12:52
16/8/2012

Reuters znów zhackowany

Drugi raz w ciągu 2 tygodni, na stronach Reutersa pojawiły się fałszywe, prosyryjskie artykuły.

Pierwsze włamanie do Reutersa

Pierwszy z artykułów dotyczył porażek jakie rzekomo odnosi Wolna Armia Syryjska w walce z siłamia prezydenta Bashara al-Assada i pojawił się na blogu Reutersa w zeszłym tygodniu bo agencja prasowa korzystała z …niezałatanego WordPressa. Wtedy przejęto także konto Reutersa na Twitterze — i także na nim pojawiły się treści ukazujące “potęgę” reżimu w Syrii.

Reuters hacked

Reuters hacked

Drugie włamanie do Reutersa

Wczoraj Reuters został zhackowany po raz drugi. Tym razem fałszywy artykuł dotyczył śmierci ministra ds. zagranicznych Arabii Saudyjskiej. W jaki sposób uzyskano dostęp do stron internetowych Reutersa tym razem (skoro agencja zarzeka się, że załatała błędy po poprzednich atakach?).

Prawdopodobna przyczyna włamania?

Być może wskazówką będzie raport EFF dotyczący ukierunkowanych ataków malware’owych skierowanych w “przeciwników syryjskiego reżimu”. Wygląda na to, że zwolennicy Bashara al-Assada uciekają się do wypuszczania zainfekowanych niby przełomowych dokumentów, a zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem (i rozsyłają je wybranym osobom przez e-mail) oraz udostępniają atrakcyjne dla rebeliantów narzędzia do szyfrowania Skype’a (które w rzeczywistości są trojanem).

Teraz na topie jest program AntiHacker, któremu nawet założono grupę na Facebooku i który zamiast obiecywanej ochrony przed hackerami, oczywiście infekuje komputer użytkownika złośliwym oprogramowaniem. Strona programu dalej jest dostępna pod tym adresem: hxxp://216.6.0.28

AntiHacker

AntiHacker – fałszywe narzędzie do ochrony komputera a w rzeczywistości trojan stworzony przez syryjski reżim

Na szęście, dziennikarze Reutersa dość szybko wyłapują nieswoje teksty na swoim serwisie i wytrwale je kasują ;) Czekamy na wstrzyknięcie przez Syryjczyków swojego video w feedy satelit — o tym, że to możliwe, pisaliśmy już 2 lata temu, nadmieniejąc, że Polacy mieli w takim hackowaniu swój niemały udział, i to kilkadziesiąt lat temu!


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

14 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Można wiedzieć co to jest “prosyryjski reżim”? Jeśli chodziło o tamtejszy rząd to raczej chodzi chyba o “syryjski reżim”. Jeśli o drugą stronę to chyba o “sympatyków syryjskiego reżimu”?

  2. Mogliby zapobiegać niż leczyć…

  3. o dziwo program wykrywa tylko Kaspersky Lab: Trojan-Downloader.MSIL.Agent.bao plik również podesłałem firmie Malwarebytes :)

    https://www.virustotal.com/file/0741315c0a25882cd6c975abf78d16896aac1670a7ced96ef59327fd139ae30d/analysis/1345116090/

    • Eset smart security 5 również wykrywa ;)

  4. Przepraszam za ignorancje, ale idąc za wikipedią: trojan – określenie oprogramowania, które podszywając się pod przydatne lub ciekawe dla użytkownika aplikacje dodatkowo implementuje niepożądane, ukryte przed użytkownikiem funkcje

    Ale setki popularnych aplikacji np mobile Linkedin, Skype, czy nawet opisywany wczoraj Avast idealnie pasują pod definicje. Może warto zacząć nazywać rzeczy po imieniu?

    • To nie jest do końca dokłada definicja. Przez trojana należy rozumieć oprogramowanie, którego celem jest “ukryte” wykradanie informacji z komputera na którym jest ono zainstalowane oraz przekazanie kontroli nad zainfekowanym systemem niepożądanej osobie.

    • Pablito ma rację. Trojan to soft instalowany przez usera w dobrej wierze – tu pasują dodatki do Skype’a, czy też ów AntiHacker. Soft, który sam się instaluje, nie jest trojanem. Wiecie przecież, skąd ta nazwa? Konia do Troi trzeba wciągnąć samemu, inaczej nie będzie koniem trojańskim.

    • @Piotr Konieczny
      to tak jakby mówić że policja to nie są bandyci bo biją w dobrej sprawie.

    • @OP: rozwiń myśl, bo niezbyt rozumiem, o co Ci chodziło :)

    • @Piotr Konieczny
      poprawcie mnie jesli sie myle – w takim razie wszystkie systemy mobile [ iOS, Android,Symbian ] it pare systemow na komputery [ Windows,MacOS, linux ] sa trojanami ?
      chyba zapomnieliscie dodac “zlosliwe” i “niezainstalowane przez producenta oprogramowania” bo wtedy mielibyscie racje a tak to wprowadzacie ludzi w blad

    • Liczymy na waszą inteligencję.
      Trojan to soft który może przypominać coś dobrego (de facto fakeav moga mieć funkcję trojana, ale często jest to tylko ransomware) i pod pozorem tej dobroci realizują swoje ukryte, złośliwe funkcje. Dlatego AntiHacker jak najbardziej jest trojanem. I dlatego w pierwszym moim komentarzu uściślającym definicję Wikipedii zawarłem słowa: “ukryte” i “niepożądanej”

      @angelus: gdzie zapomnieliśmy dodać, do czego Ty się odnosisz?

  5. aa to przepraszam…
    pisze to co widze na virustotal : )

  6. może poprzednim razem zostawili backdoora?

  7. Dobrze, że część walk przeniosła się do internetu, przynajmniej nie ma tylu ofiar w ludziach. Cyberwojna trwa w najlepsze.

Odpowiadasz na komentarz michal

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: