10:18
11/5/2011

Oto GPS-owy tracker, czyli urządzenie, które FBI montuje ludziom pod samochodem aby śledzić każdy ich ruch.

Jeden z czytelników magazynu Wired podesłał do redakcji urządzenie, z które agenci FBI wykorzystują do śledzenia obywateli USA. Urządzenie zawiera potężną baterię (żywotność 10-20 lat), zewnętrzną antenę oraz moduł GPS połączony z nadajnikiem. Montaż pluskwy ułatwia piekielnie silny magnes.

Tego typu urządzenia są projektowane (i sprzedawane) wyłącznie dla służb mundurowych. Zastanawiam się, czy FBI nie zdenerwowało się, że ktoś przewiercił im ich własność…?

FBI Tracking Device GPS

FBI GPS Tracking

Rok temu głośno było o arabskim studencie Yasirze Afifim mieszkającym w Kaliforni, który pod swoim samochodem odkrył tego typu tracker, zrobił mu zdjęcia i umieścił online, co spowodowało pojawienie się 6 agentów pod jego drzwiami :-)

Więcej zdjęć tej samochodowej pluskwy znajdziecie na Wired.


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

29 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Fajna maszynka :) Eh, mieć taką baterię w mp3…

  2. Wired.com napisało: “The answer came when half-a-dozen FBI agents and police officers appeared at Yasir Afifi’s apartment complex in Santa Clara, California, on Tuesday demanding he return the device.”.
    To w końcu 12 czy 6?

    • half-a-dozen = 6 :) I tak jest w artykule chyba ze zostalo zmienione przed Twoim komentarzem?

  3. Duże to. Sądziłem, że takie pluskwy są o wiele mniejsze.

  4. Zagłuszacz i po sprawie… A może da radę odłączyć i podpiąć pod jakiś pociąg, albo śmieciarkę?

  5. “The answer came when half-a-dozen FBI agents and police officers appeared at Yasir Afifi’s apartment ”

    “co spowodowało pojawienie się 12 agentów pod jego drzwiami :-)”

    half a dozen to zazwyczaj 12/2 zwane potocznie liczbą 6. :)

  6. Ciekawe czy nasi chłopcy-radarowcy też mają takie “zabawki”.

  7. Coś co gościu nazwał anteną GPS jest tak naprawdę modułem odbiornika GPS produkowanego przez firmę GlobalTop
    http://www.maritex.com.pl/pl/shop/productInfo/ggid/10521/pid/11492/page/1/backurl

    o wspomnianej baterii pierwsze słyszę

  8. Takie bateryjki na Allegro się pojawiły Może ktoś zainteresowany ? :D
    http://allegro.pl/bateria-li-socl2-saft-ls33600-3-6v-sl-780-ls-33600-i1606149983.html

    • Moze facet je spod własnego samochodu wyjął:) Pisze ze prawie nie używane:)

  9. Ten odbiornik GPS o którym mówi koleś to zwykła antena aktywna a nie GPS. Właściwy odbiornik GPS plus inne moduły to jest to małe pudełeczko które rozwiercił. Porównywanie do GPS w iphone jest lekko śmiesznie. Mniej więcej jak kombajnu do kosy. Złapie z pewnością sygnał GPS w miejscach gdzie tylko można pomarzyć na iphone i to tego z większą precyzją. Na pewno używa kanałów niedostępnych dla odbiorników cywilnych które to zwiększają precyzję do centymetrów jak nie lepiej.

  10. Z tą ilością agentów to wiecie jak to jest: pod drzwiami pojawił się jeden agent, student w wywiadzie przekazał że było ich 3, ci napisali że 6, a niebezpiecznik napisał że 12.

  11. “Jeden z czytelników magazynu Wired podesłał do redakcji urządzenie, z które agenci FBI wykorzystują do śledzenia obywateli USA.”

    A ja odniosłem wrażenie, że to zupełnie niepotwierdzone informacje – oni się ‘domyślają’, że takie urządzenia mogą być wykorzystywane przez FBI.
    Swoją drogą, to sporawe to – na kilkumiesięczną obserwację dobre, ale założę się że mają też mniejsze wersje…

  12. Chętnie zamontowałbym coś takiego w ramie swojego roweru. Tym razem bym go znalazł jakby mi znów ukradli.

  13. No dobra- a jak wygląda sprawa z wysyłaniem ustalonej pozycji? Patrząc na wykres tej baterii i dostepny amperaż- o ile chcą, żeby to działało dłużej niż pare godzin nie może tam być żadnego silnego nadajnika- więc albo po prostu dane lecą po GSMie, albo “biała furgonetka FBI” jeździ 100 metrów za obserwowanym.

    • Oczywiście mówię to tym konkretnym urządzeniu, bo nowsze zapewne korzystają z samochodowego akumulatora- ale dalej- taka krótka antenka oznacza wysoką czerwliwość i mały zasięg. Jednak GSM?

    • Sądzę, że gdyby 100m dalej śledziła go furgonetka FBI pluska z GPS nie była by im potrzebna.

  14. @Dagonn

    Chciałem właśnie o tym napisać. Nie ma sposobu na ochronę roweru :(

  15. Nie, nie jest to GSM, przecież nawet w opisie jest podane, że jest tam transceiver 433MHz z chipsetem firmy XEMIX. Podsumowując urządzenie składa się z baterii, anteny GPS z wbudowanym LNA (przedwzmacniaczem), kontrolera, który służy do sterowania całością, modułu GPS firmy ublox oraz wspomnianego transceivera. Ponadto na płytce transceivera widoczny filtr z falą powierzchniową na 433 MHz firmy RFM. Czyli – muszą jeździć furgonetką lub słuchać z bardzo wysokiego punktu nad ziemią.

  16. @Tomaszu jak to nie ma? tanie namierzacze GPS-GSM z Chin pakujesz w siodelko i wieksza czesc kradziejow nie polapie sie o co chodzi :)

    Przy odrobinie sprytu mogly by byc niewidoczne .. i zawsze pozostaja wszelkie lampy, dzwonki i inne gadzety rowerowe

    Inna sprawa darmowe to te lokalizatory jednak nie sa i czasem wartosc roweru podnosza znaczaco. TYlko ze to juz raczej prewencyjnie mozna do tego podejsc (po obywatelsku) do kosztow hehe

    • Wystarczy stary telefon z gps aplikacja google.com/latitude na nim i masz tani lokalizator roweru, czy czego tam chcesz.

  17. @RB333 taa wlasnie http://hackaday.com/2011/05/09/fbi-tracking-device-found-disassembled/ tu jest wiecej

  18. eureka .. najprawdopodobniej urzadzenie rejestruje jedynie trasy a obsluga jedynie co jakis czas sciaga zapis. Mozna ew. sledzic obiekt na troche “dluzszej” smyczy. Tyle magi pozostalo odnosnie teog modelu :)

  19. W uzupełnieniu – urządzenie wygląda na bardzo leciwą konstrukcją a zastosowanie dodatkowo zastosowanie częstotliwości z zaśmieconego pasma ISM mocno obniża skuteczność urządzania więc jeśli FBI to 10 lat temu. Obecnie spodziewałbym się urządzenia bazującego na module GSM lub SAT ewentualnie Transceivera na jakąś egzotyczną częstotliwość do komunikacji z obecnie modnymi w USA samolotami szpiegowskimi typu UAV. Ponadto w takim urządzeniu spodziewałbym się obecnie anteny Helikalnej jak np. Sarantel SL1300 o charakterystyce odporniejszej na nie przewidywalne warunki instalacji takiego modułu.

  20. GPS jammer i po zabawie ;D

  21. AVE…

    Dla mnie to wygląda na przestarzałą konstrukcję. Obecnie coś dwa razy mniejszego i o zasięgu krajowym mogę zmajstrować na blacie biurka: moduł GPS, moduł GSM, jeden mikrokontroler i jakaś bateria. Ponadto można używać stacji przekaźnikowych GSM do dodatkowego pozycjonowania. Odbiornik GPS z dobrą anteną ma w terenie zabudowanym dokładność 10-20 metrów, co na potrzeby śledzenia starczy. Do tego jeszcze można dodać korekcję błędów, co daje dokładność 0.5-2m. Ponadto już w produkcji są układy hybrydowe GPS/GLONASS, które mogą mieć jeszcze większą dokładność, zaś UE powoli coś kombinuje z Galileo…

  22. Było wieki temu na reddicie.

  23. helikalne sa w nowszych modelach ;)

  24. ups … :)

Odpowiadasz na komentarz smartas

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: