3/3/2015
Generuje to szereg problemów. Co z dostępem do informacji publicznej? Na taki wniosek doradcy Hillary musieli przejrzeć jej korespondencję prywatną i wybrali odpowiednie wiadomości. Nie wiadomo jednak co pominęli i dlaczego oraz czym się kierowali w wyborze tego co udostępnić?
No i co z bezpieczeństwem stosowania prywatnych skrzynek? Czy jest większe czy mniejsze niż skrzynek rządowych? Swoją drogą ciekawe, dlaczego Hillary nie chciała przejść na rządową infrastrukturę. Żeby było ciekawie, Clinton korzystała z własnego serwera pocztowego, opartego o qmaila i OpenBSD, ale hostowanego na swoim domowym łączu…
hillary_47@buziaczek.pl :-)
…a moze sie bala iz to, co wysyla zostanie sprawdzone przez specow od tajemnic rzadowych?!
..albo chciala pochwalic sie swoimi fikusnymi fotami i chciala im oszczedzic zenujacego ogladania fotek ..he he he
Ja wiem, ja wiem :>
ona lubi tcsh