3/2/2010
Na interesujący artykuł trafiłem we wczorajszym New York Times. Prezentuje on historię Maji, chińskiego cyberprzestępcy, który żyje sobie jednocześnie w biednym miasteczku i bogatej cyberprzestrzeni.
Gov-hacking
Artykuł potwierdza to, o czym my wiemy od dawna, a co do mainstreamowych mediów zaczęło docierać dopiero po ostatnim głośnym ataku na Google. Rządy każdego z państw mają swoich “zaufanych” cyberprzestępców, których wykorzystują w celach politycznych.
In addition to independent criminals like Majia, computer security specialists say there are so-called patriotic hackers who focus their attacks on political targets.
Nie przepadam za określeniem cyberwojna, ale mam dziwne wrażenie, że niebawem stanie się ono bardziej popularne…
Some day a zero day will make your day
NYT wspomina również o namiętnie skrywanych przez nas sekretach. Przyznajcie się! Większość z nas ma jakieś zirodeje w ukryciu, ale jak narazie się nimi nie chwali, czekając na “lepszą” okazję… :>
Majia and his fellow hackers keep secret their knowledge of certain so-called zero-day vulnerabilities — software flaws — for future use, he says. “Microsoft and Adobe have a lot of zero days” he said. “But we don’t publish them. We want to save them so that some day we can use them.”
Miejmy tylko nadzieję, że nasze 0day’e są lepsze od ich…
Hacking to sport
I na koniec jeden z zabawniejszych cytatów:
In China — as in parts of Eastern Europe and Russia — computer hacking has become something of a national sport, and a lucrative one.
No to w końcu większość z nas w końcu może oficjalnie powiedzieć, że uprawia jakiś sport… Jazda wpisywać do Facebooka! :-)
P.S. Artykułu w NYT nie polecam, najlepsze fragmenty zacytowałem powyzej.
John Markoff….
czy to nie ulubiony pismak Mitnicka..? ;))
całe życie marzyłem żeby zostać sportowcem ;)
Ano ;)
http://en.wikipedia.org/wiki/John_Markoff#Markoff_and_Kevin_Mitnick
A jak ktoś potrafi zmusić IE do wyświetlenia dobrze stronki to też jest hakerem? Podpinam się pod komentarz powyżej – też pasuje mi zawód sportowca, tylko, żeby płacili jak np. piłkarzom z zagranicznych lig. ;]
jak ktos wie czy mozna awf skonczyc na kierunku “hacking & warrdriving” to prosze o kontakt??