18:59
6/6/2010

Poniżej krótki filmik z lat 70-tych — chyba pierwsza w Polsce publiczna dyskuja na tematy “bezpieczeństwa komputerowego”. Jakich zagrożeń ze strony komputerów obawiano się 30 lat temu? Przekonajcie się sami:

podesłał grzesiek


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

8 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Ja nie choruję na astmę, złożyłem CV więcej niż ten gość a pracy nie mam :)

  2. A pracodawca nie otrzyma jakiś ulg podatkowych za zatrudnienie takiego przewlekle chorego pracownika? ;P Ja na jego miejscu zaczął bym rozmowę kwalifikacyjną właśnie od tego.

    Co do części o komputerach. “Czy można ufać wydrukowi?” To jak pytać czy pralka nie zje mojego prania a lodówka moich zapasów. xD
    Ja tam zawsze obawiam się bardziej ludzkich pomysłów niż usterki urządzenia.

  3. 30 lat minęło i co? Komputeryzacja sektora publicznego jest na tym samym poziomie tylko 30 lat później. ZUS kupuje dyskietki 3.5” do swoich pecetów. Podpisuje kolejne kontrakty z firma X, która zmonopolizowała ich bazy danych. :>

    I ofc nie można wierzyć wydrukom, bo te fałszują internauci popijający piwko przed monitorem i klikający “głosuj” kiedy im się chce… aż strach pomyśleć co w bibliotekach robią te sieciowe zboki!

  4. @Michał: dzięki Twojemu drugiemu akapitowi słońce świeci u mnie nawet po zachodzie:D W sumie to bym się wcale nie zdziwił gdyby ktoś zapytał o to w sklepie, np. przy zakupie “inteligentnej” lodówki.

  5. patrząc na tą komputeryzacje 30 lat temu… zastanawiam się jak Jarek się uchował (do niedawna) bez konta bankowego w internecie…

  6. No proszę, telewizja czarno-biała, a nasi informatycy już myśleli o włamach do banków :D
    A ten bezrobotny to pewnie straszliwy burak, albo pcha się na stanowiska dyrektorskie, dlatego go nie przyjęli :P

  7. http://www.norel.com.pl/
    pan z Mery/Elwro trochę już poza branżą bezpieczeństwa ;)

  8. @Bartek,@Michał :) fajne komentarze, które doskonale obrazują pewną socjotechnikę stosowaną m.in. w spotach reklamowych, wyborczych czy dziennikach -> informację która ma utkwić w głowie podajemy na końcu.

    Pytania świetne ;) odpowiedzi z resztą też. Od razu widać że na pytanie o włamanie odpowiada informatyk (“można się włamać, ale są zabezpieczenia”). Dzisiaj na takie spotkanie poszedłby koleś z PR i mówił: “jest to absolutnie niemożliwe, nasze systemy są 100% bezpieczne” :)

Odpowiadasz na komentarz Bartek

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: