16:13
27/7/2017

Na Wyborczej pojawił się artykuł o ciekawym tytule: "Policja inwigiluje obywateli RP i posła na Sejm Ryszarda Petru". Zawiera on nagranie rozmów policjantów, którzy prowadzą obserwację i "śledzą" poszczególne osoby.

To co mogło umknąć dziennikarzom Wyborczej, to wiele zwrotów wskazujących na to, że policjanci nie mają konkretnego zlecenia na konkretnego polityka (mogą decydować kogo obserwować, a kogo "odpuścić"), wymieniają się także ogólnymi informacjami co się dzieje z różnymi osobami, kto i gdzie wręcza ulotki, gdzie gromadzą się ludzie, etc. Tego typu działania jednak są dalekie od "inwigilacji".

Policjanci nie zdradzają też żadnych sympatii czy antypatii w stosunku do poszczególnych osób. Nie drwią, nie naśmiewają się, nie określają politycznie — po prostu zgodnie z przydzielonymi zadaniami przekazują dokładne informacje: który _Pan_ gdzie idzie. Czasem informują też o swoim zmęczeniu.

W przypadku manifestacji, prowadzenie tego typu obserwacji jest dość standardową procedurą. O ile protesty w sprawie 3 ustaw i ludzie gromadzący się obronie wolnych sądów były w pełni pokojowe, to nie można wykluczyć, że przy takich skupiskach osób coś może się zdarzyć. Zadaniem policji jest bycie przygotowanym na różne ewentualności i odpowiednie rozdysponowanie swoich ludzi w miejscach, w których coś się dzieje. Co zresztą tłumaczą sami policjanci w oficjalnym oświadczeniu. Wtopą było korzystanie z nieszyfrowanych kanałów komunikacji, które ktoś podsłuchał. Dziwi też, że prawdopodobnie część funkcjonariuszy była nieumundurowana…

PS. Tego typu działania prowadzone są na zdecydowanie mniejszą skalę, także przy mniejszych imprezach. Wypatrujcie białych, nieoznaczonych vanów z policjantami w mundurach (lub bez) i kamerami na dachu. No i miejcie świadomość, że na większości przestrzeni publicznej jesteście obserwowani. Jak nie przez policjantów, to przez kamery monitoringu.

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

38 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. To proste, władza nie lubi KOD, więc nie koduje transmisji.

    • Mnie w tym artykule drażni jedno zdanie:
      “ludzie gromadzący się obronie wolnych sądów”

      Jakich wolnych sądów? Przecież tu o stołki chodzi bo we wszystkich cywilizacyjnych państwach nawet w takich USA, Niemczech , sądy podlegają pod kontrolę obywateli ( czyli posłów wybieranych przez obywateli).

      Tylko w Polsce drą ryja jak chcę się starych pryków od koryta sędziowskiego oderwać i mieć ich na smyczy .

    • “sądy podlegają pod kontrolę obywateli czyli posłów wybieranych przez obywateli”

      To przecież NIE JEST to samo… Mam nadzieję,że jesteś tylko PiSowskim PRowcem a nie programistą XD A jeśli jednak programistą to tak z ciekawości – nad jakimi aplikacjami pracujesz,czy kod i specyfikacje są dostępne oraz czy oferowane jest bug bounty ?

    • ad hominem to kiepski argument…

    • kez87 2017.07.27 23:27
      Oj kolego . Myślisz ,że jak każdy krytykuje sądy , PO, KOD, itd., to jest Pisowskich trollem?

      Po prostu jestem inteligentny i potrafię wyciągać wnioski. Każdy ma prawo wypowiadać się negatywnie na temat sądów nawet programista , czy studenciak. Nie wiem jaki ty masz z tym problem ?

      Obywatele w wolnym wyborach zdecydowali kto ma ich reprezentować i nie był to ani kod, ani lewica, ani PO. Nie może być taka sytuacja ,że sądy stanowią ( osobną trzecią władzę) – którą nikt z obywateli nawet nie popierał.

      Czy ludzie głosowali na rzepińskiego , albo na któregoś członka z sądu najwyższego?
      Nie nie głosowali , ale za to głosowali na posłów – którzy w naszym imieniu za naszą zgodą ( bo się do sejmu dostali ) dobierają swoich ludzi ,a za cztery lata ich obywateli z tego ocenią.

      Nie może być taka sytuacja ,że sądy są ponad prawem ( stanowią trzecią władzę) i robią co chcą wbrew obywateli bo mamy demokracje i wola ludu musi być uszanowana.

    • @MM
      1. “Po prostu jestem inteligentny i potrafię wyciągać wnioski”
      2. “Obywatele w wolnym wyborach zdecydowali kto ma ich reprezentować”
      3. “Nie może być taka sytuacja ,że sądy są ponad prawem ( stanowią trzecią władzę)”

      Pierwsze kłóci się z drugim.
      Jeśli chodzi o trzecie, to właśnie tak – z grubsza – ma być. Słyszałeś o trójpodziale władzy? Ja, najwyraźniej w przeciwieństwie do ciebie, doskonale pamiętam sytuację kiedy sądy były zależne od polityków. Od tych jedynie słusznych, ludowych. Od towarzysza Bieruta, Gomółki, Gierka. Teraz towarzysz Kaczyński, Ziobro, Piotrowicz marzą o tym samym.
      Ni ch.ja!
      I jeszcze jedno, ta nieszczęsna i szkodliwa dla Polski władza, wybrana została głosami jakichś 30% Polaków. Dwie trzecie na nich nie głosowało.

    • @MM “Nie może być taka sytuacja ,że sądy stanowią ( osobną trzecią władzę) – którą nikt z obywateli nawet nie popierał. ”

      Ależ właśnie popierał. W referendum krajowym o przyjęciu konstytucji z 1997 roku. Tak wypowiedzieli się obywatele, a ODPOWIEDNIA większość parlamentarna przyjęła nową konstytucję.

      Jeśli obecny rząd chce zlikwidować “odrębność sądów” (trójpodział władzy), to MUSI zmienić konstytucję. Ale na szczęście takiej większości nie ma, więc jedyne na co suweren im pozwolił, to zmiany ustaw, a nie ustroju państwa.

    • “Oj kolego . Myślisz ,że jak każdy krytykuje sądy , PO, KOD, itd., to jest Pisowskich trollem?”

      Pomijając drobny fakt,że dalsza część twojej wypowiedzi @MM jednak to sugeruje ( XD ) to po prostu muszę ci wyjaśnić jedną oczywistą rzecz.Piszesz:

      “sądy podlegają pod kontrolę obywateli czyli posłów wybieranych przez obywateli”
      A ja ci piszę,że TO NIE JEST TO SAMO.

      “Kontrola obywateli” to: kontrola OBYWATELI a nie ich “reprezentantów” posłów będących ogniwem pośrednim (nadmiernie samodzielnym i nie wykonującym za często oczekiwań tych obywateli,zwłaszcza teraz).

      I po prostu jeśli jesteś programistą (na szczęście raczej nie jesteś) to programistą byś był złym bo nie potrafisz odróżnić jednego od drugiego.A skoro tak – to i prawidłowo zrealizować specyfikacji pisząc prawidłowy kod byś nie umiał,co by skutkowało błędami – w tym zagrażającymi bezpieczeństwu aplikacji.Finito.

      Oczywiście jak jesteś PiSowskim trollem to ignorowanie takich szczegółów jest dla ciebie korzystne – w końcu ci za to zapłacą,bo pisane takich bzdur jest korzystne dla partii rządzącej.Ale lepiej byś nigdy nie pracował jako programista.Po prostu.

    • 1Pierwsze kłóci się z drugim.
      —- Proszę wyjaśnić dlaczego się kłuci ?

      2Jeśli chodzi o trzecie, to właśnie tak – z grubsza – ma być
      —- Z grubsza czyli jak ? Ja głosowałem na np. Kukiza ,a w sądach ma być lewak typu Rzepiński ? Czy jesteś poważny ? Wygrywa partia i bierze za wszystko odpowiedzialność . Tak jest w każdym normalnym państwie ..

      3 Od tych jedynie słusznych, ludowych. Od towarzysza Bieruta, Gomółki, Gierka
      – ——-Przecież ci sędziowie to są starzy komuniści wybierani za rządów lewicy na co mojej zgody nie ma. Daj człowieku rządzić ludziom młodym, takim jak ja , a nie starym prykom. Wasze rządzenie się skończyło bo dzisiaj młodzi stanowią władzę.

      4 ta nieszczęsna i szkodliwa dla Polski władza, wybrana została głosami jakichś 30% Polaków.
      —— Nie 30% tylko 37% , a na twoją wielką NIESZCZĘŚLIWĄ PARTIĘ ILE GŁOSOWAŁO POLAKÓW ? Każdy mógł iść na wybory i zagłosować jak mu pasowało na tym polega demokracja. Zall ci bo przegraliście I KORYTKA SIĘ SKOŃCZYŁY, A CO ZA TYM IDZIE WPŁYWY.

    • Alojzy 2017.07.29 01:53 | #
      Ależ nikt nic nie chce zlikwidować sądów . dalej będą , tylko że nie pod wpływami lewaków.
      Wasz problem polega na tym ,że drzecie ryja , krzyczycie . Tylko ze jest was za mało .

      Ile było w Warszawie manifestujących ?
      7 Tysięcy osób z 38 milionowego państwa.
      Nie macie prawa głosu bo stanowicie zdecydowaną mniejszość. Co innego gdyby na ulicę wyazło z 3 miliony obywateli to przynajmniej byłby lektorat PO.

    • kez87 2017.07.29 11:14 | # |
      1 nie wykonującym za często oczekiwań tych obywateli,zwłaszcza teraz
      —– O czym ty znowu bredzisz ? Pis nie jest od spełnienia oczekiwań WSZYSTKICH obywateli bo to nie jest realne . Pis spełnia obietnice tych którzy ich popierali w wyborach i nie był to ani lewak głosujący na sld , ani wyborca PO głosujący na PO czy Nowoczesną .

      2 w końcu ci za to zapłacą,
      —-To mnie rozwaliłeś po raz drugi bowiem gdyby się kierować twoją logiką to by oznaczało że również i tobie płacą za promowanie PO.

      3I po prostu jeśli jesteś programistą
      ——– Ty mnie nawet na oczy nie widziałeś i już mnie oceniasz czy jestem w czymś dobrym czy nie ? Wasz problem polega na tym ,że jak coś nie jest po WASZEJ myśli TO ATAKUJECIE , SIEJECIE NIENAWIŚĆ.

      ps.
      Jak masz jaja i jesteś taki pro kozak to załóżmy się o coś .
      Idziemy do notariusza . Ja daję pod zastaw mieszkanie o wartości 350 tysięcy ty robisz to samo i się sprawdzamy w kwestiach kodowania ? Co ty na to cwaniaczku ?
      Podam ci numer telefonu , umówimy się ?

    • @MM

      Chyba mniej więcej rozumiem, o co Ci chodzi. Nie chcesz, by w Twoich sprawach orzekały osoby, kierujące się poglądami politycznymi przeciwnymi do Twoich. To zrozumiałe.

      Nasi przodkowie też nie chcieli. W każdych czasach nieuczciwi i nieobiektywni sędziowie stanowili problem. Podobnie jak chciwi i okrutni władcy oraz stróżowie prawa. I podobnie jak krótkowzroczni twórcy prawa. Częstokroć jedna i ta sama osoba (lub organ władzy) zarówno stanowiła prawo, osądzała ludzi i wykonywała wyroki. Generalnie według swojego światopoglądu. Światopogląd ten mógł się zmienić, wskutek np. urazu, poczucia krzywdy, choroby, przekupstwa, itp. Zwykły człowiek był całkowicie zdany na łaskę i niełaskę tego typu władzy, nie miał żadnych możliwości odwoławczych.

      Począwszy od osiemnastego wieku społeczeństwa / narody zaczęły zabezpieczać się przed nadużyciami władzy, wpisując w akty prawne wiodące w danym państwie (np. francuska Konstytucja 1791, polska Konstytucja 3 Maja, Konstytucja Stanów Zjednoczonych) zabezpieczenie przed taką sytuacją. Polegało ono na tym, że w danym państwie władza dzielona była na trzy odrębne części. I nie wolno było w jednym ręku (czyli przez jedną osobę) łączyć kilku rodzajów władzy. Te trzy części, to:
      – władza ustawodawcza, stanowiąca prawo dla danego społeczeństwa / narodu według najlepszej wiedzy i rozeznania
      – władza wykonawcza, wdrażająca prawo w życie społeczeństwa / narodu w różnych sytuacjach
      – władza sądownicza, rozstrzygająca jak najobiektywniej (bez uprzywilejowywania żadnej grupy i kierując się prawem) spory między członkami społeczeństwa / narodu

      Wszystkie części władzy mają sobie wzajemnie patrzeć na ręce i nie dopuszczać do nadużyć. Mają współpracować ze sobą, ale także spierać się – kierując się dobrem społeczeństwa i jednostek. Oczywiście czasem im to nie wychodzi ;) Zdarza się, że a) współpracują w “złych sprawach” i zdarza się, że b) współpracować w ogóle nie są w stanie.
      Jednak i tak takie niedoskonałe rozwiązanie dość wyraźnie poprawiło sytuację “zwykłego człowieka” wobec władzy. Bo przypadek a) czyli pełna zgoda władz przeciw danej jednostce – zachodzi rzadziej niż kiedy władca nikogo o zgodę nie pytał tylko karał i nagradzał według swojego uznania, a przypadek b) czyli brak współpracy władz – oznacza że dana jednostka może mieć spokój i zajmować się swoją pracą.

      Oczywiście, nadal zwykły człowiek nadal bywa bezbronny wobec władzy. Na przykład, gdy komornik (element władzy wykonawczej) niezgodnie z prawem zabiera mu środki do życia, a sprawa sądowa (władza sądownicza) ciągnie się latami. Albo właściciel budynku (jednostka równorzędna najemcy) niezgodnie z prawem nęka go, jednostronnie zmienia umowy, sprawa sądowa ciągnie się latami i doprowadza do ubóstwa & pogorszenia stanu zdrowia najemcy. Albo policjanci (przedstawiciele organu władzy wykonawczej) niezgodnie z prawem torturują podejrzanego o popełnienie przestępstwa, a do sprawy sądowej nie udaje się doprowadzić. Tak. To są poważne problemy, rodzące słuszne poczucie nieufności do organów państwa, w którym możliwe są takie sytuacje.

      Z moich długoletnich obserwacji wygląda na to, że najbardziej pokrzywdzony jest zwykle człowiek, którego nie jest stać na tzw. pomoc prawną (adwokat), nie ma wystarczająco szybkiego “dojścia” do kogoś, kto takiej pomocy (zgodnie z prawem, czy z obejściem prawa) może udzielić, ani wystarczającej wiedzy by bronić się samemu. Chciałbym, by reforma systemu szła w takim kierunku, aby znieść lub przynajmniej znacznie zmniejszyć dyskryminację osób w trudnym położeniu życiowym. Aby zmniejszyć znaczenie pieniędzy i znajomości w uzyskiwaniu sprawiedliwych rozstrzygnięć. Problem poglądów politycznych sędziów wydaje mi się przy tym kompletnie marginalny. Mam wrażenie, że obecnie główne niesprawiedliwe w odczuciu społecznym wyroki zapadają w sprawach bardzo zwykłych, nie mających (lub powinnych nie mieć) nic wspólnego z polityką – nieruchomości, prawo pracy, wypadki, prawo do opieki nad dziećmi i alimenty, umowy dot. wykonawstwa budów, i tym podobne. A wiele spraw do sądu nie trafia, ze względu na koszty sądowe, których pokrzywdzony nie jest w stanie ponieść. Wydaje mi się, że wymiana sędziów nic tu nie zmieni. Bo papierów do obróbki zostanie tyle samo, koszt adwokata zostanie ten sam, a osoby które żyją z łamania prawa spokojnie znajdą sobie dojścia do nowych sędziów, tak jak znajdowały do starych. Kierunkiem, który postrzegam za właściwy, jest szukanie sposobów na zwiększenie dostępności do opieki prawnej dla osób, których na nią nie stać.

    • stukot 2017.07.29 14:01
      Bajki opowiadasz i tyle w temacacie manipulancie.
      Konstytucja w żaden sposób nie zabezpiecza interesów polski czy dobra polskiego, polaka bo powstała z strachu przed obywatetali.

      Takim antykoplskim przykładem może być zapis ,który mówi ,że do zmiany konstytucji jest wymagana frekfencja minimum 50% – a gdy lewactwo zmieniało konstytucje, to te 50% nie było potrzebne.
      Lewactwo jednak wprowadziło sobie takie zabezpieczenie.

      Kolejny przykład antypolskiej konstytucji to zapis że PRAWO UE JEST PONAD PRAWEM POLSKIM” – co godzi w interesy polskie.

      Żeby mówić o kontroli jednego przez drugiego to musi być spełniony warunek uczciwości – której lewactwo nie zapewnia bo dla polaków czy to TUSK czy Rzepiński nie jest żadnym auturytetem,a zwykłym krętaczem myślącym o sobie.

      Konstytucja nie zabrania zmiany ustawy o sądownictwie, prawo o ustroju sądów.

      Polska jest państwem niepodległym i żaden Niemiec , Merker, UE nie będzie mówić co jest zgodne z konstytucją , prawem ,a co nie jest zgodne.

      Ps.
      Jeżeli UE będzie podskakiwać to osobiście będę namawiał do wyjścia z tego przeklętego związku radzieckiego jakim jest UE. Ba przeznaczę roczną pensję na progagowanie takich informacji bo nie życzę sobie żeby lewactwo polakom mówiło jak mają żyć i co mogą ,a co nie . Nie chce powrotu do komunizmu, poprawności politycznej czy cwaniaczków pokroju tusek, wałęsa, kwaśniewki
      Ci ludzie rządzili od 21 lat i do czego doprawidzili w POlsce ? Dziadostwo , brak przemysłu , brak prawa , media zagraniczne .

    • stukot 2017.07.29 14:01
      Co do nieprawidłowości z strony komorników , sędziów itd. to właśnie po to była ustawa Pisowska – której zadaniem było chronienie zwykłych obywateli . Zgodnie bowiem z ustawą sędzia brałby odpowiedzialność za swoją pracę, ponosiłby karę za opieszałe prowadzenie postępowania,a komunistyczni sędziowie zostaliby pozbawieni pracy .

      To rolą sądu jest udowodnienie winy oskarżonemu. Słabą stroną adwokata jest to że on nie dąży do prawdy tylko robi wszystko żeby swojego klienta :
      mordercę, pedofila , gwałciciela, skorumpowanego polityka – uniewinnić .
      Dla adwokata liczy się tylko kasa ,a nie prawda przez co nie ma mowy o sprawiedliwości.

      Adwokat powinien być stróżem prawa w sprawie – a nie od wyszukiwania kruczków prawnych . Nieporozumieniem jest bronienie tego systemu sędziowskiego przesiąkniętego układami , przekrętami czy chorymi wyrokami .

    • Aaaa, czyli KOD jest zakodowany i dlatego nie można zrozumieć o co im chodzi. ;-)

    • Władza sądownicza nie moze byc calkiem niezalezna, bo sie deprawuje. Powstaje kompleks boga i “no i co mi zrobisz”.
      A ja chcę, żeby zaczeli się bać ludzi, tak jak ludzie boją sie ich. Żeby dało się wybić im z pod d**y ciepłe stołeczki
      Nawet za pomocą polityka, ktory boi sie urny…

  2. teraz pytanie do policji, czy przypadkiem nie mają szyfrowanego radia?

    • Mają system TETRA dla służb – straszny niewypał. Korzystają również z systemu EDACS (przynajmniej w Wawie i można go łatwo złamać) ale jest on powoli wycofywany, czasami można też trafić stare nieśmiertelne MPT1327 które już nie jest szyfrowane i oczywiście na samym końcu radia analogowe. Te ostatnie kanały są aktywowane w momencie kiedy są ściągane dodatkowe jednostki z poza miasta i albo dla nich nie ma radiotelefonów tetrowych albo ten szajs w postaci TETRY znowu się zepsuł. Wtedy łączność idzie klasycznie simplex-owo bądź przez przemienniki częstotliwości albo po prostu przez telefony komórkowe :D

  3. To pokazuje poziom większości mediów. Piszą na tematy o których nie mają pojęcia, byle pisać. A jak do tego dojdzie jeszcze określona sympatia albo antypatia to potrafią napisać wszystko na podstawie czegokolwiek albo i bez żadnej podstawy.

    • A mnie się wydaje, że to raczej kwestia nazwijmy to preferencji politycznych poszczególnych mediów. W tym przypadku Gazety Wyborczej, która zdecydowanie sprzyja PO i pochodnym jej tworom. Nic więc dziwnego, że takie nagranie usiłują prezentować jako przejaw “inwigilacji działaczy opozycji demokratycznej”. Szmatodziennikarstwo level świta Michnika :)

  4. Oczekujecie szyfrowanej łączności w policji?
    Bylibyście zaskoczeni, jak szeroko jest jeszcze używana łączność niekodowana.
    Posłuchać tego można zwykłym telewizorem, jeśli otworzymy tor wzmocnienia m.cz.
    Nowoczesne TV wyłączają fonię przy braku sygnału wizji. Jeśli mamy na odpowiedniej częstotliwości (spokojnie, nie podam) sygnał wizji, policja wchodzi jako zakłócenie.
    Jeśli potrafimy wyłączyć tę blokadę fonii, słuchamy bez problemów.
    Za nieboszczki komuny słuchaliśmy milicji z wielkim rozbawieniem, ale i z korzyścią dla struktur opozycyjnych.
    Niewiele się zmieniło, nawet częstotliwości pozostały te same :)

    • Spokojnie, częstotliwości są ogólnie dostępne, a i słuchanie policji i innych służb jest legalne. Wystarczydo tego tuner tv na usb za 50 zł i darmowy soft. Więc możesz wyjść z ukrycia, opozycjonisto.

    • Woland, nie frustruj się tak, “nowoczesny opozycjonisto” :)
      Pisałem, że można _za darmo_ bez SDR, a nawet doświadczyć takiego zakłócenia przy odbiorze sygnału telewizyjnego. Kupić możesz prawie wszystko, ale musisz najpierw zarobić (emerytury wam zmniejszyli).
      Czy gdzieś pisałem, co jest legalne, a co nie?

  5. Widac ze Gal to specjalista tylko nie do konca:)
    TETRA (patrz wiki) to system cyfrowej naziemnej komunikacji (troche na zasadzie GSM). Opis jest spokojnie dostepny w sieci. Takie radio moze byc (ale nie musi) szyfrowane. System jest standartem i uzywa sie go (prawie) na calym swiecie. Oprocz USA ktore mialy niesmiertelny ASTRO. I te tez moze byc (lub nie) szyfrowane. Z reszta nad developmentem obu pracuje sie w PL. :) I tez w niektorych miejscach w PL oba ‘slychac’ w eterze. Jesli nie sa szyfrowane to daja sie podsluchiwac na zwyklym GNU-radio.
    EDACS to chyba raczej zejsciowo.
    Kanaly analogowe moga byc uzywane do interoperacyjnosci – takze na radyjkach Tetra/Astro. Z analogow jest jeszcze czasami slychac w PL system 3600 (czesciowo cyfrowy) no i system strazakow (znowu interoperacyjnosc). Wchodzi system na specjalizowanym LTE ale tylko ‘miejscowo’. Push to talk GSM na szczescie wykopano w kosmos.

    W sumie glownym problemem jest zapewnienei interoperacyjnosci i to powoduje tworzenie analogowo-cyfrowych patchy. Im szybciem przejdzie sie na Tetre tym szybciej problem zniknie. Tu pewnym impulsem moze byc koniecznosc rebandingu…

    • problem nie zniknie.

      w przypadku kazdej technologii z szyfrowaniem (w tym tetry) jest problem dystrybucji kluczy. albo jako statyczne klucze, albo przez OTAR (over the air rekeying, ale wczesniej i tak trzeba pod to skonfigurowac radio). technicznie oczywiscie nie jest to zaden problem (zabieramy 1000 radiotelefonow do warsztatu, wrzucamy klucze i oddajemy), ale jest to problem administracyjny (jak to zrobic na raty i zapewnic ciaglosc dzialania, skad znalezc zasobu ludzkie ktore to zrobia w skonczonym czasie, a juz najbardziej: jak zrobic zeby klucze nie zostaly przekazane poza dana instytucje ktora je “trzyma”).

      oczywiscie “rozwiazaniem” problemu bedzie to ze czesc lacznosci bedzie szla bez szyfrowania. tanio, szybko, wygodnie, a pozatym jak powszechnie wiadomo “tetry nie da sie podsluchac”, nawet tej nieszyfrowanej (tak zreszta jak kiedys edacsa, zachowala sie nawet wypowiedz dla prasy jakiegos policyjnego kierownika od lacznosci ktory tak twierdzil).

      zainteresowani tematem powinni przeczytac manual do telive (lacznie z sekcja FAQ na samym koncu) i odpowiednie watki na radioreference.com

      VY 73

    • Jeszcze w polsce działa cdma i gota sama w sobie od razu jest szyfrowana nie do podsłuchania przy zwykłych zasobach sprzętowych, wystarczy tylko chęci.

    • > pozatym jak powszechnie wiadomo “tetry nie da sie
      > podsluchac”, nawet tej nieszyfrowanej (tak zreszta
      > jak kiedys edacsa, zachowala sie nawet wypowiedz
      > dla prasy jakiegos policyjnego kierownika od lacznosci
      > ktory tak twierdzil)

      A jaka jest prawda? Wydawało mi się, że da się poznać treść każdej NIESZYFROWANEJ wiadomości – chyba po to stosuje się szyfrowanie, by to uniemożliwić…

    • @Maria : Młodzież ma z niewiadomych powodów jakieś straszne problemy z parsowaniem sarkazmu.

      Moja rada: obejżyjwszystkie odcinki “Kabaretu Starszych Panów”, najlepiej po paru głębszych, albo innej ulubionej używce. A potem jeszcze raz przeczytaj wszystkie komentarze.

      Może Niebezpiecznik powinien zrobić z tego jakieś szkolenie?

    • To nie jest jakieś nie wiadomo jak ciężkie do ogarnięcia logistycznie. W każdym samochodzie policyjnym powinno być lokalne centrum dystrybucji kluczy. Klucze powinny być wgrywane automatycznie gdy radio wstawione jest w podstawkę, po wcześniejszym uwierzytelnieniu. Zakładam, że samochody policyjne przechodzą przegląd częściej niż zwykłe samochody osobowe.

  6. Służby po cywilu przy większych zgromadzeniach to standard, nie rzucają się w oczy i są w stanie szybciej wykryć powstające niepokoje i potencjalnych prowodyrów/agresorów. Z tego samego powodu wywiadowcy po mieście chodzą po cywilu, bo przecież nikt przy umundurowanym funkcjonariuszu nie będzie handlował prochami dla przykładu.

    A jak wiemy z obiadów u Sowy budki w ambasadach też bywają palone po cywilu ;)

  7. Otworzyliście puszkę pandory, Niebezpieczniku. Ostatnio gdzie tylko pojawi się cokolwiek o polityce, tam jest flame war, dwa skrajne ugrupowania: totalny rząd i totalna opozycja.

    • +1

  8. No cóż: jak tajniacy chodzą za Petru to opozycyjne media wrzeszczą “policja śledzi opozycję” a jak chodzą za Kaczyńskim, to opozycyjne media (jak dzisiaj) wrzeszczą “policja ochrania Kaczyńskiego”. A potem zdziwienie, że sprzedaż Wyborczej leci na ryja…

  9. JK

    Idz połoz się pod barierkami i udawaj jak to Polska policja cie gnębi i inwigiluje wyślij nagranie do BBC.

  10. kez87 2017.07.29 11:14 | # |
    1 nie wykonującym za często oczekiwań tych obywateli,zwłaszcza teraz
    —– O czym ty znowu bredzisz ? Pis nie jest od spełnienia oczekiwań WSZYSTKICH obywateli bo to nie jest realne . Pis spełnia obietnice tych którzy ich popierali w wyborach i nie był to ani lewak głosujący na sld , ani wyborca PO głosujący na PO czy Nowoczesną .

    2 w końcu ci za to zapłacą,
    —-To mnie rozwaliłeś po raz drugi bowiem gdyby się kierować twoją logiką to by oznaczało że również i tobie płacą za promowanie PO.

    3I po prostu jeśli jesteś programistą
    ——– Ty mnie nawet na oczy nie widziałeś i już mnie oceniasz czy jestem w czymś dobrym czy nie ? Wasz problem polega na tym ,że jak coś nie jest po WASZEJ myśli TO ATAKUJECIE , SIEJECIE NIENAWIŚĆ.

    ps.
    Jak masz jaja i jesteś taki pro kozak to załóżmy się o coś .
    Idziemy do notariusza . Ja daję pod zastaw mieszkanie o wartości 350 tysięcy ty robisz to samo i się sprawdzamy w kwestiach kodowania ? Co ty na cwaniaczku ?
    Podam ci numer telefonu , umówimy się ?

    • @MM

      Znowu się wtrącę między wódkę a zakąskę ;) Sorry.

      Dla władz z wyboru spełnianie oczekiwań własnych wyborców jest może strategią intuicyjną (odwdzięczyć się, spełnić obietnice), ale ma pewne wady: 1) oczekiwania mają tendencję wzrastać, a w pewnym momencie nie da się ich już spełnić, 2) oczekiwania jednej części własnych wyborców mogą być sprzeczne z oczekiwaniami innej części własnych wyborców, i którymś się w końcu podpadnie, 3) spełniając cudze zachcianki traci się własną tożsamość, 4) nie spełniając kolejnych zachcianek prowokuje się bunt, 5) jak stworzy się przywileje dla siebie / prawa pod siebie, to po zmianie władzy korzysta z nich strona przeciwna :(

      Bardziej perspektywiczne byłoby rzeczywiste ulepszanie prawa w kierunku eliminacji patologii, niezależnie która strona się ich dopuszcza. Takim postępowaniem buduje się trwały autorytet u obu stron konfliktu światopoglądowego, które zrządzeniem losu żyją na tym samym terenie – i coś można zdziałać, bo nie jest się zakładnikiem żadnej ze stron.

      Ale to oczywiście nie wszystkim się opłaca… Jak to mówią, w mętnej wodzie łatwiej ryby łowić…

    • @MM: twoje wypowiedzi pozwalają mi ciebie sklasyfikować na 99,999% jako PiSowskiego płatnego trolla więc dana odpowiedź jest raczej dla osób postronnych – bo jak wiadomo dyskusja z osobami bawiącymi się w propagandę jest bezsensowna,ponieważ osób takich przekonać się nie da – za to pewnym jest otrzymanie tylko nowej porcji kłamstw i półprawd z ich strony.

      “PiS nie jest od spełnienia oczekiwań WSZYSTKICH obywateli bo to nie jest realne . Pis spełnia obietnice tych którzy ich popierali w wyborach”
      Załóżmy przez chwilę że ta partia tym się właśnie zajmuje,choć podnoszenie metodami pośrednimi podatków i różnych opłat na państwo, płacenie kilkunastu milionów Rydzykowi bo tak,stawianie pomników Lecha za publiczną kasę, powodowanie wypadków i nawet próby zwalania winy na prostego (nomen omen) Sebę jadącego Seicento czy realizacja programu koryto+ (z którego zrezygnowano gdy okazało się,że społeczeństwo wie) cichaczem przez wypłacanie sobie premii nie wydaje się spełnianiem oczekiwań nawet wszystkich wyborców PiSu…

      Nawet jeśli to założymy to wychodzi na to,że jak sam sugerujesz: PiS kontrolując sądy kontrolował by je w interesie wyborców PiS. Pomijając więc zagrożenie interesów dla wyborców PO,Nowoczesnej czy SLD (bo tego nie uznasz za istotne) również interesy ludzi którzy popierali Kukiz’15 czy nie popierali nikogo są zagrożone przez stronnicze sądzenie w interesie PiSowskim.Oznacza to ni mniej ni więcej tylko to,że jak ktoś nie jest z PiSu albo za PiSem to jest obywatelem drugiej kategorii którego prawa się nie liczą !

      Co zaś do punktu trzeciego:
      “Ty mnie nawet na oczy nie widziałeś i już mnie oceniasz czy jestem w czymś dobrym czy nie ?” – ależ zobaczyłem i to to co najważniejsze ! Twój SPOSÓB MYŚLENIA !

      Skoro dla ciebie kontrola obywateli (a obywatelami nie są tylko PiSowcy, czy nawet PiSowcy i przeciwnicy PiSu) to TO SAMO co kontrola PiSowskiego rządu który na dobrą sprawę nie odpowiada w tym momencie nawet (do wyborów – o ile te jednak będą uczciwe) przed własnymi wyborcami to NIE POTRAFISZ przynajmniej w niektórych przypadkach:

      1.Rozróżnić 2 różnych rozwiązań,ty mylisz kontrolę bezpośrednią z pośrednią !
      2.Przewidzieć konsekwencje takiej lub innej implementacji czy zauważyć,że coś działa inaczej niż ty sobie założyłeś/niż tobie się wydaje.

      PS: Pięknie dziękuję,ale NIE:
      1.Przy takim teście to wszystko zależy przecież od strony oceniającej/arbitra
      2.Tu przecież NIE CHODZI o to kto jest lepszym programistą a tylko o to,że prawdopodobnie jeśli byś był programistą to popełniał byś bardzo poważne błędy – w tym błędy bezpieczeństwa.

      “gdyby się kierować twoją logiką to by oznaczało że również i tobie płacą za promowanie PO”, ” jak coś nie jest po WASZEJ myśli TO ATAKUJECIE , SIEJECIE NIENAWIŚĆ”
      XD XD XD rotfl…
      A dlaczego to zakładasz,że jestem automatycznie za PO czy Rzeplińskim i resztą he ?
      Właśnie z takich choćby powodów uważam,że jednak jesteś tym PiSowskim trollem…
      Bo właśnie zamiast merytoryki i spokojnej dyskusji od razu… to… XD

      Moje stanowisko to jest bardzo proste.Władza sądownicza powinna zostać podobnie jak władza ustawodawcza i wykonawcza wyłoniona w uczciwych i demokratycznych wyborach przez OGÓŁ OBYWATELI spośród nie zależących od partii politycznych kandydatów.

      Czyli nie tak jak wcześniej – że wybierają się sami i nie tak,że wybiera ich partia rządząca (która w ten sposób jest poza kontrolą nawet w wypadku popełniania przestępstw).

  11. Wszystko pięknie. Ja rozumiem, że to mogła być “standardowa procedura” czy “inwigilacja prewencyjna”. Ja wiem, że przestrzeń publiczna jest pełna kamer, skanerów i czego tam jeszcze i jesteśmy non toper podglądani.

    Jednak jest różnica wleźć w miejski monitoring (wiem, że on jest a nawet jak nie wiem to zakładam, że może mnie złapać jakakolwiek kamera – stacja benzynowa, bankomat, paczkomat, miłośnik live streamingu na “WorldCam”) a mieć puszczonego za sobą ogona, o którym nie wiem.

    Nawet zakładając szczerość intencji policji jednak w dobrym tonie było by poinformowanie, że wtedy i wtedy osoby “publiczne” mogą zostać objęte tego rodzaju działaniem. Nie ma wtedy pola do spekulacji.

    A w tym wypadku, jeśli doszło by do zadymy pewnie Policja by interweniowała ale jednak można mieć wątpliwości, czy jakby Rysiek Petru spotkał się z jakąś blondyną w biurze podróży, albo z jakimś typem w prochowcu i ciemnych okularach wymienił się kopertami, albo jakby napił się piwka przed 11tą, to

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: