10:30
2/4/2010

Gul gul gul! Czy przedświąteczne zakupy mogą być groźne? Wygląda na to że tak… spójrzcie na zdjęcie, które podesłał nam Bartek Kolasiński:

Zakaz noszenia broni

Miejsce akcji. Centrum Handlowe Ster w Szczecinie (ale podobne naklejki widziałem w Galerii Kazimierz w Krakowie):

Rabusiu, swoją broń zostaw w szatni!

Jak pisze Bartek, całość przypomina mu akcje SKOK-u i ich zakaz obsługiwania klientów z zakrytymi twarzami

Zakazuję zakazywania!

Komizmu całej sytuacji dodaje naklejka firmy ochroniarskiej. Sugeruje to bowiem, że ochroniarze nie noszą broni albo notorycznie łamią zakaz ;) A co z firmami konwojującymi odbierane z banków pieniądze lub barczystymi panami, którzy napełniają bankomaty? Też mają zostawiać gnaty przed wejściem? Czy chodzi tylko o broń palną? Czy wiatrówki i pistolety gazowe też są zakazane?

Nie jesteśmy prawnikami, ale jeśli ktoś z czytelników może podać podstawę prawną co do “zakazu fotografowania” i “zakazu noszenia broni”, to będziemy bardzo wdzięczni.

P.S. To ostatni post, który zaczyna się ikonką indyka — prima aprilis skończył się wczoraj :-) Adresy podesłało nam ponad 30 osób… na szczęście nie wszystkie były prawdziwe. Chyba, będziemy musieli więcej popisać o phishingu… :-(


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

23 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Ha,
    aby nosić broń to raczej trzeba mieć pozwolenie
    Zakaz może wprowadzić właściciel obiektu czy terenu – jego prawo. Nie wiem czy ikona jest wystarczającym określeniem zasad korzystania z Centrum Handlowego.
    Zakaz fotografowania – mój sklep, mój dom i mogę sobie nie życzyć aby mnie uwieczniano … Natomiast stojąc w miejscu publicznym możesz fotografować co ci się rzewnie podoba, nawet obiekt wojskowy na którym jest tabliczka “Zakaz fotografowania”. Zakaz obowiązuje wewnątrz :)
    A konwoje – wystarczy, że przyjadą z długą bronią. Zakaz obejmuje pistolet, więc z CKMem możesz wejść ….

  2. “Chyba, będziemy musieli więcej popisać o phishingu… :-(”
    Eeeeeeeeeee…
    Co ma jedno do drugiego?
    Albo czegoś nie rozumiem.
    <Czekam na parówki ;)>

  3. GR, udało się wam mnie nabrać na gul gul gul(adresu nie podawałem).

  4. 1. Zostawcie to gul gul we wszystkich postach :) niech się pojawi nowa tradycja świecka :)
    2. Z tego co mi gdzieś w głowie dzwoni to takie durne zakazy mają uzasadnienie formalne: jak już nie będzie o co się przyczepić/za co wytoczyć proces to zawsze można powiedzieć, że klient nie zastosował się do regulaminu. Bo jak odmówicie osobie zamaskowanej obsługi to może Was pozwać za dyskryminację, a takto macie to w regulaminie i gra gitara. Ponieważ moja pamięć wadliwa bywa to mogę się mylić, więc proszę nie mieszajcie mnie z błotem od razu ;)

    Gul, gul, gul …

  5. Nie popadajmy w paranoję i nie starajmy się na siłę wszystkiego ośmieszać. Policjantów też to nie dotyczy. Z prostego powodu – “nie dotyczy osób pełniących służbę lub wykonujących swoje obowiązki zawodowe”.
    Jeśli ochrona obiektu przy kimś zauważy broń będzie miała uzasadnione prawo do obezwładnienia takiej osoby.
    To dla wspólnego bezpieczeństwa!

  6. z parówkami to jakiś advance-fee fraud nigeryjski szykujecie – “przyślijcie teraz100 kabanosów zaliczki, to dostaniecie swoje 666 parówek z indyka”?

  7. a propo skoku wczoraj w rzeszowie gośc z siekierą go obrabował…. ale twarz miał odsłoniętą bo mu zdjęcie zrobiła kamera …. zgodnie z zakazem xD

  8. A gdzie odgłos gulgania? Daliście ciała..

  9. To są znaki ostrzegawcze typu nie wolno palić, robić zdjęć i strzelać. Czy mówią one o zakazie wnoszenia aparatu, pistoletu? Jeśli to drugie to jakieś 90% osób posiadających komórkę z aparatem nie ma prawa wstępu do sklepu:)

  10. Może sponsor Niebezpiecznika zdecydowałby się na nagrodę dla tego, kto zdemaskował zart. Nie zebym domagał się nagrody, ale w moim (trzeci od poczatku) komentarzu do newsa https://niebezpiecznik.pl/post/niebezpiecznik-pl-sprzedany/ żart został zdemaskowany (komentarz: Prima aprilis. Nawet Niebezpiecznik zdecydował sie na zart.). Przyznam, że żart był nietypowy i na poziomie, ale część osób mogła podać prawdziwe emaile licząc na nagrody w “konkursie”, czyli 666 parówek. Swoją drogą 1 kwietnia mógł być okazją dla wielu phisherów na podobne numery, tym razem w celu zdobycia prawdziwych maili do rozsyłania spamu. Jednak każdy inteligentny człowiek wie, że Indykpol nigdy nie zostałby inwestorem Niebezpiecznika, chyba że jego właściciel miałby też firmę informatyczną zainteresowaną takim serwisem, co teoretycznie byłoby możliwe (można być zaangazowanym w kilka biznesów, które nie muszą być tak znane jak główna działalność). Jednak wiadomo też, że Niebezpiecznik nie da się sprzedac a jedynie będzie sponsorowany (tak jak w marcu przez Certum). Tylko taki model tj. sponsoring ale nie sprzedanie się gwarantuje niezależność i wysoki poziom.

    PS
    Pomyslcie nad zakładką u góry z relacjami wideo z konferencji i wykładów Piotra Koniecznego i nie tylko. Nie każdy może być osobiście na konferencjach, którym patronuje Niebezpiecznik.

  11. na terenie obiektu właściciel ma pełną dowolność w przepisach. za drzwiami (poza obiektem) nie obowiązują, więc: wewnątrz fotografować nie można, natomiast masz pełne prawo fotografować zza terenu

  12. Przecież tu chodzi o pistolety na wodę, bo zbliża się Lany Poniedziałek. Nie rozumiem o co afera.

  13. @Anna
    Tak naprawde musieliby dopisać “Nie dotyczy pracowników ochrony i konwojentów”.

  14. też zastanawiam się czy nie wolno posiadać na terenie czy tylko używać…

  15. A propos ochroniarzy – jeśli chodzi o broń to najgroźniejszą jaką widziałem był spory pies, oprócz tego jakieś tam gazy, ew. paralizatory(to już full wypas) i wieeelka podłużna latarka bez baterii z załączonym protokołem bezpieczeństwa “latarą przez łeb i chodu do budki, a stamtąd wzywać posiłki”, więc akurat o dylematy ochroniarzy najmniej bym się martwił :)

  16. Jakość towarów sprzedawanych oraz obsługa w hipermarketach jest tak wysoka, że kierownictwo boi się zbrojnej reakcji części niezadowolonych klientów. Stąd zakaz wnoszenia broni i materiałów wybuchowych. Z drugiej strony nie ma się czemu dziwić. Społeczeństwo jest terroryzowane przez media coraz to nowymi groźbami. Widać kierownictwo centrum handlowego uległo presji. “Terrorystów nie obsługujemy”. Tylko czy taka informacja będzie skuteczną barierą dla zdesperowanego klienta? Nie sądzę. Naklejanie takich znaczków odbieram więc jako wyraz dobrego poczucia humoru osoby zlecającej taki typ oznakowania.

  17. podobny zakaz widziałem w Słupsku w markecie budowlanym… tyle że był on położony jakieś 200-300m od strzelnicy

  18. Mam prośbę taką samą jak kilka osób wcześniej piszących: czy moglibyście podać jakieś podstawy prawne odnośnie takich ‘znaczków’ ? Wiem, że średnio to ma związek z tematyką Niebezpiecznika, ale jak gdzieś wywieszą taką tabliczkę z laptopem… :)

    Jeszcze jedno: na zewnątrz można robić fotki, przed takim znakiem, ale… Jeśli jesteśmy przed galeria handlową czy czymś podobnym, to czy czasem nie stoimy na terenie prywatnym ? A z tego co wiem, to mogą nas stamtąd kulturalnie wyprosić, nawet nie podając przyczyny. Right ?

  19. Oto odp. na Wasze pytanie: http://guardia.pl/forum/viewtopic.php?t=74&start=25
    Podobnie się ma sprawa z “fotami” – właściciela np. sklepu obowiązuje POLSKIE prawo i nie może on egzekwować sprzecznych z nim przepisów… a że sobie naklejkę walnął to jego problem.

  20. Zakaz fotografowania uwarunkowany jest m.in. od “widzi mi się” zarządcy CH. Z uwagi na fakt, że CH są własnością prywatną, zarządca ma prawo ustalić, co chce a czego nie chce na swoim obiekcie. Stąd obowiązującym prawem na obiekcie jest Regulamin Obiektu, który zazwyczaj wisi koło wejścia :), ale skoro pytacie o podstawy prawne, inne niż Regulamin. Może to być tzw. ochrona własności intelektualnej, uwarunkowana ustawą o ochronie praw autorskich i praw pokrewnych może to być, ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, możemy podciągnąć pod szpiegostwo przemysłowe, gospodarcze. Smaczków jest wiele. Jednakże warto zauważyć, że jakikolwiek zakaz powoduje natychmiast działanie przeciwne. Na zdrowy rozsądek, ktoś kto jest zarządcą CH, oddaje obiekt dla użytkowania tysiącom osób dziennie. Nie ma możliwości upilnowania osób robiących zdjęcia, bo nie ma też trybu postępowania w przypadku zrobienia fotografii. Więc jest to trochę irracjonalne, bo ani nie można usunąć fotografii z “cyfrówki”, bo każde takie działanie podlegałoby pod przekroczenie uprawnień, a powiadomienie Policji o takowym incydencie, spowodowałoby przeniesienie komisariatu do CH, bo podejrzewam, że zgłoszeń byłoby bez liku…
    Co do naklejki z bronią palną i pytań Niebezpiecznika o konwoje… Otóż. Nie ma aktu prawnego zakazującego poruszania się z bronią palną po obiekcie handlowym. Jedynie w/w zarządca CH może sobie nie życzyć obecności konwojentów, ale w tym momencie żadna firma nie wpuści nieuzbrojonego konwoju po pieniądze tam gdzie jest ryzyko wystąpienia zagrożenia. Problematyka działania konwoju uzbrojonego w broń palną oparta jest na ROZPORZĄDZENIU MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 3 kwietnia 2000 r. w sprawie przechowywania, noszenia oraz ewidencjonowania broni i amunicji, a dokładnie w zapisie:
    § 7. Broń palną do ochrony osobistej lub ochrony bezpieczeństwa innych osób oraz mienia nosi się w stanie zabezpieczonym, w sposób niewidoczny, w kaburze przylegającej do ciała.
    Zatem konwój może śmiało biegać po CH jeśli spełnia powyższy warunek. Rozwiązanie tego problemu jest śmiesznie proste, aby zadowolić dwie strony. Pozwolić konwojowi działać przed otwarciem obiektu lub po jego zamknięciu. I wilk syty i owca cała.
    Pozdrawiam, Fin.

  21. http://uzbrojonyobywatel.pl/?p=145

  22. […] Niebezpiecznika, natknąłem się na ciekawą publikację traktującą o zakazach panujących w Centrach […]

  23. Normalne zakazy, obiekt jest miejscem publicznym ale nie zapominajmy, że sklepy czy to centra handlowe to dalej obiektu prywatne w których panują wewnętrzne przepisy.
    Jednym z centr handlowych, które zabezpieczałem zarządca zawiesił przy wszystkich wejściach regulamin a ostatnim zapisem mówił, że wchodząc na teren obiektu akceptujesz regulamin i zobowiązujesz się przestrzegać w/w regulaminu.
    Sklepy mają być bezpieczne więc nie chcemy broni za pomocą której się zabija, nie chcemy wdychać dymu papierosowego a tym bardziej nie chcę być filmowany/fotografowany.
    Jak coś nie pasuje to nie korzystaj z usług obiektu!

Odpowiadasz na komentarz ja

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: