13:33
22/12/2015

Mieszkaniec Manieczek czyścił komputer sprężonym powietrzem. Ale w pomieszczeniu była świeczka. Efekt? Wybuchowy. Okna znalazły się 10 metrów od budynku, a operator sprężonego powietrza w szpitalu z poparzeniami.

fot. Policja

fot. Policja

PS. Przenieśliśmy ten post z linkbloga na główną, z racji popularności …i komentarzy, z których część ubawiła nas do łez.


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

87 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Ale jak!?

    • Bo to jest “powietrze” tylko na etykiecie. W rzeczywistości mieszanina dość ciekawych gazów

      https://en.wikipedia.org/wiki/Gas_duster

    • raczej nie używa się już butanu do kompresji sprężonego powietrza, strzelam, że gościu pomylił puszkę z powietrzem z puszką gazu do zapalniczek:D

    • “W opakowaniach podpisanych “sprężone powietrze” sprzedawanych do czyszczenia sprzętu RTV prawie zawsze znajduje się mieszanina propanu i butanu – czyli inaczej mówiąc LPG, który jest jak najbardziej palny. Aby w takiej puszce mogło się znajdować powietrze w jakiejś sensownej ilości, musiałaby ona mieć bardzo grube ścianki.”

    • za dzieciaka żem się bawił… skroplona frakcja potrafi wygenerować kulę ognia o zasięgu nawet 50 metrów i rozmiaru małej ciężarówki :>

  2. W pomieszczeniu paliła się świeczka.
    Chyba sporo użył tego sprężonego powietrza w dodatku do góry dnem.
    Efekt: wybuchowy :)

  3. Pytanie nr2: Ale jak!!!!?

  4. “Sprężone powietrze” w puszce do czyszczenia komputerów to tak naprawdę sprężony bodajże propan albo butan. Tak.

    • Dokładnie tak.
      Sam zdziwiony zerknąłem na puszkę stojąca w szafie. “Propan, butan – przyjazny dla środowiska” :)

    • Nie propan-butan, tylko mieszanina czynników chłodniczych. Głównie R-134a (niepalny, ale w wysokiej temperaturze daje fluorowodór) i R-152a (palny/wybuchowy). W przeciwieństwie do czynników przeznaczonych dla chłodnictwa, te nie są specjalnie rektyfikowane i rozdzielane jeden od drugiego, bo i po co. Kurde, myślałem że to wszyscy odrobinę obeznani z techniką już dawno wiedzą, zwłaszcza czytelnicy Niebezpiecznika. Jak zobaczyłem post o eksplozji, to pomyślałem że gość dmuchał normalnie sprężarką, tylko podniósł w powietrze jakiś pył, który eksplodował.

  5. Przecież chodzi przede wszystkim o pył i ogień :) Jebło bo podpalił się kurz z kompa :)

    • No dobra, wczytałem się w artykuł ;)

  6. Manieczki to stan umysłu…

    • Nie przesadzaj. To miejscowość, z którą związany był twórca hymnu Polski – Józef Wybicki.

      Tak samo mogło wywalić w Twojej miejscowości.

    • Odkąd zamknęli klub Ekwador, Manieczki to naprawdę jest stan umysłu. Ale psikadło jak było łatwopalne, tak i jest.

    • Ekwador znów działa, w październiku była reaktywacja, bo klub z disco polo nie wypalił :P

    • Nie w każdej miejscowości. W Katowicach by nie wybuchło. W Katowicach by pizło czy też dupło ;)

    • to zależy czy bardzo energicznie czy trochę wolniej, więc albo by dupło (szybko) albo dupnęło (nieco wolniej) :D

  7. Podpowiedź:
    czemu w kopalniach i młynach zbożowych nie wolno używać “otwartego ognia”?

    • Wolno, jeśli jesteś spawaczem lub wiesz, że cię nie podkablują do BHP-owca. :P

  8. Obiło mi się kiedyś o uszy że sprężone powietrze to może być w zasadzie coklolwiek. Firmy produkcyjne nie mogą wypuszczać do atmosfery czego chcą i ile chcą, ale mogą w pełni legalnie sprzedać gaz. Firmy produkujące sprężone powietrze kupują taki gaz, ładują do puszek i w legalnie go sprzedają.

    • tak samo jak fluor, który jest toksyczny, nie rozkłada się, a składowanie to wielkie koszta, dogadali się z producentami past do zębów i sprzedają ludziom …

    • Nie ma substancji szkodliwych dla organizmu per se. Liczy się dawka, forma substancji, droga administracji, częstotliwość ekspozycji itd. Dawką śmiertelną tego fluoru z pasty jest jednorazowo 5-10 g gramów. W paście jest średnio 0,1% fluoru, więc musiałbyś zjeść 5-10 kg pasty. Owszem, zdarzają się zatrucia, ale przed głupotą nic nie uratuje. Skoro ktoś myśli, że mimo ostrzeżeń pastę można łykać… Toksyczność w dużych dawkach nie wyklucza pożytecznego działania w mniejszych.

  9. Nie wiem jak ale to jak najbardziej możliwe. Kiedyś sam czyściłem komputer sprężonym powietrzem w pomieszczeniu gospodarczym gdzie był wjechać w danej chwili piec na węgiel, gdy zacząłem używać drugiego pojemnika z powietrzem coś błysneło, strzeliło i wyleciały drzwi z zawias. Piec był cały i całe szczęście ja też

    • Tak drzwi z zawiasów…. hehe, wyobraźnia czasem ponosi?

    • To całkiem możliwe, za dzieciaka (czasy “Majgajwera” i Amigi 600) wysadziliśmy dość solidne drzwi garażowe. Za pomocą ustawionego wewnątrz dezodorantu kupionego z kiosku i podłożonej pod niego petardy achtung, do której przykleiliśmy opóźniacz z “zimnego” ognia. Co ciekawe drzwi wyleciały ze ściany razem z futryną, ale okno po przeciwnej stronie pomieszczenia pozostało nietknięte. Wniosek – trudno “zdroworozsądkowo” przewidzieć skutek takich zabaw, oprócz prania d… przez rodziców.

      Niżej PiotrSz napisał na temat odkurzacza – owszem, z meteora lub starszych zelmerów można zrobić miotacz ognia wdmuchując do środka np. propan z pianki uszczelniającej, lub właśnie sprężone “powietrze”. Iskrzący silnik zapewnia wtedy zapłon. Wesołych świąt i nie zróbcie sobie krzywdy ;)

  10. Teraz tłumaczy się sprężonym powietrzem a prawda jest taka, że miał zasilacz z czarnej listy.

    • Czekałem na to. #czarnolistozasilaczy

  11. Głównym składnikiem w puszce “Sprężonego powietrza” jest propan-butan (LPG). Dolna granica wybuchowości tego gazu w powietrzu to 1,9%. Przy kubaturze pokoju 40 m3, potrzeba ok. 0,76m3 gazowego LPG by takie stężenie stworzyć. 1L ciekłego LPG to ok. 0,26 m3 gazu w warunkach normalnych. Potrzeba by więc 3L LPG, czyli 6 puszek po 500 ml. Da się zrobić.

    • heh… znaczy sie facet jest czyscioszkiem….

    • Mieszanka wybuchowa nie musi znajdować się w całej pomieszczenia – propan jest cięższy od powietrza więc ściele się po ziemi. Wybuchu 1,5kg propanu raczej by nie przeżył…

  12. Ja raz czyściłem włączony serwer :) Wyleciał w powietrze zasilacz, gdy był “czyszczony” i przy okazji drugą stroną wyrwało CDROM :) Proliant tego nie wytrzymał a ja się nauczyłem.. ze jak jest napisane na opakowaniu łatwo palne, to jednak coś w tym jest :)

  13. Ja kiedyś gasiłem świeczke sprężyonym powietrzem

    • #thuglife #yolo

  14. Kurcze, przydarzyła mi się rok temu podobna historia, ja na szczęście skończyłam jedynie ze spalonymi brwiami. Gorsze było to, że czyściłam stary laptop, który zamierzałam dać siostrze, sama nabyłam nowy, ten stary działa jej bezawaryjnie do dziś, ja się męczę z tym nowym….:)

  15. Wcale nie używa się węglowodorów, bardziej różne fluoroetany. Są nieco mniej łatwopalne.

  16. Może czyścił maca, a wybuch nastąpił przez nieoryginalny zasilacz ;)

    • Maca z krwi niemowląt. “Maka”, “BigMaka”, “Metalliki” itd. :)

  17. Idę o zakład że próbował zgasić tę świeczkę tym powietrzem :)

    • Dokładnie. Nabździł, nabździł do kompa, ale to za mało, żeby jebło. Ale coś mu do łba strzeliło i psiknął w świeczkę. Lokalne stężenie wystarczyło i dupło. :-)

  18. przynajmniej mycie okien odpada

  19. … bo to zakazane? :)

  20. Aktualizacja do Windows 10 complited.

  21. – Kochanie umyłeś okna i odkurzyłeś w mieszkaniu?
    – Yyy.. Przecież obiecałem. Będziesz zaskoczona..

  22. Znajomy kiedyś czyścił kompa w łazience gdzie miał piecyk gazowy. Nauczył się wtedy tego jednak nie robić. Od tego czasu nazwany został Jagodą od koloru skóry dzięki lekom na poparzenia :D

  23. Kiepsko obsadzone okna i tyle

  24. Czego to człowiek nie wymyśli, żeby tylko wymigać się od mycia okien na święta ;)

  25. Wyobraź sobie, że czyściłem 5-letni serwer IBM Bladecenter S z UPSem sprężonym powietrzem z kompresora w punkcie wymiany opon na 5 stanowisk dla aut. Po czterech solidnych dmuchnięciach w zasilacze i UPS w lokalu zrobiło się ciemno, szefu próbował włączyć wentylacje do wyciągania spalin , ale nie dała rady , a klienci uciekli na dwór . W ciemności słyszałem co o mnie myśli … Nikt nie palił :) . A pozostałą część po dłuższej chwili czyściłem na dworze …

    • Chyba raczej już nie było czego czyścic. Mogłeś tylko wytrzeć smugi ze ścian i twarzy.

    • Ja tylko tak czyszczę. Minimum 4atm. Ja na szczęście mam solidny kompresor u siebie. Już dawno zauważyłem że tym sprężonym powietrzem to sobie można podmuchać… Albo jest palne ale wtedy ładnie dmucha albo jest niepalne ale wtedy pluje płynem który zostawia białe trudno usuwalne ślady. Mało tego kurz z wiatraków nic sobie z tego nie robi jakby był przyklejony. Dopiero pistolet i 4atm poganiają paskuda ze sprzętu. Tylko trzeba wiatraki blokować bo wyskakują z łożysk ;)

  26. U mnie w robocie wpadli na inny pomysł. Kolega oddawał się przyjemnościom w kibelku a tu wredni koledzy napuścili mu przez kratkę powietrza właśnie. Nawet ze 3 puszeczki, po podpaleniu miał poparzenia na nogach i w miejscu gdzie drapanie w towarzystwie nie przystoi.

    Miał farta poza tym golić sie nie musiał.

    • Gimnazjum won. Wy naprawdę uważacie, że ktoś wierzy w bajki?

  27. Niestety winni sa producenci, ktorzy nazywaja sprezony gaz (palny) sprezonym powietrzem. Powietrze jest niepalne, sprezone lub nie (co ciekawe — na puszce sprezonego “powietrza”, ktora mam, napisy po angielsku nawet nie sugeruja ze chodzi o “air”).

    • >Powietrze jest niepalne

      bez komentarza

  28. Taaa… Puścił bąka w świeczkę, a teraz na sprężone powietrze zwala :D
    Tak swoją drogą, ciekawe po co mu była świeczka do czyszczenia komputera. Nastrój sobie robił, czy co?

    • Może nie chciało mu się wyjmować wtyczki z gniazdka, więc wyłączył główny bezpiecznik, przez co do oświetlenia musiał używać świeczki? :D

  29. Same plusy – okien myć na święta nie trzeba

  30. Mi też zdarza się czyścić komputery ale zazwyczaj odkurzacz + pędzelek (odpowiedni – nie “elektryzezuje” się ;-) ). Raz zdarzyło mi się użyć do tego sprężonego powietrza + odkurzacz i już wiem, że to było złe połączenie ;-) Odkurzacz był stary, zajechany (wyje jak bombowiec jak go włączyć) i prawdopodobnie iskrzył w środku (?).
    W trakcie przedmuchiwania zasilacza (wyłączonego), kiedy z jednej strony dmuchałem z puszki a z drugiej wciągałem odkurzaczem było efektowne głośne bum i wyrwany tył odkurzacza z filtrem powietrza wylatującego (stary Zelmer Meteor bodajże).

    • Patrz → Wilku

  31. Przypadek tego użyszkodnika skłonił mnie do cofnięcia się w czasy technikum ( akurat przed bodaj ważnymi egzaminami końcowymi ). Podczas rozmowy w gronie znajomych, na pytanie skierowane do jednego kolegi ,dlaczego szczerzy zębiska od lewej do prawej odpowiedział, że jego brat z rana czyścił komputer odkurzaczem i sprężonym powietrzem. Niby nic specjalnego, ale ciąg tego co się działo dalej też wywołał nam “banany na ryju”. Otóż brat kolegi dmuchał puszką w komputer, a odkurzaczem wciągał co się unosiło. W którymś momencie to sprężone powietrze poszło do odkurzacza, przeszło przez wszystkie filtry i załatwiło iskrę w silniku maszynki ( tak bynajmniej nam to tłumaczył ). Cóż, praca poszła na marne, bo jak odkurzacz huknął to syf był w promieniu kilku metrów :D

    • Patrz → PiotrSz

  32. http://www.fakt.pl/Wylecialem-w-powietrze-z-komputerem,artykuly,39268,1.html
    Co prawda ponoć “ulatniał się gaz z piecyka” ale stawiam na to, że na bank walnęło “powietrze”.

    • Link z fakt.pl dotyczy zdarzenia z 2008r.

    • Thank you Cpt. Obvious.
      Chodziło o to, że takie wydarzenia występowały już wcześniej.

  33. Jako niemal chemik z wykształcenia powiem tyle: zapłon pyłu niby możliwy ale przecież NIE KAŻDEGO. Kurz to raczej pyły albo organiczne albo wręcz jakieś “piaski” itp. Zwykłe powietrze raczej nie powinno tego zapalić,to nie pył węglowy. Podejrzewam,że “sprężone powietrze” powietrzem jednak nie było.A jak to był gaz to wiadomo… KABOOM,i tak,że przeżył. Zwykłe dmuchanie z kompresora nie powinno robić demolki. No przynajmniej jak komputer nie jest podłączony i nie walnie się od razu za dużo atmosfer.

    • Niemal robi różnicę. Kurz, pył potrafi zrobić kaboom jak go zachęcić. Jak ktoś chce niech weźmie lejek, włoży trochę waty i nasypie mąki. Następnie obok lejka zapalamy świecę. Do lejka od spodu podłączamy wężyk -im dłuższy, tym większa szansa na brak poparzeń ;-) Teraz TADAAAA…dmuchamy w wężyk.

  34. Statek pomieszczenie kuchni .Trzy opakowania srodka przeciwko “karakanom” w spraju .Efekt śmierć trzech osób.jedna z ofiar chciała zapalić papierosa ,następnego dnia .Pomieszczenie było przez noc szczelnie zamknięte.Z tego co wiem nie był to jedyny tego rodzaju wypadek.

  35. Raczej w to nie wierzę, to musiało być coś innego a facet ściemnia, nie chcąc się przyznać. Ale ze szkoły podstawowej pamiętam, jak moich kolegów wynajął sąsiad do pomalowania czegoś w mieszkaniu. Ponieważ ubabrali się lakierem, to postanowili rozebrać się do naga, umyć stojąc w wannie rozpuszczalnikiem i spłukać się prysznicem. Może i im by się to udało, ale w tej łazience była gazowa terma i nastąpiło buum. Na szczęście nie odnieśli trwałych obrażeń, ale parę tygodni chodzili w bandażach, bez włosów, brwi, w szerokim rozkroku i trzymając ręce jak rewolwerowcy przed pojedynkiem. :-)))

  36. Jako inżynier po AeRce, obecnie z wykształcenia sierotka, stawiam na kurz. Sama puszka za mało nataki efekt. Pół garści kurzu i puszka – OK.

    • Też nie wierzyłem ale “zaeksperymentowałem” z trocinami. Znaczy szuflnąłem do ogniska.

    • Puszka = 500 ml = ~270g. Jeśli to był węglowodór to energia wybuchu w najlepszych warunkach jest równoważna ok. 12 MJ, czyli ponad 2kg TNT. Oczywiście “w najlepszych warunkach”…

  37. Na codzień jestem strażakiem,co prawda w osp ale tam też “pracują” inteligentni ludzie.Co do młynów, mieszanina pyłów i trocin oraz powoetrza jest skrajnie wybuchowa. Na własne oczy co prawda nie widziałem, ale na filmach instruktarzowych (to z kolei na szkoleniach w psp) widać było dokładnie-poszło jak burza.
    Tutaj mały dowód
    https://www.pip.gov.pl/pl/f/v/19616/10%20wyp.pdf

  38. Jednak warto raz na dwa-trzy lata porządnie rozkręcić komputer, procesorowy radiator po oddzieleniu od wiatraka po prostu wypłukać z kurzu pod kranem, osuszyć, usunąć pastę termoprzewodzącą i dać nową. No i warto też zadbać by wokół skrzynki z pecetem na podłodze nie walał się kurz. Akurat parę dni temu czyściłem dwa komputery i zauważyłem w porównaniu do poprzedniego czyszczenia sprzed 2,5 roku, że teraz w obu przypadkach radiatorach było nabite dużo mniej kurzu, zapewne właśnie dlatego że weszło mi w nawyk wycieranie podłogi i mebli wokół komputerów co parę dni wilgotną szmatką.

    • Nawet nie wiesz jak ludzie ci są wdzięczni za te dobre rady.

  39. Niestety nikt juz BHP nie uczy. A przeciez wiadomo, ze pyl organiczny wymieszany z gazem (nawet niepalnym) juz sam z siebie moze byc jak material wybuchowy. Zapalnikiem moze byc iskra, otwarty ogien.

  40. Ze 3 lata temu chciałem przedmuchać projektor DLP z kurzu (no oczywiście że włączony :D) – a efektu dodały 2 wentylatory chłodzące lampę znajdujące się w środku. Okazuje się, że temperatura lampy w zupełności wystarczy do zapłonu, a wspomniane wiatraki utworzyły miotacz płomieni na odległość ok 1,5m. Na szczęście w polu rażenia była jedynie pusta ściana, a gdy w przerażeniu upuściłem puszkę z powietrzem – stworzony w ten sposób amatorski armageddon jak szybko się pojawił – tak zniknął. Po ostudzeniu, projektor nadal działa bez zarzutu do tej pory. Nawet zapach spalenizny już wywietrzał

  41. “Sprężone powietrze” to izobutan, dokładnie to samo co gaz do zapalniczek, lecz bez środka nawaniającego (nie śmierdzi gazem). Ok. 1,5% w powietrzu tworzy mieszaninę wybuchową, poza tym wcale nie musi równomiernie wypełnić pomieszczenia: jest cięższy od powietrza i trzyma się podłogi. Wystarczy więc, że przy podłodze powstanie “dywan” mieszaniny wybuchowej, spotka źródło zapłonu i okna odinstalowane. Odkurzacze mają w środku silnik komutatorowy, każdy kto widział tył wiertarki (szczególnie po ciemku) wie, że powstaje tam łuk elektryczny. Tak więc “sprężone powietrze” plus odkurzacz = silnik turbo-odrzutowy. Dosłownie.
    W Polsce nie spotkałem jeszcze tych trudno-palnych fluoro-związków.

    • Sprawdziłem karty charakterystyki kilku dostępnych na rynku “sprężonych powietrz”, i wychodzi na to, że skład stanowi propan-butan. Tylko kilku producentów podaje w opisie że środek jest niepalny, więc pewnie będą fluorowęglowodory. Większość producentów nie podaje żadnych danych.

  42. Kolega montować nam wannę. Uszczelnił pianką i chciał sobie zapalniczka przyswiecic. Wylądował w szpitalu z oparzeniami twarzy, trzeba było ponownie obsadzac wannę i drzwi które wyleciały wraz z futryną

    • “Kolega montować nam wannę.”

      Kali montować, dobrze, Kaliemu montować źle? .. ;P

      Co do kurzu – lepiej kupić dobrą budę z filtrami p-kurz/ew. wstawić sobie takie. Później filtry do wody i suszenie albo odkurzaczem przelecieć i wsio.

      A kompa najlepiej dmuchać odkurzaczem z f-cją dmuchania. To “konserwowe powietrze” wymaga trzymania puszki prosto i niekoniecznie ma odpowiednie ciśnienie, a odkurzacz zawsze jest w domu.

  43. Ja sprężonego powietrza używam zamiast gazu do zapalniczek, bo taniej wychodzi i tak samo się pali.

  44. Odnośnie samej mechaniki zjawiska to przypuszczam ze skrajnie łatwopalny propan wzbił w powietrze palny ale jakoś niespecjalnie kurz i powstała prymitywna mieszanina paliowo-powietrzna. Amerykanie używają tego do zaprowadzania pokoju i demokracji pod nazwą bomba termo baryczna, głównym czynnikiem rażącym jest właśnie fala uderzeniowa(swoja drogą na ten pomysł wpadli obserwując eksplozje pyłów w silosach). Tak dla ciekawskich:

    https://www.youtube.com/watch?v=GmRASCHJe2Q

  45. No to ja tez opowiem historyjke. W warsztacie instalujacym LPG w samochodach pan “mechanik” stał w kanale i majstrował przy instalacji. Po chwili zorientował się ze stoi po kostki w mgiełce z gazu (był wyciek). Zgadnijcie na jaki pomysł wpadł nasz geniusz ? Postanowił wyciągnąć gaz z kanału odkurzaczem….. Odkurzacza juz nigdy nie udało się poskładać – nie było z czego :D

    • No to jest ciekawe zagadnienie – czym taki gaz ogarnąć? Może wiadrem ? :-) Albo jakiś duży worek na śmieci (ale te lubią się elektryzować).

    • Łącząc doświadczenia OSP i praktykę inżynierska z utrzymania ruchu zastosowałbym odkurzacz z funkcja dmuchanie i prymitywna pompę iniektorowa z rurki PCV (no chyba ze odkurzacz pluje ogniem w wylot, wtedy nie). Opcja nr dwa – wezwać straż, ratownictwo chemiczne ma beziskrowe narzędzia i pompy. Ale by się ubawili :) Opcja numer trzy dla nieustraszonych – wypalić.

  46. ja uzywam odkurza ze wstecznym ciagiem, zakladam jeszcze waska koncowke zeby zwiekszyc cisnienie i jadę z koksem

  47. Człowiek uczy się całe życie…. tyle razy używałem a nie przyszło mi do głowy sprawdzić co faktycznie jest w tej puszce… Łatwopalne – chronić przed ogniem… i dziećmi ;)

Odpowiadasz na komentarz 3li45z

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: