22:45
17/2/2015

Ciekawy opis tego, jak obejść zabezpieczenia i uzyskać roota na urządzeniu NAS marki WD MyBook. Nie są to żadne spektakularne techniki, ale tradycyjne metodyczne podejście weryfikujące popularne problemy w tego typu urządzeniach (exploitacja modułu odpowiedzialnego za backup konfiguracji, walka z “własnym” standardem szyfrowania, analiza kodu źródłowego, zabawy z symlinkami). Całość świetnie opisana.

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

4 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Nie no…mając źródła całego softu…niebotyczny wyczyn! W taki sposób można znaleźć “dziurę” wszędzie…

  2. No właśnie: bezrefleksyjni krytycy “security through obscurity” powinni sobie to wziąć do serca. A jak już wezmą, to niech poczytają o steganografii. :-)

  3. Zaraz zaraz, przywracanie konfiguracji z backupu z konta normalnego użyszkodnika? Czyżby ten soft pisali ludzie od gnome-screensavera?

  4. Nawet fajnie się czytało (mimo że to żaden wyczyn jak się ma źródła itd.) ale po tej ostatniej wzmiance że w sumie to absolutnie żadna akcja nie jest autoryzowana, to już wogóle przestało być wyzwaniem. Swoja droga to jakim cudem takie coś miało prawo przejść jakiekolwiek testy bezpieczeństwa(penetracyjne?)? Bo ogólnie mam wrażenie, że w tego typu sprzęcie wogóle sa jakieś hasła tylko po to żeby wygladało że działa, i nikt z ludzi którzy maja know-how (jeżeli wogóle tam tacy pracuja) nie chciał tego zrobić porzadnie.

Odpowiadasz na komentarz W2023

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: