No tak, z jednej strony nie używać numeru telefonu bo to niebezpieczne, ale z drugiej chciałoby się weryfikację dwuetapową, bo tak bezpieczniej. W takim razie może czas najwyższy na drugi telefon, tylko i wyłącznie do weryfikacji?
Z “aliasami telefonicznymi” to trochę jest problem. Możnaby sobie kupić prepaidową kartę SIM i przekierowywać połączenia, ale z wiadomościami SMS/MMS to już się nie uda. Co gorsza starsze telefony (jak np. SE W995) pokazują jeszcze info, że przychodzące połączenie jest przekierowane. Nowe, np. SGS już nie. Ktoś może testował na iPhone?
Hm, z tego co się orientuję w prepaidach można tylko sobie kodem włączyć/wyłączyć usługę poczty, nie ma pełnego dostępu do jej ustawień jak w abonamentowych, i rozróżnienia reakcji na poszczególne zdarzenia. Czyli z przekierowania nici? No chyba, że jestem w błędzie.
No niby racja. Po co mamy się przejmować idiotami, którzy upubliczniają o sobie wszystko?
Najbardziej lubię tych ‘nie_mających_nic_do_ukrycia’. W większości przypadków wymiękają, jak chcę sobie chociażby w ich telefonach pogrzebać. Nagle odkrywają, że istnieje takie coś jak prywatność.
@DeBill – nie pomyślałeś, że osoba “nie_mająca_nic_do_ukrycia” zdaje sobie sprawę z prywatności i nie pozwoli, abyś przejrzał numery i zaspamował kogoś telefon z jego winy… To, że on udostępnia swój, nie znaczy, że posyła w świat całą swoją książkę telefoniczną – w końcu jego też obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych. Poza tym, “osoby_nie_mające_nic_do_ukrycia” zazwyczaj dzielą się tym, czego nie kryją. Ja też nie rozumiem dzielenia się postami typu: kupiłem nowe audi, mam sraczkę – szczerze powiem, g… mnie to obchodzi, ale jeśli ktoś to lubi… Podobnie jest z celebrytkami: ta pokaże tyłek, tamta cycki – ja bym tego nie zrobił, ale każdy sobie sam wyznacza granice. Ja też niewiele mam do ukrycia, ale nie dzielę się, że pokłóciłem się z żoną i nie robię big-brothera z domu – zostałem tak wychowany, że pewnych rzeczy publicznie (czy to na ulicy, w parku, internecie) nie wypada robić. Chodzisz nago po ulicy? Ok, załącz fotę po nagu na fejsie – nie ma sprawy. Rozdajesz ludziom nr telefonu na drodze – ok, możesz go również upublicznić na fejsie. Zasłaniasz rejestrację samochodową na ulicy – zamaluj na zdjęciu w internecie ;) Nie robisz powyższych rzeczy? Nie rób na fejsie. Potraktuj internet i portale społecznościowe, jak ulicę – that’s all…
Posłuchaj jednego z naszych 8 cyberwykładów. Wiedzę podajemy z humorem i w przystępny dla każdego pracownika sposób. Zdalnie lub u Ciebie w firmie. Kliknij tu i zobacz opisy wykładów!
Każdy powinien zobaczyć te webinary! Praktyczna wiedza i zrozumiały język. 6 topowych tematów — kliknij tutaj i zobacz szczegółowe opisy oraz darmowy webinar.
spojrzalem w google dashboard i prawde mowiac jestem zdumiony… od dzisiaj używam trybu prywatnego do surfowania w operze
Spróbuj jeszcze TOR’a do tego, a w nagłych przypadkach I2P ;-)
i kominiarki przy wychodzeniu z domu…
Wszędzie potrzebny jest sens i “złoty środek”.
Szczerze mówiąc, do dziś byłem pewien, że czytelnicy Niebezpiecznika nie korzystają z serwisów społecznościowych ;)
używa tu ktoś diaspory? jakieś spostrzeżenia w temacie prywatności?
Ja, ale na razie nie mogę duzo powiedzieć bo mało osób…
Google ma wkrótce wprowadzić możliwość używania pseudonimów w G+.
Takie czasy, życie realne przenosi się do internetu ;) imho brak prywatności na portalach społecznościowych będzie się rozwijał dość szybko ;)
No tak, z jednej strony nie używać numeru telefonu bo to niebezpieczne, ale z drugiej chciałoby się weryfikację dwuetapową, bo tak bezpieczniej. W takim razie może czas najwyższy na drugi telefon, tylko i wyłącznie do weryfikacji?
Albo aliasy telefoniczne ;)
Z “aliasami telefonicznymi” to trochę jest problem. Możnaby sobie kupić prepaidową kartę SIM i przekierowywać połączenia, ale z wiadomościami SMS/MMS to już się nie uda. Co gorsza starsze telefony (jak np. SE W995) pokazują jeszcze info, że przychodzące połączenie jest przekierowane. Nowe, np. SGS już nie. Ktoś może testował na iPhone?
Hm, z tego co się orientuję w prepaidach można tylko sobie kodem włączyć/wyłączyć usługę poczty, nie ma pełnego dostępu do jej ustawień jak w abonamentowych, i rozróżnienia reakcji na poszczególne zdarzenia. Czyli z przekierowania nici? No chyba, że jestem w błędzie.
Dlatego Diaspora ma szanse się wybić, jak Google/Facebook nie zmienia podejścia do prywatności…
Przecież ludzie CHCĄ udostępniać jak najwięcej o sobie. Ci, co nie chcą, nie rejestrują się na tego typu portalach.
No niby racja. Po co mamy się przejmować idiotami, którzy upubliczniają o sobie wszystko?
Najbardziej lubię tych ‘nie_mających_nic_do_ukrycia’. W większości przypadków wymiękają, jak chcę sobie chociażby w ich telefonach pogrzebać. Nagle odkrywają, że istnieje takie coś jak prywatność.
Istnieje coś takiego jak Xtra Numer w Play, usługa “… Pozwala ona na przypisanie dodatkowego numeru do dotychczasowej karty…” za niewielka opłatą.
W pomarańczarni też.
@DeBill – nie pomyślałeś, że osoba “nie_mająca_nic_do_ukrycia” zdaje sobie sprawę z prywatności i nie pozwoli, abyś przejrzał numery i zaspamował kogoś telefon z jego winy… To, że on udostępnia swój, nie znaczy, że posyła w świat całą swoją książkę telefoniczną – w końcu jego też obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych. Poza tym, “osoby_nie_mające_nic_do_ukrycia” zazwyczaj dzielą się tym, czego nie kryją. Ja też nie rozumiem dzielenia się postami typu: kupiłem nowe audi, mam sraczkę – szczerze powiem, g… mnie to obchodzi, ale jeśli ktoś to lubi… Podobnie jest z celebrytkami: ta pokaże tyłek, tamta cycki – ja bym tego nie zrobił, ale każdy sobie sam wyznacza granice. Ja też niewiele mam do ukrycia, ale nie dzielę się, że pokłóciłem się z żoną i nie robię big-brothera z domu – zostałem tak wychowany, że pewnych rzeczy publicznie (czy to na ulicy, w parku, internecie) nie wypada robić. Chodzisz nago po ulicy? Ok, załącz fotę po nagu na fejsie – nie ma sprawy. Rozdajesz ludziom nr telefonu na drodze – ok, możesz go również upublicznić na fejsie. Zasłaniasz rejestrację samochodową na ulicy – zamaluj na zdjęciu w internecie ;) Nie robisz powyższych rzeczy? Nie rób na fejsie. Potraktuj internet i portale społecznościowe, jak ulicę – that’s all…
Piekny artykul, a pod nim lista osób ze zjeciami ktore kliknely lubie to…