21:27
6/11/2013

Jeden z naszych czytelników wyjął ze swojej skrzynki pocztowej takie oto pismo:

List od spamerów

List od spamerów

Tak, dobrze zrozumieliście — z tradycyjnej skrzynki pocztwej, nie e-maila. Oto jak nigeryjscy spamerzy obchodzą elektroniczne filtry antyspamowe :-)

Ciekawe, czy dystrybucja wyglądała w ten sposób

Co ciekawe, nasz czytelnik twierdzi, że adres (polski) na który otrzymał tę przesyłkę podał tylko w jednym miejscu — w serwisie Adobe. Czyżby ten spam to echa tego włamania?


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

21 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Ja mam raczej teorię, że adres z map google. Dwa to czy taki spam to nie przerost kosztów nad zyskami?

    • Podobno nie cieli kosztów wysyłając na nieistniejący adres z adresem nadawcy ustawionym na faktycznego odbiorcę, polegając na zwrocie do nadawcy w przypadku braku doręczenia ;)

  2. Jak by posortować odpowiednio kartki to by uszło w ten sposób:
    https://niebezpiecznik.pl/post/spambot-w-akcji-video/
    Podpis długopisem, czy wydrukowany?

  3. List został wysłany z RPA a nie Nigerii. Niby dla nas to prawie to samo ale na zdjęcia Sikorskiego w turbanie się oburzamy :)
    Nigeryjski Szwindel to bardzo dobrze dopracowana technika oszukiwania. 70%-90% ludzi ulega jej w ten czy inny sposób. Wystarczy popatrzeć na konkursy SMS w Polsce, prawdopodobieństwo wygrania tam nagrody jest w praktyce tak samo mało możliwe. Jednak ludzie (?) wysyłają te SMS’y.

    • lol

  4. “Nigeryjczyków” pamietam jeszcze z czasów raczkującego internetu. Wysyłali propozycje faksem na adresy firm.

  5. Silk road znowu działa…

    • Honeypot…

    • @SuperTux możliwe, że cały TOR nim jest …..

  6. Ostatnio dostałem list z firmy Millward Brown. Mówili, że robią badanie pt. “Co kupujemy?”. Podobno mój adres został wylosowany z bazy PESEL. Dowoływali się na art. 44h ustawy o ewidencji ludności, który w ogóle nie pasuje do tego co robią. Nie było zlecającego, ani słowa o rządzie czy podobnych. Mam pytanie – czy ktoś dostał coś podobnego? W czasie remontu mi się zgubił list, ale jak znajdę to zamierzam wysłać zapytanie (informacja publiczna) do ministerstwa czy rzeczywiście otrzymali dostęp do bazy PESEL. Wolałbym jednak, żeby kłamali w tym liście, niż żeby PESEL miały dostawać takie firmy.

    A co do spamu papierowego – spam klasyczyny ma coraz mniejszy impakt. Większa świadomość, silniejsze filtry. Myślę, że spam listowy może być coraz popularniejszy, bo łatwiej trafić na ludzi nieświadomych, a przesyłki fizyczne są traktowane poważniej. Koszt wiele większy, ale widać zaczyna się to opłacać. Zresztą nie jest problemem wydrukować sobie znaczki, zrobić pieczątki i opłacić (przez firmę postawioną na słupa) gówniarzy do roznoszenia po domach listów udających te przekazane przez operatora pocztowego. Najlepiej wrzucać do kilku procent skrzynek, żeby nie wyglądało zbyt oczywiście.

    “Firma DeveSłupBud wylosowała Pana w akcji promocyjnej. Otrzyma Pan mieszkanie budowane na ul. Gdzieśtam [realna budowa jakichś mieszkań]. Zgodnie z polskim prawem firma nie może zapłacić niektórych opłat z własnej kieszeni, więc musi Pan dokonać tego sam.” – dodać fajerwerków, dać bardziej formalnie… Ten rynek czeka na oszustów.

    • Ależ zapewniam, że ten ‘proceder’ wygląda o wiele prościej. Pracuję w branży już kilka lat i napiszę tylko o najczęstszej metodzie.
      Działalność gospodarcza (może być słup) kupuje legalnie bazę danych firm, np.od firmy Eniro, lub osób prywatnych w formacie “Imię/nazwisko/adres”, niekoniecznie aktualną (cena od ok. 1500zł!).
      W międyczasie podpisuje się umowę z operatorem pocztowym (legalnie!), który cieszy się z nowego klienta ;-)
      Bazę wysyła się do firmy zajmującej się drukiem masowym “full serwis”, czyli z kopertowaniem i drukowaniem kodów paskowych operatora pocztowego.
      Operator pocztowy doręcza spam, dodatkowo weryfikując bazę danych (zwroty!).
      Tak zweryfikowaną bazę można później sprzedać z zyskiem.
      Koszty zamykają się w kilku tysiącach zł, wszystko do zrobienia w ciągu kilku dni, bez wychodzenia z domu/biura.

    • Och, jedna osoba z mojej rodziny dostała to z PESELem kilka lat temu. Była ona niepełnoletnia w tym czasie, jak jej ojciec to zobaczył, to aż miał ochotę to zgłaszać, bo nie można ot tak udostępniać bazy PESEL przecież etc.
      Nie wiem, czy ostatecznie to zgłosił. Ale pewnie nie.
      Jeśli by zgłosił i okazało się to być prawdą, przez całą Polskę raczej by się przetoczyło o tym. Jeśli by zgłosił i to by było kłamstwo, to tylko firmie by się mogło oberwać.

  7. Skoro to jest “annual free lotto draw”, to czemu nie spróbować? Nie każą wysyłać pieniędzy przecie… A nuż widelec…

  8. powrot zoltych kopert z lat 90tych? a w niej informacja o wygranej, blabla i lista 5 czy 10 innych ‘szczesliwcow’, zazwyczaj niemal zawsze na tej liscie widnialo jakies znajome imie i nazwisko, co chyba mialo zwiekszyc zaufanie i poczucie radosci, ze ktos znajomy tez wygral, wiec to musi byc na powaznie. i zero internetu zeby to jakkolwiek zweryfikowac (no dobra internet byl, ale googla i jakichkolwiek informacji nie bylo:) moja matka do dzisiaj ma do mnie zal ze stanalem jej na drodze do wielkiej wygranej zabierajac koperte, hiehie.

    • Dobry synek z Ciebie “)

  9. Też tak myślę. :)

  10. a ja dostałem list który wszyscy wysyłają jako mail – z propozycją stworzenia strony, bo nie znaleźli =] cóż… tak to jest jak się działalność na adres normalny, a nie wirtualnego biura tworzy.

    aa… i 3 próby wyłudzenia na ‘rejestr firm’ :-)

  11. Z Nigeryjskiego “biznesu” żartowali sobie już ponad 13 lat temu, m.in. w Miodowych Latach :P

  12. Wreszcie się ktoś zorientował, że taniej wychodzi spam w
    postaci zwykłego listu. Gdyby przyszedł na e-maila to wylądowałby
    pewnie u większości w śmietniku/spamie. A taki list przeczytają
    prawie wszyscy. tutaj jeszcze nawet został opublikowany na stronie,
    także jeszcze lepsze wyniki.

  13. Dostałem dokładnie takiego samego maila , a nie był zarejestrowany w adobe , używałem tego maila jedynie na telefonie do , dropboxa google + i paru innych podstawowych aplikacji

  14. Przecież to jest pierwotna forma przekrętu nigeryjskiego. On jest starszy niż Internet i na początku oszuści rozsyłali tego typu wiadomości właśnie tradycyjną papierową pocztą.

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: