Nie jest trudno sie domyslic kto w tym maczal swoje paluchy :]

  6. Dobrze, niech uświadamiają. Moim zdaniem, to nie propaganda anty OS, tylko zwykły “uświadamiacz”. Kto z otwartoźródłowców zanim skompiluje patrzy w źródła? No, przyznać się :) Dlatego należy pobierać z zaufanych źródeł, sprawdzać sumy kontrolne – sam tego nie robię i tylko czekam, kiedy się na tym przewiozę…
    Oczywiście, to moja naciągana teoria, bo fucktycznie niefortunna jest ta “gra słów”…

    • No dobra: załóżmy, że przeczytałeś źródła ze zrozumieniem. Skąd masz pewność, że binarka jest zrobiona z tych samych źródeł?

      A jeśli jesteś skrajnym paranoikiem i skompilowałeś program samodzielnie: skąd wiesz, że kompilator nie podrzuca złośliwego kodu? Chyba że sam skompilowałeś kompilator, ale jakim kompilatorem?

  7. tak w temacie, i tylko to dla zakutych łbow, z innego ptr’a – “Fałszywe instalki TOR-a”

  8. W OpenSource istnieje teoretyczna, chociażby, możliwość weryfikacji co “toto” robi.
    Fakt nikt prawie tego nie sprawdza, ale ile jest oprogramowania zamkniętego, które szpieguje, a ludzie dowiadują się o tym, albo i nie, jak okazuje się, że 10 prenumerata jakiegoś gniota znów trafiła do ich domu, mimo ze już 5 razy zmieniali adres.

    OpenSource też ma swoje filary i moczary.
    Jest różnica miedzy dużymi projektami, gdzie programiści codziennie mają kod na palcach i jedyna możliwość to zmowa wszystkich, nierzadko połowy świata,
    by ukryć kilka razy dziennie sprawdzany kod.

    Inną sprawa gdy to są projekty, które powstały jako spin-of afery politycznej, narzędzia hakierskie, albo super hiper zoptymalizowany kliper wykorzystujący jakieś wspaniałe nowe algorytmy. Który tak na prawdę nie wiadomo co miałby robić, oprócz tego, że powstał szybko, a kod czasem jest nieosiągalny, mimo że “open”, gity i svny są jakoś dziwnie niedziałające i istnieje tylko prze-kompilowana wersja do ściągnięcia, spakowana upxem.

  9. Ciekawe, bo w filmie Tron: Legacy było baardzo dużo nawiązań, że Open-Source – Tak, Zamknięty soft – Nie.

  10. Ja zamknietego softu nie biore, bo jest do bani…

Odpowiadasz na komentarz AndrzejL

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: