10:24
18/12/2019

Wczoraj opublikowaliśmy artykuł oceniający pomysły rządu (a tak naprawdę stowarzyszenia Twoja Sprawa) dotyczące weryfikacji wieku osób przed dostępem do stron z treściami pornograficznymi. Choć zgadzamy się z tym, że dzieci trzeba chronić przed treściami pornograficznymi, to wykazaliśmy braki i uchybienia w projekcie ustawy. Dziś o 1 w nocy na stronach stowarzyszenia Twoja Sprawa pojawiło się oświadczenie, które próbuje odpowiadać na naszą polemikę.

Piszemy “próbuje” bo niestety, stowarzyszenie do przytoczonych przez nas argumentów i dylematów dot. zaproponowanego przez nich projektu ustawy odniosło się zdawkowo, pomijając najważniejsze zarzuty i — jak przyznaje samo stowarzyszenie — “na gorąco“. Wolelibyśmy jednak, aby odpowiedzi i komentarze w tak ważnych dla polskiego internetu kwestiach były “na chłodno”, przemyślane i konkretne. Niestety, w naszym odczuciu komentarz stowarzyszenia jest PR-owo niekompletny, podobnie jak i projekt ustawy.

Ale ponieważ wierzymy, że dialog, a nie cenzurowanie internetu czy ignorowanie problemu jest rozwiązaniem nadrzędnym w wielu aspektach naszego życia, to oczywiście nawet na takie oświadczenie odpowiemy, doceniając, że stowarzyszenie śledzi opinie na temat ich propozycji i chce rozmawiać w tym temacie. Nie każdy autor ustaw jest do tego skory w naszym kraju…

TL:DR:
Czy stowarzyszenie odpowiedziało na pytanie jak miałaby wyglądać weryfikacja wieku?
Nie

Czy stowarzyszenie odpowiedziało na to kto miałby dostarczać usługę weryfikacji wieku?
Nie

Czy stowarzyszeniu uważa, że rozwiązanie weryfikacji wieku powinno gwarantować 100% prywatność internautom?
Nie, stowarzyszenie uważa że choć rozwiązanie powinno chronić prywatność, to jego szczelność “nie musi być 100-procentowa”.

Czy gdziekolwiek poza Polską wdrożono tego typu mechanizm weryfikacji wieku przy dostępie do stron porno?
Nie

Pornografia i duże kwantyfikatory

Stowarzyszenie twierdzi, że rodzice z którymi się spotyka mówią, że są “bezbronni, bo pornografia jest wszędzie, absolutnie wszędzie!“. Stowarzyszenie dodaje, że być może Niebezpiecznik ma rację, że patostreaming lub cyberbulling jest czymś groźniejszym od pornografii, ale “nie ma tak mocnego uzależniającego potencjału o czym mówią lekarze“.

Niestety, Stowarzyszenie nie przytacza żadnych opinii lekarzy, ani badań z tego obszaru, a przekierowuje czytelników do …swojego własnego raportu, z którego wynika, że “11% 14-16 latków ogląda pornografię codziennie“. To, według stowarzyszenia, uprawnia ich do postawienia dużego kwantyfikatora i stwierdzenia, że “pornografia jest najbardziej powszechnym problemem w cyberprzestrzeni“.

Siedzący w nas audytorzy i naukowcy mają kwaśne miny na takie sprawy postawienie. Woleliby odwołanie do niezależnego źródła, potwierdzającego tę tezę i …bardziej konkretną dyskusję, opartą nie na przekonaniach, a na rzetelnych badaniach.

Jesteś rodzicem? Zastanawiasz się jak chronić swoje dziecko przed zagrożeniami w internecie (także przed pornografią)? Stworzyliśmy poradnik w formie wideo, który pokazuje jak skonfigurować dziecku telefon i komputer, aby lepiej je chronić i kontrolować to, z czego i jak długo korzysta. Aby go obejrzeć, kliknij tutaj.

Wielka Brytania zrobiła dokładnie to opisaliśmy

Stowarzyszenie zarzuca nam, że informacje o wycofaniu się Wielkiej Brytanii z projektu ograniczeń w dostępie do stron pornograficznych nie bazowaliśmy na oficjalnych oświadczeniach, a na “publikacjach prasowych“. Najwyraźniej stowarzyszenie przegapiło linka, którego podaliśmy do strony parliament.uk (dla ułatwienia, jest on w naszym artykule pod słowem “ogłosił”), a następnie odsyła nas do ….dokładnie tego samego komunikatu, który podlinkowaliśmy 🤷‍♂️

Dalej stowarzyszenie pisze, że UK nie zrezygnowała z idei ochrony dzieci. Popatrzmy co mamy w naszym artykule:

“Chociaż Część 3 Digital Economy Act, została odrzucona, to Wielka Brytania zapowiedziała zrealizowanie “idei” w inny sposób, który w kwietniu nakreślono w dokumencie Online Harms White Paper. Ale na podstawie tego dokumentu do tej pory nie powstało żadne prawo… Nie dziwne, bo przeszkód do wprowadzenia weryfikacji wieku w celu blokady dostępu do treści pornograficznych jest naprawdę sporo.”

Naprawdę, nie mamy sobie nic do zarzucenia jeśli chodzi o opis faktycznego, aktualnego stanu prawnego w UK i nie rozumiemy dlaczego stowarzyszenie przepisało swoimi słowami nasz akapit, jakby sugerując, że stwierdziliśmy coś innego.

Rowan Atkinson (in character as Mr. Bean) in 2007.

Aha, stowarzyszenie kontaktowało się telefonicznie z “osobami zaangażowanymi w proces“, ale nie przytoczyło twardych danych. Nie wiadomo więc kim te osoby były, jak blisko są procesu stanowienia prawa w UK, ile razy próbowały już wdrożyć to prawo na przestrzeni ostatnich lat, ani czy podały jakiekolwiek wiążące daty wejścia w życie ustawy w UK. Skoro zostało to przemilczane, spodziewamy się więc, że nie padły.

Twórcy ustawy dalej nie wiedzą, jak weryfikować wiek internautów…

No i wreszcie, stowarzyszenie wreszcie odnosi się do najważniejszego naszym zdaniem, ale brakującego elementu ustawy. Sposobu weryfikacji wieku. I dalej nie przekazuje żadnych konkretnych informacji na ten temat.

Okazuje się, że stowarzyszenie proponując ustawę oczekuje że eksperci (nie wiadomo jacy) zaproponują “narzędzia które zdadzą egzamin i będą bezpieczne i będą chroniły prywatność“.

Nie uważamy się za ekspertów od weryfikacji wieku, ale naszym zdaniem takie narzędzia nie istnieją. Abstrahując już od mitycznego, nieosiągalnego 100% bezpieczeństwa czegokolwiek, w modelu z pośrednikiem zawsze ten pośrednik będzie mieć dane klienta, które będzie musiał jakoś zweryfikować i powiązany z nimi sygnał przesłać dostawcy treści. Taki model nie gwarantuje prywatności klientowi, bo pośrednik wie KTO i GDZIE. Musi wiedzieć KTO i GDZIE.

Stowarzyszenie chyba zdaje sobie z tego sprawę, bo potem dodaje, że

“szczelność narzędzi pod kątem ochrony prywatności nie musi być 100%”

A w kolejnym zdaniu stowarzyszenie zapewnia, że ich zdaniem:

“możliwe są rozwiązania, zgodnie z którymi nie dochodzi do profilowania, nie powstają żadne bazy danych, a szczególnie nie są one dostępne dla dostawców treści pornograficznych”

I tu nasze przerażenie sięga zenitu, bo stowarzyszenie znów niebezpiecznie gdyba, nie podając jakichkolwiek konkretów i ujawniając swoje głębokie niezrozumienie tematu prywatności pisząc o “braku dostępu do danych użytkowników systemu przez dostawców treści pornograficznych“. Nie tu leży problem!

Posiadanie informacji o użytkowniku przez dostawcę danych pornograficznych nie jest tak straszne, jak posiadanie danych o tym, że X wszedł na stronę A, a potem B i trzy razy na C przez FIRMĘ/INSTYTUCJĘ, KTÓRA BĘDZIE WERYFIKOWAŁA WIEK X. Piszemy “firmę/instytucję” bo wciąż nie wiadomo KTO ma to robić i JAK ma to działać. A w stowarzyszenie proponujące ustawę samo nie potrafi odpowiedzieć na te pytania. Zbywa je zdaniem:

“Branża jest w stanie opracować system, który nie spowoduje obniżenia standardów prywatności”, a potem dodaje że “sami wiecie to najlepiej, że prywatność jest w dużej mierze i tak iluzją”.

Iluzją?! No dzięki! Z takim podejściem autorów, to świetna ustawa nam się szykuje. Prze-ra-ża-ją-ce. To słowo komentarza jakie mamy do stosunku fundacji do tematu sposobu weryfikacji wieku.

Akapit dla foliarzy

Tyle, jeśli chodzi o skomentowanie oświadczenia stowarzyszenia. A teraz jedno zdanie do komentarzy, które widzimy w tej sprawie w sieci, a które podnoszą różne teorie spiskowe, że projekt ustawy powstał tak naprawdę w innych celach / po lobbingu innych firm, itp. Dajcie spokój…

Stowarzyszenie Twoja Sprawa, choć nie było nam wcześniej znane, to po rozpytaniu i analizie działalności nie należy do “Jaszczurów Chcących Kontrolować Świat”. Robi dobrą robotę w kwestii tak potrzebnej edukacji rodziców i nauczycieli. Doceniamy to. I wierzymy, że stowarzyszenie projekt ustawy stworzyło w dobrej wierze, a przede wszystkim cieszymy się, że zaprosiło do rozmów nad jego kształtem m.in. fundację Panoptykon, która jak mało kto, rozumie co oznacza prywatność na styku z nowymi technologiami.

Niestety, coś naszym zdaniem poszło nie tak. Być może same dobre intencje, jak widać, nie wystarczą. Proponując tak głęboko osadzone w internecie i obszarze prywatności rozwiązania, trzeba mieć solidne zrozumienie technologii, którego tu — czego stowarzyszenie nie ukrywa — im zabrakło.

Więc na koniec jeszcze raz podkreślmy. Zaproponujcie (ktokolwiek) KTO i JAK miałby weryfikować wiek internautów oraz ILE miałoby to kosztować i KTO miałby za to płacić. Bez tego nie widzimy możliwości dalszych rozmów w temacie, zwłaszcza jeśli miałyby one polegać na takiej wymianie oświadczeń “na gorąco”. My w temacie nie mamy już nic do dodania.

Jeśli taka techniczna propozycja mechanizmu weryfikacji wieku powstanie, to z chęcią ocenimy aspekty techniczne tego rozwiązania w obszarach bezpieczeństwa i prywatności oraz przeprowadzimy analizę ryzyka wraz z modelowaniem zagrożeń. To jest kluczowe i potrzebne, bo skoro samo stowarzyszenie przyznaje, że spodziewa się iż ustawa, którą proponują zabezpieczy mniej niż połowę dzieci (tworząc jednocześnie problem dla wszystkich dorosłych Polaków), to automatycznie nasuwa się pytanie, czy nie lepiej ten wysiłek spożytkować inaczej, np. na znalezienie takiego rozwiązania, które skuteczniej zmieni podejście większego procenta dzieciaków do pornografii w internecie.

Dla przejrzystości i kompletności tematu, ten artykuł został też opublikowany jako aktualizacja pod oryginalnym tekstem dotyczącym ustawy, który znajdziecie tutaj i z którym warto się zapoznać aby poznać pełen kontekst sprawy.

Jesteś rodzicem? Zastanawiasz się jak chronić swoje dziecko przed zagrożeniami w internecie (także przed pornografią)? Stworzyliśmy poradnik w formie wideo, który pokazuje jak skonfigurować dziecku telefon i komputer, aby lepiej je chronić i kontrolować to, z czego i jak długo korzysta. Aby go obejrzeć, kliknij tutaj.

Przeczytaj także:


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

165 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Najlepiej zablokować cały internet by ludzie nie dowiedzieli się że w Polsce rządzą nami okupanci od pejsów i usa.

    • I jeszcze telefony. Niech zostanie tylko prasa i telewizja. Oczywiście jedyna słuszna. I radio też.

    • Pfff… i mówi to “alibaba” = Arab?

    • Nie no telefony zostawić bo inaczej władza straci możliwość inwigilacji. Najkorzystniej stworzyć listę z białymi domenami typu srejfuk, onet, wp. itd , a resztę wyciąć bo to treści serwowane przez ekstremistów. Każdy kto się sprzeciwia temu projektowi to ruski troll.

    • Ładna jazda. Będziesz niewygodny dla władzy to wyciągną, że x lat temu oglądałeś porno filipinek. Po takiej akcji raczej politykiem nie zostaniesz.

    • porno filipinek? ty zboczencu

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Granat_ET-40_Filipinka

      i terrorysto

    • W razie gdyby rząd nie widział poważniejszych problemów w Polsce niż to, czy młodzież ogląda gołe baby na komputerze – podpowiadam: brak służby zdrowia, propagowanie gejostwa, rozbrojone wojsko, zadłużona po uszy polska, brak przemysłu, kulawa energetyka itd.

    • @antoni smyra Akurat dla obecnego rządu propagowanie gejostwa (a nawet szerzej bo LGBT) to podstawowy problem który zagraża nam bardziej niż cała reszta cała wzięta. Pewnie dlatego że nie trzeba nic robić w celu jego rozwiązania, bo to problem wymyślony w celu zastraszenia potencjalnych wyborców a nie realny. Do twoich dodam jeszcze 2 dodatkowe, jak najbardziej realne: Prawo podatkowe do wyrzucenia i napisania od nowa (bo o tym jakie masz płacić podatki dowiadujesz się w momencie otrzymania kary za ich niepłacenie, wcześniej każdy ci powie że kontroler może mieć inne zdanie na ten temat), oraz poważne przeregulowanie państwa. obecnie tworzymy tysiące stron ustaw, rozporządzeń etc miesięcznie, a na wskutek tego że odwołują się do innych ustaw, nikt z głosującymi nad nimi parlamentarzystami nie nadąża, a co za tym idzie nie sprawdza czy nie są sprzeczne z innymi ustawami. Inna sprawa że to nie rząd stoi za tym projektem tylko fundacja.

    • sig 2019.12.19 13:25
      Skoro PIS twierdzi, że pornografia jest zła to najpierw powinien walczyć z dewiacją LGBT.
      Pis jak i po, psl, nowoczesna itd. jest fałszywa. Kto normalny na nich głosuje? Wszyscy posłowie, którzy zasiadają w sejmie powinni gnić w więzieniu.

    • Nie pozwolę by rząd ograniczył mi dostęp do porno Filipinek. Łapska precz od porno Filipinek, Japonek i Tajek. Jak mi zabronią to co mi pozostanie? Zdjęcie kota kaczyńskiego?

    • @xolax, jakie ty masz preferencje seksualne? Alibaba = kobieta amab (nie arab)?

    • Anon 
      Chcesz się zapisać? Niestety mam długą listę do przerobienia w … subskrypcji^^
      Priorytet leci gównie w Azję.

    • Anon 
      Chcesz się zapisać? Niestety mam długą listę do przerobienia w … subskrypcji^^. Priorytet leci *głównie w Azję.

    • No, propagowanie gejostfa no, problem. Ja przez to zmieniłem się w homoseksualistę przez tę propagandę.

    • Powiedź to ofiarom pedofilów. Część z nich stała się gejami.
      Dziecko zachęcone przez edukatorów seksualnych tylko treściami homo będzie te wzorce powielać bo czego innego nie będzie znać. Były na ten temat prowadzone eksperymenty w USA.

  2. Może zacznijmy od definicji, bo znając polskich bigotów, to skończy się jak z facebookiem cenzurującym barokowe malarstwo.

    • Właśnie się zastanawiałem czy już funkcjonuje jednoznaczna definicja pornografii. Czy zdjęcia anatomiczne pod to podchodzą?

  3. Drogi Niebezpieczniku, za to Was właśnie lubię. A może najzwyczajniej sami usiądziecie i napiszecie taką ustawę? Wiem, to mnóstwo pracy, ale uważam, że wynagrodzenie powinno być adekwatne. I autentycznie nie będę mieć nic przeciwko temu, że dostaniecie za to jakąś okrągłą sumę. Przynajmniej tym razem będę wiedzieć, że moje podatki poszły na coś, co ma ręce i nogi :)

    • Problem w tym, że my uważamy, że taka ustawa nie jest potrzebna. A działania zabezpieczające dzieci powinny być realizowane na innym poziomie, przez inne podmioty.

    • + jak można wywnioskować z obu tekstów, Niebezpiecznik uważa, że nie da się zrobić tego od strony technicznej wystarczająco dobrze.
      1. Potwierdzanie tożsamości przy zachowaniu anonimowości. Czyli musi powstać prywatną lub rządowa usługa, która była by w stanie potwierdzić, że jesteś pełnoletni jednocześnie nie będąc w stanie powiązać prośby o to potwierdzenie z twoją osobą.
      Albo inaczej: usługa musi potwierdzić twoją tożsamość nie znając twojej tożsamości.
      W zasadzie dalej najlepszym sposobem jaki widzę na zrobienie tego jest checkbox “czy masz 18 lat?” – oczywiście nie dlatego, że cokolwiek potwierdza, a dlatego że nie ma sensownego sposobu na zrobienie czegoś więcej bez utraty prywatności.
      Chyba jedyną alternatywą jest mówienie państwu/firmie kiedy i gdzie oglądasz porno, a to dobra alternatywa zdecydowanie nie jest.

      To pod wieloma względami podobny problem co z głosowaniem elektronicznym…

      No i drugim problemem jest to, że nawet najlepszy system weryfikacji nic tu nie da, kiedy wystarczy:
      a) skorzystać z VPN’a by wyglądać na użytkownika z innego państwa
      b) skorzystać z TOR’a
      c) zmienić serwer DNS (albo niedługo w FF i Chrome dosłownie nic nie robić, bo DoH psuje te plany cenzury na poziomie dns’ów) i wejść na stronę która ignoruje polskie przepisy. By je zablokować państwo udostępni ładną listę stron które oferują porno bez weryfikacji…

      Ten projekt chce osiągnąć niemożliwe i niepotrzebne jednocześnie. Podchodzi do problemu od strony objawów i nawet nie ma szans by je wyleczyć.

    • Odnoszę wrażenie, że postawa Niebezpiecznika jest czysto krytykancka, próbująca ośmieszyć stowarzyszenie, które dostrzega problem i szuka jego rozwiązania, licząc na pomoc specjalistów. Żenujące jest to, że Niebezpiecznik zamiast szukać rozwiązania lub w jasny i rzeczowy sposób przedstawić problemy, które mogą utrudnić lub uniemożliwić realizację, stara się pokazać swoją wyższość w znajomości spraw bezpieczeństwa informatycznego, w czym jak twierdzi się specjalizuje. Gdyby wszyscy z góry zakładali, że nie da się jakiegoś problemu rozwiązać nie byłoby wielu wynalazków. Trzeba się pochylić nad problemem, tym bardziej, że część argumentów o prywatności jest co najmniej dyskusyjnych.

    • Zygmuncie, przeczytaj nasz pierwotny artykuł w całości. Znajdziesz tam rozwiązanie, które proponujemy. Weź sobie też do serca pierwsze zdanie z tamtego artykułu. Pewnych problemów NIE DA się rozwiązać technologią. Musisz się z tym pogodzić.

    • Piotrze, czyżby dopadła Cię przypadłość celebrytów (którzy “oczywiście” są nieomylni)? Więcej pokory. Proponujesz by na w szkole tłumaczyć m.in. że “aktorzy w filmach porno mają atrybuty i zdolności dalece odbiegające od średniej populacji”? Widać z tego, że nie wiesz w czym jest problem. A problem DA SIĘ rozwiązać – pytanie tylko jakim kosztem, ale by na to odpowiedzieć trzeba to przepracować.
      Im dłużej nad tym się zastanawiam, tym więcej widzę rozwiązań poszczególnych podproblemów.
      Piszesz np. o problemie prywatności. Da się zrobić weryfikację wieku bez utraty prywatności wykorzystując metody kryptograficzne – mam wstępny pomysł, jak to zrealizować i jestem pewien, że jest to realizowalne, koszty takiego rozwiązania mogą zdecydowanie niższe niż korzyści oraz nie będzie to stanowiło problemu dla słabo ogarniętego internauty. B. dobrych specjalistów od kryptografii w Polsce nie brakuje.
      W kwestii problemu blokowania, weź pod uwagę, że po pierwsze nie chodzi o blokowanie całkowite, a tylko dla dzieci nad którymi rodzice mają władzę, co daje duże możliwości, po drugie to nie jakaś fundacja ma być główną siłą stojącą za realizacją, a państwo (które mogłoby również zaproponować pewne rozwiązania np. w całej UE).
      Itd.

    • Super Zygmunt że Ty wiesz w czym problem i się z nami nie podzieliłeś. Ani tym, ani rozwiązaniem technicznym. Czy moderacja moze wycinać takie komentarze które nic nie wnoszą?

  4. Nic dziwnego że takie odpowiedzi otrzymaliście. Trafiliście na fanatyków pokroju Ordo Iuris. Sam pomysł może i szlachetny, ale niewykonalny. To jak zniesienie ustawą nowotworów. Byłoby fajnie, no ale jakby – nie zadziała. Do wiadomości o ciasteczkach i pełnoekranowego RODO, dostaniemy kolejnego bubla.

    • Mógłbyś może wyjaśnić jaki masz problem z Ordo Iuris?
      Nie śledzę wszystkich ich poczynań, ale z tego co znajduję w necie i z maili które mi czasem wysyłają wynika że robią naprawdę dobrą robotę. Jeśli stawanie po stronie szarego człowieka, rodziny i dobra dziecka to już fanatyzm, to ja bym chciał żeby w tym kraju byli sami tacy fanatycy.

    • cytuje “Sam pomysł może i szlachetny, ale niewykonalny”
      nie myli się tylko ten kto nic nie robi , Juzuś spokojnie to forum nie polityczne tutaj się rozmawia najczęściej merytorycznie a nie obraża od …

    • Mechanizm sprawdzający wiek, mówicie? Bardzo proszę: wystarczy żeby każdy chcący odwiedzić taką czy inną pornstronę rozwiązał losowy arkusz / formularz maturalny. Kilka funkcji kwadratowych, dwie rozprawki i już! Access accepted! Wszak wiek to tylko liczba a tu chodzi o dojrzałość :-) Niema za co :-) ….. – tak, to był troll.

    • @Darek
      Wystarczy, że popierają wyżej komentowany projekt.

    • Jako wyborcą Konfederacji, znaczy ogólnie prawak, uważam że Ordo Iuris trochę przesadza mówiąc o nieistniejących problemach, ich projekt ustawy mylił nieletnich z niepełnoletnimi czy jakoś tak (przynajmniej wyszłoby na to że seks od 15-ki spoko, ale zachęcać do niego można tylko osoby od 18-ki XD), ale wiele działań jest imho ok

    • lobbowanie w samorządach za deklaracjami przeciwko wszystkim odmiennym seksualnie (bez mocy prawnej, ale np. szkoły się od razu boją czegokolwiek związanego z tolerancją). publiczne straszenie dyrektorów szkół, że nieobowiązkowe zajęcia z religii nie mogą być na końcu lub na początku dnia, tak żeby osoby nieuczestniczące mogły iść do domu. szczucie na kobietę prowadzącą kursy pierwszej pomocy, bo jest transpłciowa i mówiąc przykłady osób, którym również należy zgodnie z prawem udzielić pomocy, mówi również o osobach nieheteronormatywnych.

    • Do @Darek: Ordo Luris to grupa fanatyków religijnych “chronią” w sposób kościelny a nie wszyscy tego chcą

  5. Proponuję logowanie przez EPUAP na rządowy portal z listą dozwolonych stron porno :) Dostęp z innej strony zakazany, jak wcześniej hazard w internecie. Kary w kodeksie karnym za korzystanie z innych źródeł i powołanie Centralnego Biura Antypornograficznego Wśród Nieletnich i Anonimowych

  6. Nawet tu trolle dotarły do komentarzy. Brak słów.
    Jedynym sensownym rozwiązaniem jest wystawienie jakiejś flagi/ciastka/headera po stronie ISP czy dane przyłącze jest +18 czy nie, gdzie ustawienie “flagi” byłoby bezpośrednio sterowalne przez panel klienta ISP po uprzedniej jednorazowej weryfikacji online lub on-site.
    Widzę spore pole do nadużyć, aczkolwiek to chyba jest najbardziej sensowne rozwiązanie tego poronionego pomysłu. Brak flagi/ciastka/headera = blokada.

    • A jak chcesz wymóc sprawdzanie tego ciastka/ flagi / etc na zagranicznych operatorach takich stron? pod polskie prawo przecież w żaden sposób nie podlegają, a zablokowanie ich witryn jak pisano jest mocno awykonalne. Zresztą wspomniani nieletni mieszkają zwykle z rodzicami, i korzystają z ich łącza. Skąd operator ma wiedzieć czy to tato (wolno) czy syn (nie wolno)?

    • Nie ma takich zwierząt. Każde przyłącze jest 18+ (zdolność do czynności prawnych). Jeśli ktoś chce sobie wykastrować, to niech to będzie dodatkowa usługa – czy i ile płatna, rynek zdecyduje.

    • Em, jak to miałoby działać przy HTTPS? Nie da się “wepchnąć” w tym modelu headera.
      To znaczy da się, jeśli byś instalował ludziom root certyfikaty (niemożliwe na urządzeniach mobilnych i większości klientów) i robił man in the middle. Absurd. No i powstaje pytanie – jeśli z komputera korzysta dorosły i dziecko to jak ISP ma to potwierdzić?

      Właściwe rozwiązanie to lepsze oprogramowanie do kontroli rodzicielskiej (bo tu lokalnie można bez problemu robić blacklistowanie stron przy zalogowaniu konkretnego użytkownika) a nie próby łatania tego po stronie operatora. Co prawda też nie zawsze się sprawdzi ale przynajmniej ma rację bytu (i jest w stanie przeglądać lokalne pliki, jak choćby historię przeglądania by później wysłać jakieś powiadomienie).

      I w tym kierunku należałoby pójść.

    • I co, przy każdym nowym wpięciu komputera do sieci będzie wymagało weryfikacji ? XD Co jeśli ktoś nie wyłącza w ogóle komputera? Co jakiś czas będzie prosiło o weryfikacje? W jaki sposób chcesz potem to weryfikować na stronach operatora? Na serwerach dns? I potem wystarczy zmienić serwer dns co robi się w 5 sekund. Super pomysł.

    • A jak postawisz flagę na domowym internecie,gdzie z tej samej strony mogą korzystać rodzice?

    • Takie rozwiązanie już istnieje:
      XXX jest oceniony etykietą RTA. Rodzice, z łatwością możecie zablokować dostęp do tej witryny. Aby uzyskać więcej informacji, prosimy o przeczytanie tej strony. http://www.rtalabel.org/index.php?content=parents

      Pornhub jest także członkiem ASACP. Aby dowiedzieć się więcej, prosimy o przeczytanie tej strony http://www.asacp.org/.

  7. Taki myk. Do kategorii porno dokładamy dostęp do do płatności dostawcy prądu. Dzieci nie płacą rachunków, a każdy płacący rachunki może oglądać porno, co nie oznacza że to robi :) anonimowość!

    • Poza tym, że nie każdy +18 to osoba widniejąca na rachunkach za prąd. Pomijając to, że jak mieszka cała rodzina, to płaci przecież jedna osoba, to jak się wynajmuje mieszkanie, to rzadko przepisuje się prąd na najemcę, a już na pewno nie na wszystkich.

      Pomysł bardzo słaby.

  8. Rodzice są bezbronni… Gdyby tylko istniały narzędzia do ograniczania dostępu do określonych treści takie jak np. odpowiedni DNS np FamilyShield, filtrowanie ruchu na firewallu, czy aplikacje na samych telefonach/komputerach. Gdyby tylko takie rzeczy istniały… Ja nie wiem czy sie śmiać czy płakać

    • Problem z tymi wszystkimi narzędziami ze to nie działa, albo może i działa ale jak ktoś ma dzieci w wieku 5-6 lat

    • Przy ogarnietych rodzicach to ma szanse działać dość dobrze.
      Na telefonie dziecko/nastolatek może mieć dziecięce konto Google + Family Link i już za dużo nie pohula bez wiedzy rodziców.
      Na domowym komputerze może mieć konto bez uprawnień administracyjnych + jak pościąga podejrzany soft to rodzic-administrator ma szansę zauważyć.
      Do tego DNS z filtrowaniem treści ustawiony na domowym routerze, a router z włączoną opcją przekierowania portu 53 na jedej jedyny słuszny DNS.
      Owszem, wszystko da się obejść, ale to już nie jest tak, że nastolatek będzie miał gigabajty porno na kliknięcie myszką.
      Nawet jak sobie u kolegi czasem obejrzy, albo nawet jak i sam czasem obejdzie blokadę. Ciężko się np. uzależnić od czegoś, do czego ma się dostęp okazjonalnie.
      Problem w tym, że ogarniętych technicznie rodziców jest bardzo mało.

  9. Waher – czyli Twoje dzieciaki mają podpisaną odrębną umowę z ISP? Czy po prostu zakładasz, że sam nie wyrazisz zgody (dla siebie) na korzystanie ze stron 18+ i problem u Ciebie rozwiąże się “globalnie”?

  10. Drobna uwaga – wpływ pornografii na mózg człowieka rzeczywiście został poznany i wielu lekarzy o tym mówi – czy to w wypowiedziach, czy publikując wyniki badań.

    Jeśli natomiast Niebezpiecznik twierdzi, iż inne treści (patostreaming, cyberbulling) są równie lub bardziej groźne, to jest to hipoteza badawcza Niebezpiecznika i to na nim spoczywa obowiązek jej udowodnienia – lub podania źródeł, jeśli została już udowodniona.

    Absurdalnym jest żądanie od stowarzyszenia publikowania badań dowodzących, że Wy się mylicie. Absurdalnym jest również założenie, że ochrona dzieci nie ma sensu, ponieważ są w internecie inne groźniejsze treści. To tak jak powiedzieć, że nie ma sensu pomagać bezdomnym kotom, bo problem bezdomności psów jest dużo poważniejszy.

    • Popełniasz ten sam błąd co stowarzyszenie. Nie czytasz dokładnie tego, co Niebezpiecznik napisał. A w oryginalnym artykule, do którego się odnoszą znaleźć można, że:

      “Nie jesteśmy pewni, czy to pornografia jest najgroźniejszym zjawiskiem, jakie należy wyeliminować wśród dzieci w pierwszej kolejności. Może jednak gorszym problemem dla młodzieży jest obecnie patostreaming lub cyberbulling? Co na dzieci ma bardziej druzgocący wpływ krótko i długofalowo? Nie potrafimy odpowiedzieć na te pytania, bo nie jesteśmy psychologami dziecięcymi. Może ktoś z czytelników zna takie badania?”

      Czyli nie używają dużych kwantyfikatorów, jak zrobiło to stowarzyszenie. Przyznają, że nie są psychologami i pytają innych, czy ktoś zna badania porównujące oba zjawiska, aby móc rzetelnie ocenić, które jest groźniejsze.

    • @Kuka ale tutaj akurat podejście Niebezpiecznika jest jakieś dziwne.
      Po pierwsze – faktycznie JEST i to raczej sporo badań potwierdzających wpływ pornografii na mózg człowieka. Więc to jest potwierdzony fakt i problem.

      A Niebezpiecznik rzuca tezę anegdotyczną “bo nam się wydaje, że może problem X albo Y są większe”. Po pierwsze nie przedstawiając żadnych dowód na poparcie tej tezy.

      A po drugie, odpowiedź na to pytanie to nie ma znaczenia. Czy planujemy coś robić tylko z problemami, które są “największe” w danej kategorii? Bo to właśnie sugeruje Niebezpiecznik. Mimo, że pornografia ma potwierdzony negatywny wpływ, jest istotnym problemem to “nie jest największym problem i nic nie róbmy”. To trochę jakby proponować likwidację przepisów drogowych mających zmniejszyć śmiertelność na drogach, “bo przecież to choroby sercowe są największym problemem a nie wypadki”.

      Pozostałe argumenty Niebezpiecznika są sensowne, ale ten jeden jest po prostu głupi.
      (Podobnie jak rozważania o Torach i VPNach w przypadku 8-13 latków…)

    • >> (Podobnie jak rozważania o Torach i VPNach w przypadku 8-13 latków…)

      Założenie, że obecni 13 latkowie nie są w stanie korzystać z googla jest naiwne. Proponuje wpisać w wyszukiwarce frazę: “jak obejść blokadę strony”.
      Przejrzałem 3 pierwsze wyniki i nie było tylko dokładnej intrukcji użytkowania tora, ale to akurat jest jak strzelanie z armaty do muchy.

    • To podaj linki do tych badań

  11. W kwestii identyfikacji wieku – pokazywanie twarzy w kamerze na stronie pornograficznej to oczywiście kiepski pomysł, ale – może wystarczyło by pomachanie dłonią przed kamerą? Po wizerunku dłoni powinno się dać odróżnić małe dziecko od dorosłego. Czasami nawet łatwiej, niż po wizerunku twarzy…

    • a może czymś innym? to i content od razu się stworzy :)

    • Można puścić filmik do źródła które będzie udawać kamerę, lub po prostu pokazać zdjęcie, na tyle blisko żeby nie było widać różnicy.

    • I będziemy mieć czarny rynek zdjęć dłoni… Bo po sieci akurat wiele zdjęć dłoni nie krąży. A jak jeszcze pojawi się wymóg, by filmik pokazywał zrobienie gestu “OK”? :)

    • @Bogdan
      Wejdź na stronę dla fetyszystów ;)

  12. Tak się zastanawiam… A czy nie wystarczy program do kontroli rodzicielskiej? Jeśli nie chce żeby bombelek wchodził na takie strony to sam walczę z blokowaniem a nie proszę innych o pomoc.

    • No ale przecież rzont i rozmaite fundacje nibypozarzondowe nie mogą pozwolić, lub też do ich zakutych pał nie dociera, że ludzie mogliby sami o sobie i swoich dzieciach decydować. No i oczywiście dzieci są nasze a nie rodziców.

      Jak już fundacja bardzo chce, niech zleci za pieniądze darczyńców (nie z dotacji rzondwych!!!) stworzenie wieloplatformowego systemu kontroli rodzicielskiej i rozprowadza bezpłatnie (skoro rodzice nie chcą wydać piątala), propaguje wśród rodziców itd.

    • Po czym nastoletni “haker” odpali Linuksa “live” z pendirve-a i wejdzie do sieci bez tego typu narzędzi. Albo skutecznie je ubezwłasnowolni / podmieni hasło na znane tylko sobie i to on będzie decydował co i komu wolno (a jak rodzicom że najwyraźniej “się popsuło”). Mając fizyczny dostęp do kompa, możesz bezkarnie dokonywać dowolnych zmian na dysku, psuć soft i podmieniać mu pliki też.

  13. >“pornografia jest najbardziej powszechnym problemem w cyberprzestrzeni“.

    śmiem twierdzić, że najbardziej powszechnym problemem w cyberprzestrzeni jest głupota.

    • o coś koło co najmniej 40% użytkowników – czyli zbliżamy się do normy – może być nazwane problemem ;)

  14. To chyba jest tylko wykonalne przez rodziców którzy zainstalują dzieciakom jakiś soft-blokujący na telefonie i komputerze. Niech rząd zleci napisanie czegoś takiego i rozdaje rodzicom na wywiadówką… Chociaż to raczej mżonka i wątpie żeby się udało coś takiego zrobić. Niech pierwszy rzuci kamieniem kto za dzieciaka pornoli nie oglądał:) W sumie jakoś to przeżyliśmy i nie ma tragedii. B

  15. Ktoś gdzieś napisał, że wystarczy na stronach umieścić zadanie do rozwiązania np. 2+2*2 wówczas zweryfikuje to wiedzę, która jest jakoś tam zazwyczaj proporcjonalna do wieku. Ale tu jest z kolei problem wykluczenia osób np. słabych z matmy. Hmm…

    • To zadanie prędzej rozwiąże dziecko słabe z matematyki niż przeciętny dorosły. Głownie dlatego że tego się dopiero co nauczyło a nie zapomniało 20 lat temu na studiach humanistycznych.

      Ale pomysł sam w sobie dobry. Miliony ludzi miałoby silną motywację poznać podstawy matematyki. Proponuję jeszcze zagadki historyczne i pokolenie fapersow będzie zaspokojine i wyedukowane. Wyrzut dopaminy jako nagroda za wiedzę zdziałałby cuda.

  16. Wszystkie te zabezpieczenia powinny być robione przez samych rodziców. Przerzucanie odpowiedzialności na państwo w takich sytuacjach mnie zwyczajnie śmieszy. Skoro mają już dzieci, to niech zainteresują się ich wychowaniem, oraz blokowaniem pornografii, skoro nie potrafią sobie wychować dzieci. Jeżeli brakuje im umiejętności, niech wykupią usługę.

    Państwo nie remontuje nam domów, do tego wynajmujemy specjalistów. Państwo nie naprawia nam cieknącego kranu, robimy to sami, albo wynajmujemy hydraulika.

  17. Czy za jednym zamachem nie możemy tak zrobić żeby nie było wojen? Zgadzamy się wszyscy że wojny to zło!

    Może ten przykład uzmysłowi tym pajacom że czasami się niektórych rzeczy po prostu nie da zrobić… Bo na to że zrozumieją co to TOR i VPN to nawet nie liczę.

    “Jak to że połączenie jest z Mozambiku. Przecież siedzimy w Bydgoszczy. To czary jakieś?”

    • Bydgoszcz Wenecją północy

    • Nie Bydgosz, tylko jak podawał minister finansów Bygdoszcza

  18. Przecież ta ustawa jest potrzebna tylko i wyłącznie politykom, żeby mogli powiedzieć “patrzcie, zrobiliśmy” (bo i tak przeważająca większość społeczeństwa nie będzie rozumiała tego, o czym piszecie w artykule).
    Stowarzyszenia są wkręcane w temat, żeby można było potem się pochwalić, że to “owoc współpracy”. To taki “miś na miarę naszych możliwości, patrzcie, to nasze i to nie jest nasze ostatnie słowo!”.

  19. Jedyny racjonalny mechanizm, aby nie powierzać naszych danych kolejnym podmiotom, to autoryzacja przed wejsciem na porno stronę przez EPUAP. Nie żebym byl zwolennikiem – to po prostu odpowiedź na pytanie KTO ma to robić i JAK ma to działać. Oczywiście wtedy będziemy mieli poziom prywatności obywateli na poziomie Państwa Środka.

    • VPN i po kłopocie… Takie rozwiązania nie są w żaden sposób sensowne

  20. Wystarczy że właściciel komputera zainstaluje oprogramowanie blokujące treści dla nieletnich… To na rodzicu spoczywa odpowiedzialność, a nie państwie. Nie umie into komputer? To zleca to komuś, kto umie. Od razu trzeba wszystkich odcinać od najciekawszej części sieci?

  21. PiS uwielbia inwigilowac i zbierac haki na wszystkich, a to tylko kolejny sposob.
    Tak bedzie latwiej wprowadzic zamordyzm i totalitaryzm.

  22. Pomijając różne możliwości omijania zabezpieczeń. Moja propozycja przynajmniej częściowego rozwiązania problemu jest taka.

    Podczas podpisywania umowy lub rejestracji karty simm. Osoba zaznacza, że z usługi

    MOŻE korzystać osoba nieletnia

    W gestii operatorów było by wtedy wybieranie i blokowanie stron, które są przeznaczone dla osób dorosłych.

    Nie jest to rozwiązanie 100% ale opada problem danych osobowych, weryfikacji wieku itd.

  23. Edukacja rodziców. Nic innego nie pomoże. Nie mogą sobie poradzić z tym co ich dzieci oglądają. Co kiedy ich dzieci zaczną palić papierosy? Wtedy państwo zakaże sprzedaży papierosów bo rodzic nie potrafi wychować dziecka?

  24. Kazdy ISP w UK gdzie pomysl filtra upadl z automatu ustawiaj nowemu klientowi ParentalControl na laczu. Nie pytaja czy pojedyncze urzadenie chce czy nie chce miec dostep tu i owdzie; czy korzysta dziecko czy osoba pelnoletnia. Jeden telefon albo tick na portalu uzytkownika taki filtr usuwa i znowu jest pelny niefiltrowany internet.

    Nie komputerowi rodzice maja jakas poziom ochrony nadany z automatu, komputerowi albo tacy co chca pilnowac dzieci moga sami sobie rzecz ustalic. A dzieci jak beda chcialy obejsc to i tak obejda. Tyle w kwestii filtrowania i weryfikacji wieku w UK.

  25. Zwykły VPN taką sprawę zalatwia w 100%. Co do pornografii to trzeba powiedzieć dzieciakom, że to jest SF i żeby się nie wzorowany na tym chłamie w życiu i pożyciu. Możliwości zrobienia w 100% bezpiecznej i szczelnej weryfikacji nie ma i nie będzie aż do momentu całkowitego zamknięcia Internetu czego nikomu nie życzę. Widać, że PIS się dzieje na Chinach gdzie Internetu po prostu już nie ma.

  26. A przecież wystarczyłoby, żeby państwo zapewniło możliwość zamówienia u dostawcy internetu bezpłatnej usługi blokowania stron z filmami “przyrodniczymi”. Ich lista byłaby przez kogoś nadzorowana i regularnie aktualizowana. Ale oczywiście najłatwiej to cały internet domyślnie zablokować, a potem każdą stronę oddzielnie odblokowywać tylko po podaniu swojego imienia, nazwiska, adresu, peselu, numeru buta, rasy, wieku i wagi swojego psa, a najlepiej jeszcze loginu i hasła do banku :) W ten sposób władza będzie miała 100% kontrolę nad tym, który obywatel na jakie strony zagląda, a w razie uznania nas za “zdemoralizowanych” profilaktycznie zajuma nam 5000 zł z konta.

    A mówiąc całkiem poważnie, jak PO walcząc z “kibolami” czy “faszystami” wprowadzało ustawy ograniczające wolność, to PiS protestował krótko i niewyraźnie albo w ogóle. Teraz jest dokładnie na odwrót – PiS pod płaszczykiem obrony “tradycji, rodziny, kościoła i moralności” coraz silniej nakłada kaganiec na twarz ludziom, a PO najwyżej kilka dni coś pokrzyczy o “łamaniu konstytucji” i “wyprowadzaniu Polski z unii”, a potem sprawa zaraz ucichnie i już do niej nigdy nie wrócą. A jak sami dojdą znowu do władzy, to zamiast zrobić krok wstecz, to pójdą dwa kroki dalej.

    TL;DR Jeszcze jeden argument za tym, że VPN powoli staje się koniecznością. Jak powiedział kiedyś Benjamin Franklin: “Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność.”

  27. Tak to właśnie jest jak lamerstwo ma dostęp do sieci. W tej fundacji to siedzą czystej krwi komuniści bo chcą dokręcić śrubę wszystkim aby ratować kogoś kto wcale o to nie prosił. A jak rodzice chcą swoim dzieciom coś ograniczać to jest do tego masę narzędzi. Jak nie potrafią to niech zapłacą fachowcom. Dlaczego mają za to zapłacić wszyscy ?!

  28. “zabezpieczy mniej niż połowę dzieci (tworząc jednocześnie problem dla wszystkich dorosłych Polaków)”

    A na ich kwantyfikatory narzekacie… Z jakiej racji byłby to problem dla “wszystkich” dorosłych Polaków?

    • Problem utraty prywatności, gdyby chcieli wejść na stronę uznaną za taką, która zawiera pornografię.

    • @…

      Do tego co napisał @Piotr Konieczny dochodzi przygotowanie gruntu (precedensowego rozwiązania technicznego i prawnego) pod dalszą cenzurę treści dozwolonych, oraz przypisanie zarejestrowanych metadanych dostępu do nich do konkretnego identyfikatora konkretnego użytkownika.

      Tak, to jest problem. Bo dzisiaj chodzi o pornografię, a za moment może chodzić o coś dowolnego – dostęp do edukacji prawnej, edukacji seksualnej, ekologicznej, materiałów opozycyjnych i innych rzeczy, które będą dozwolone, ale niemile widziane.

      Jest to kurs na totalitaryzm.

    • Przede wszystkim tego rodzaju ludzi nie należy edukować bo w ten sposób będą mieć lepsze sposoby na odłączenie wszystkim internetu i totalitarną kontrolę.O to przecież chodzi. Tego rodzaju ludzi należy prewencyjnie zwalczać.

      Foliarstwo ? Przecież wiadomo,że chodzi o cenzurę internetu w stylu Chińskim albo przygotowanie do niej pola przez prawicową albo lewicową ekstremę (którą to wsio rawno bo są bliźniaczo podobne).

      Jeśli rodzice chcą zabezpieczyć swoje dzieci przed oglądaniem pornoli to niech nie dają dzieciom do ręki urzadzeń z prawami admina i odpowiednio skonfigurują logi które należy sprawdzać. Ewentualnie niech ktoś im zorganizuje oprogramowanie które to zrobi dla nich jak są lamerami.Innej opcji nie ma.

      Technicznie też można by jeszcze dać 2 hasła i 2 sieci na router i jedno dla młodzieży z wyciętą przez hosts.deny (czy czym tam pod windowsem się to robi bo nie pamiętam) pornografią a drugie dla dorosłych. I nie zapamiętywać hasełka w systemie. Że pendrive i linux… Pendrive też można w biosie wyłączyć, na bios można sobie założyć hasło. Nawet jak dzieciak zdejmie to hasło to nie założy starego i wtedy po prostu szlaban na kompa.

  29. “sami wiecie to najlepiej, że prywatność jest w dużej mierze i tak iluzją”

    otoz to. Nawet nie w “duzej mierze” tylko dla typowego Kowalskiego w cakowitej i to od bardzo bardzo dawna.

  30. Eee, ale Niebezpiecznik…

    Prosicie o potwierdzenie w badaniach naukowych, dostajecie odniesienie do raportu zawierającego podsumowanie stanu obecnej nauki z odniesieniami do dziesiątek prac naukowych na ten temat. A wy ten fakt praktycznie wyśmiewacie (cyt. “Niestety, Stowarzyszenie nie przytacza żadnych opinii lekarzy, ani badań z tego obszaru, a przekierowuje czytelników do …swojego własnego raportu”).

    Jak dla mnie to to Stowarzyszenie wykonało dokładnie pracę, którą od niego oczekiwaliście, przygotowało (przynajmniej wyglądające na rzetelne) podsumowanie wiedzy w “tym obszarze”. Czego konkretnie więcej oczekujecie?

    • A które z tych cytowanych w raporcie badań stwierdza we wnioskach, to co powołując się na nie głosi STS, że “pornografia jest najbardziej powszechnym problemem w cyberprzestrzeni”? Zacytujesz konkretne?

  31. Tak mnie ciekawią te programy zainstalowane na komputerze. Jeszcze kilkanaście lat temu jak chodziłem do podstawówki na wszystkich komputerach były zainstalowane takie programy (na niektórych komputerach chyba nawet 2 jednocześnie, Cenzor i jeszcze jakiś, nazwy nie pamiętam). Żeby je obejść wystarczyło wejść na zablokowaną stronę przez translator Google i wszystko działało w miarę dobrze. Czy te nowsze programy blokują strony przed wejściem na nie w podobny sposób?

    • Jeżeli w angli była zablokowana strona niebezpiecznika, to pomyśl trochę czemu mogłoby to afektować wszystkich dorosłych. Zablokowane strony z wiadomościami, może pogoda, świerze kursy walut.

  32. Moim pytaniem jest po co? czemu tak bronimy się przed naturą?
    O ile rozumiem, że porno nigdy nie odzwierciedlały realizmu. To tak jak wierzyć w realność seriali typu trudne sprawy, czy wierzyć że taka ustawa ma sens.

  33. Zacząłem się zastanawiać jak możnaby zapewnić anonimowość i sprawdzać wiek osoby przeglądającej przykładowa stronę … Wpadłem na pomysł, żeby zabezpieczyć strony wymagające weryfikacji wieku czymś przypominaiacym 2 phase authentication. Odtworzenie strony wymagałoby podania kodu wygenerowanego np. google authenticatorem. Aby w ogóle sparować przykładowy gauth jakąś zaufana strona potwierdzałaby wiek użytkownika (np. podobnie jak logowanie przez profil zaufany, bank może potwierdzić tożsamość czyli również wiek danej oeoby). Jak już mamy sparowany generator kodów to można z nich korzystać bez śledzenia gdzie dany kod został wykorzystany ,a przynajmniej tak mi się wydaje. Pomysł na pewno trzebaby jeszcze przemyśleć ale co myślicie o takim podejściu? Nie jestem za czy przeciw wprowadzaniu takiej weryfikacji, po prostu rozmawiam czysto akademicko :)

    • Dostawca treści musiałby od pośrednika uzyskać klucz, a klucz jest powiązany z Tobą, więc pośrednik i tak wiedziałby gdzie próbujesz się uwierzytelnić. W innym modelu, gdyby dostawca treści nie posiadał klucza i weryfikował poprawność OTP na serwerze pośrednika, też pośrednik ma informację kto (co najmniej co do adresu IP) weryfikuje Twój klucz, a więc wciąż może ustalić, że to strona X czy Y. Dalej ryzyko dla prywatności. Każdy dostawca treści musiałby używać do każdego zapytania innego IP, albo wspólnej sieci anonimizującej, co komplikuje projekt znacząco, nie mówiąc już kosztach i konieczności zaufania, że rzeczywiście dostawca treści robi tak, jak deklaruje.

    • Coś typu węzeł krajowy KIR tj. bank zwracałby wiek (albo nawet sam fakt bycia pełnoletnim) i druga strona dostawałaby odpowiedź, że ten ktoś kto wszedł na stronę jest pełnoletni nie wiedząc kto to jest czyli poza bank nie wycieka informacja kto to jest, bank gada z brokerem (KIR), a strona z treściami chronionymi rozmawia z KIR. KIR wie, że ktoś chce wejść na stronę X ale nie wie kto wchodzi ponieważ bank zwraca jedynie fakt bycie pałnoletnim. Do identyfikacji osoby konieczne są dane z banku i KIR. Bank byłby zobowiązany do usuwania tych danych, strona z treścami chronionymi do udostępniania ich tylko na czas zgodny z wystawionym przez KIR tokenem
      Za KIR można podstawić jakąś nierządową niesterowalną organizacje non-profit, koszt weryfikacji po stronie państwa chcącego chronić młodocianych obywateli

  34. technicznie cert z dowodu osobistego plus otwartozrodlowy kod posrednika weryfikujacego wiek i API do tego

  35. “sami wiecie to najlepiej, że prywatność jest w dużej mierze i tak iluzją”
    Standardowo: niech się podzielą hasłem do kompa lub poczty, albo historią (nie modyfikowaną). przeglądarek.

  36. Skoro już trollujemy to proponuję takie rozwiązanie : podczas wyborów samorządowych, prezydenckich, parlamentarnych możesz wziąć ze szklanej misy kod, który musisz podać swojemu ISP aby wejść na stronę porno. Nikt nie wie kim jesteś, ale wiadomo że jesteś pełnoletni. Co najwyżej państwo może wysledzic w której komisji kod został pobrany. Za próby podrabiania kodów albo udostępniania innym – kara chlosty :) Nie dość że chronimy dzieci, to jeszcze frekwencja w wyborach przekroczy 90% :)

    • @michał – piękne :)

    • Tylko skończyłoby się handlem kodami, jak za komuny pod bankiem “marki, dolary, funty…”, tylko teraz by było “kody na panienki, kody, kody…”.

    • Nnnno i brawo Michal!
      Wymyśliłeś Jedyne Sensowne Rozwiązanie.

    • Bardzo piękne!
      To jedno popieram.
      99,99% na wyborach moim zdaniem.
      Tylko czyt to coś zmieni…

    • Dobre.
      Tajny kod dla niecierpliwych (wybory co kilka lat) może być jeszcze umieszczony na paragonie za zakup alkoholu. Wzrosną przychody do budżetu z tytułu akcyzy.

    • Zdrapki w monopolowym. 100 sztuk w cenie pudełka zapałek. Od lat 18, za okazaniem dowodu o.

    • Dobre, zabawne, ale…
      Taki kod musiałby mieć jakiś okres ważności. Taki kod łatwo zgubić (a wtedy jest rozpacz. Idziesz do sąsiada pożyczyć jego kod; Jeżeli sąsiad chadza na wybory…). Taki kod nieletni może przechwycić – wyciągnie spod Twojej poduszki, keylogger itd. :)
      Al epomysł na serio fajny

  37. Powiem tak – to, że osoby tworzące projekt danej ustawy mają tzw. “dobre intencje”, nie oznacza automatycznie, że dany projekt wypłynąłby na szerokie wody dyskursu publicznego bez konkretnego popchnięcia ze strony osób, widzących w nim potencjał do zacieśnienia kontroli społeczeństwa.

    • Jak to mówią DOBRYMI CHĘCIAMI JEST PIEKŁO WYBRUKOWANE. Niektórzy to wierzą,że Marks i Lenin oraz reszta komuchów miała “dobre intencje”, tak samo jak ci co palili “czarownice” na stosach. Takim ludziom nie ma co doradzać i pomagać,takich ludzi trzeba zwalczać. Nawet jeśli akurat są “dobrzy” i “chcą dobrze” to w efekcie mogą zrobić zbyt dużo złego ze swojej głupoty by sama głupota ich usprawiedliwiała i uniewinniała.

      Nie da się w pełni odciąć młodzieży od pornografii. Można jednak promować wiedzę techniczną dotyczącą “kontroli rodzicielskiej” i udostępniać nawet mało technicznym rodzicom odpowiednie narzędzia które znacznie ograniczą ten dostęp w >99% przypadków.

      Tyle że tego rodzaju fundacji a chodzi widocznie o ustawę cenzurującą jakoś internet,zamiast rzeczywistych działań które mogą rozwiązać po części ten problem.
      Problemem NIE JEST brak możliwości znacznego ograniczenia przez rodziców dostępu do pornografii w internecie,a to,że rodzice w większości przypadków nie wiedzą jak to zrobić…
      I że ci rodzice nie interesują się co robią ich dzieci,nawet nie sprawdzą historii w przeglądarce…

      Przede wszystkim jednak żadna blokada bez rzeczywistego zainteresowania się rodzica tym co robi jego/jej dziecko nie ma prawa być ani troche skuteczna. Zaś “zbyt krótka smycz” w wychowaniu (a właściwie: zamiast) sprawić może tylko tyle,że jak dziecko opuści dom rodzinny w którym było “trzymane krótko” to większa jest szansa że będzie szaleć tak,że np. córka takich rodziców wróci z brzuszkiem albo bobaskiem… Albo syn/córka złapie syfilis… Żadne filtry nie zastąpią rodziców w wychowaniu ich dzieci

  38. Wiele problemów z prywatnością, potwierdzeniem wieku itd. można rozwiązać przyznając każdemu chętnemu prywatny kod jednorazowy. Taki kod można wygenerować podobnie, jak potwierdza się profil zaufany. Czyli idziemy do urzędu, pokazujemy dowód i dostajemy losowy kod. Ten kod wypisujemy już w domu do aplikacji i możemy generować kolejne kody. Jak jakiś rodzić udostępni dziecku taki kod to jego sprawa… A tak po prawdzie WOLNE PORNO!

  39. Chcą chronić przed porno, a nie chronią przed telewizją… Jak ktoś odważny, to niech spróbuje zrobić sobie maraton: Klan, Pierwsza miłość, Barwy szczęścia, Leśniczówka, Na wspólnej, Na dobre i na złe. Ręka nie boli ;) tak jak po porno, ale psychika zniszczona zamiast odprężenia ;)
    W dodatku połowa tego leci w państwowej TV z misją.

  40. niezłe jaja, jedyne co mi się z tą szopką kojarzy to nieśmiertelny Bareja:
    https://www.youtube.com/watch?v=uPZj1p_smCA

  41. Krzyczycie, że wystarczy VPN.
    Będzie śmiesznie, jak VPN będzie następny w kolejce do zablokowania. W imieniu “wyższego dobra”.

    @michał – jesteś Geniuszem!

  42. Czy ja dobrze widzę? “Rodzice są bezbronni” ?? A nie wystarczy czasem trochę chęci, trochę pomyślunku, rozmowa z dzieckiem i odpowiednia konfiguracja urządzeń? Router z filtracją na brzegu? Zwykłe parental control? kontrola tego co przegląda dziecko od czasu do czasu?
    Czemu wszystko musimy zwalać na Państwo zamiast zająć się tym osobiście i po prostu wychowywać swoje dzieci? Jakoś sobie nie wyobrażam dać dziecku telefon czy kompa i “rób co chcesz”. Wystarczy poszukać informacji jak to zabezpieczyć. Oczywiście, że dziecko może zobaczyć “u kolegi”, ale to dlatego że rodzice kolegi są kalecy w technologii. Więc może zabraniać należy edukować ludzi jak postępować ze swoimi dziećmi i z technologią aby uświadomić im zagrożenie i dać wiedzę jak chronić dziecko…
    Taka ustawa to jak leczenie bólu zęba za pomocą eutanazji…

    • 100% zgody.
      Taka ustawa to właśnie efekt “państwa opiekuńczego”.
      I tak jak pisze Niebezpiecznik w komentarzu taka ustawa nie jest potrzebna, a zabezpieczenia powinny być wdrażane na innym poziomie – Rodzinnym.

      Najłatwiej wymyślić ustawę – “Branża jest w stanie opracować system” – kpina.

      Trudniej stworzyć darmowe narzędzie dla rodziców które pozwoli (pomoże) odpowiednio skonfigurować sieć domową.

  43. Chyba jednak nie ominie mnie zakup pełnej subskrypcji na dobry szybki VPN :D :D :D Jak 3/4 polaków XD

  44. “Czy gdziekolwiek poza Polską wdrożono tego typu mechanizm weryfikacji wieku przy dostępie do stron porno?”

    Z technicznego punktu widzenia to głupie pytanie bo zawsze możemy być pierwsi.

    Jest tylko pytanie o prywatność.

  45. Niebezpiecznik jak zwykle zrobił dobrą robotę, gdy wytłumaczył publicznie wszystko i logicznie w pierwszym artykule. Dalsza polemika z fundacją i próby przekonywania ich nie mają sensu. Skoro w “pracach eksperckich” “uczestniczyli” przedstawiciele m.in Panoptykonu i TASKa, to fundacja zapewne już miała wyłożone jak kawa na ławę to, o czym napisał niebezpiecznik. A wszelkie próby dyskusji z ich strony, to po prostu rozmydlanie oczu i taki sposób argumentacji, aby odpowiedzieć nie odpowiadając.

  46. Kto ma weryfikować – rodzice. Strona powinna mieć zwykły meta tag z wiekiem. I to prawo powinno wymagać. Przeglądarka/system operacyjny powinna mieć kontrolę rodzicielska i reagować na tagi. Tyle w tym nasza wolność by z tego korzystać lub nie. A stowarzyszenie może nauczyć rodziców jak z tego korzystać.

    • Level of ignorance – MASTER.

      Tak dla przypomnienia, to mas filtry rodzicielskie w przeglądarkach od 20 lat, jakimś cudem dzieciaki je obchodzą, a ty nie.

    • Jakie prawo ma tego wymagać? Międzynarodowe? Strony są własnością podmiotów z całego świata, jak chcesz wymusić na firmie z Konga, żeby przestrzegała polskiego prawa?

  47. Po co są takie stowarzyszenia i po co są takie pomysły https://www.youtube.com/watch?v=a7DDCjg4M6Y

    W EU jest na razie 27 krajów, tylko dwa maja z tym problem. Jeden się poddał, a drugi zna się na wszystkim i jest “papugą narodów”, tylko nie potrafi wprowadzić recyklingu śmieci

    • @John Sharkrat

      Dokładniuteńko

  48. Nie zgodzę się z opinią, iż nie da się stworzyć usługi dostarczającej informację o wieku bez uszczerbku dla prywatności osoby, której wiek jest dostarczany. Zresztą tego typu usługi już istnieją (agechecked.com) i są wykorzystywane także do celów innych niż dostęp do porno, np. hazard, sprzedaż alkoholu i wyrobów tytoniowych. Realizacja jest bardzo prosta. Wystarczy zebrać minimum wymaganych informacji, np. login, hasło i wiek, a następnie potwierdzić prawdziwość tej ostatniej. Potwierdzenia można dokonać na wiele sposobów, np. okazując się dokumentem przy okienku (czy przy okazji wspomnianych już wyborów ), poprzez bankowość elektroniczną, Profil Zaufany. Po potwierdzeniu wieku nie trzeba zapisywać w usłudze dodatkowych informacji identyfikujących. Dostawców takich usług może być wiele, mogą być rządowi, mogą być prywatni. Jedni mogą korzystać z loginu i hasła inni mogą sprzedawać karty SmartCard.

    Jednak taka usługa nie uniemożliwi dzieciom dostępu do pornografii. Po pierwsze legalni dostawcy treści porno musieliby zechcieć zintegrować się z dostawcami informacji o wieku (w to akurat wierzę, bo ci dostawcy przestrzegają prawa i deklarują, iż zależy im na ochronie nieletnich). Po drugie zawsze zostaną szeroko rozumiani nielegalni dostawcy treści porno. Po trzecie zawsze znajdą się osoby, którym nie będzie zależało na bezpieczeństwie dzieci i którzy sprzedadzą lub inaczej dostarczą dostęp.

    • Kolejny nierozumiejący problemu.
      Nie chodzi o weryfikację wieku, tylko o zbieranie informacji na temat twoich preferencji seksualnych. W przypadku wycieku informacji o tym jaki lubisz alkohol lub jakie gry hazardowe preferujesz, jakie możesz ponieść konsekwencje? W przypadku wycieku preferencji, możesz np. nie zostać pochowany na cmentarzu, bo nie będzie “zboczeniec leżał z porządnymi ludźmi”.
      Jakimś cudem z tym problemem nie poradziła sobie przez 5 lat UK, ale i Rosja, która ma dużo większe możliwości blokowania takich treści.

    • Technicznie to weryfikacja wieku bez naruszenia prywatności jest możliwa i dość popularna – działa jak podpis cyfrowy:
      1) Jest sobie serwer przechowujący moje dane (dajmy na to ePUAP – i tak ma wszystkie dane, więc w ten sposób unikamy wprowadzenia dodatkowego serwera przechowującego je)
      2) JA (przeglądarka) wysyłam żądanie do serwera o jakieś moje dane – na przykład wiek
      3) Serwer odsyła mi je podpisane swoim certyfikatem
      4) Wysyłam do serwera z “ograniczeniem dostępu” moje podpisane dane
      5) Serwer potrzebuje tylko klucza publicznego ePUAP żeby sprawdzić autentyczność danych. ePUAP dowiaduje się tylko, że ktoś taki pobrał klucz publiczny (o ile w ogóle dowiaduje się o czymkolwiek), czyli moje dane nie wyciekły, nikt nie wie gdzie się zalogowałem i wszyscy są szczęśliwi. Cache, CDN itd. żeby wyeliminować korelacje czasowe.

      Oczywiście osobnym tematem jest sensowność takiego rozwiązania i szansa że przeglądarka na której będę miał swoje klucze nie będzie równocześnie używana przez moje dzieci, że moje dane logowania do ePUAP nie są zapisane na karteczce pod monitorem itd.,

      No i jest to megaduża ingerencja we flow przeglądania internetu – chociaż pewnie możnaby to obejść jakimś dodatkowym nagłówkiem (X-Adult-Only? X-Verify-Age?).

  49. a moze to stowarzyszenie wezmie dupe w troki i zacznie edukowac RODZICOW odnosnie ich obowiazkow i tego jak zabezpieczyc domowy internet ? jak zwykle, zamiast edukowac, najlepiej zakazc, banda debili

    • Ale przecież chodzi tylko o https://www.youtube.com/watch?v=ScGOzrzptOs

    • Nie da się już “zabezpieczyć domowego internetu”. Dostawcy samych przeglądarek skutecznie to uniemożliwiają. Edukować można tylko w kierunku wychowania dzieci. Bo to, że dostęp do czegoś jest, nie oznacza że trzeba z tego korzystać.

    • > Nie da się już “zabezpieczyć domowego internetu”. Dostawcy samych przeglądarek skutecznie to uniemożliwiają

      Dlaczego? Firefox i Brave mają bardzo duże możliwości konfiguracji.

  50. Zwrócę tylko uwagę, że większość powyższych dyskusji dotyczy tematu “jak sprawdzić, kto jest dorosły”. Zapomina się o zagadnieniu pt. “czy dostawca treści będzie to sprawdzał”. Bo nawet jak zostanie wymyślona w 100% pewna, bezpieczna i anonimowa metoda potwierdzenia dorosłości, to żaden dostawca treści porno spoza Polski nie musi tego wdrożyć. Wszyscy mówią o metodach zbliżonych do blokowania wpisów w DNS, a zgodnie z opisywanymi przez Niebezpiecznik fragmentami projektu blokada ma dotyczyć DOSTAWCÓW treści, również poza granicami naszego kraju. Tak więc jakakolwiek metoda weryfikacji wieku może, ale nie musi – i pewnie nie będzie stosowana przez dostawców http://www.xxx.sex.tw i innych stron tego typu – bo jak na nich to wymóc?

    Kolejna sprawa to jak (pomijając trudności z samą definicją pornografii i związanych z nią treści) sprawdzać samą zawartość stron, tak żeby wiedzieć co blokować? Lista obecnie najczęściej spotykanych adresów http to jakieś dziesiątki tysięcy pozycji. Każdego dnia dochodzą nowe, a do tego kto mówi że taka storna musi mieć “sex” lub “xxx” w nazwie? Jak zweryfikować, czy strona np. http://www.domoweciastka.pl nie zawiera nagich fotek? Bo jedyne co mi przychodzi na myśl, to skonstruowanie narzędzi zbliżonych do googlowych botów przeszukujących i indeksujących wszystko co w Internecie jest – a to jak by nie było, dość poważne i drogie zadanie…

    Jedyną sensowną technicznie alternatywą takiej blokady wydaje się podejście chińskie czy rosyjskie – a może pomysłem władz jest zblokowanie całości ruchu ze świata i stworzenie własnego, ściśle kontrolowanego netu? Tak, to totalitaryzm pełną gębą, ale jeżeli pomysły takie jak ta ustawa są poważnie rozważane, to prędzej czy później ktoś zaproponuje takie właśnie rozwiązanie. I jednocześnie rozwiąże też problem ekstremistów czy hazardu. Nie żebym takie podejście proponował, ale uważam, że w przeciągu najbliższych kilku lat takie rozwiązanie zacznie być poważnie rozważane.

  51. Jak będą poblokowane strony w dowolny sposób i na dowolnym poziomie, to znowu wróci do łask obrót nośnikiem fizycznym – poprzez kolegów, giełdy komputerowe, cokolwiek. Może nawet kafejki internetowe ponownie rozkwitną.
    Powszechny i relatywnie tani dostęp do netu mamy dopiero jakoś od 20 albo i 15 lat, czy to naprawdę taki kawał czasu żeby zapomnieć jak się wszystko załatwiało wcześniej? Gry, filmy, treści wszelakie? Trudno nie odnieść wrażenia, że tak autorzy pomysłu jak i jego obrońcy urodzili się wczoraj albo całe swoje życie spędzili pod kamieniem.

    Zgadzam się przy tym w pełni z samym Niebezpiecznikiem -to nie w dostępie jest problem, to jest tylko środek. Przyczyna leży zupełnie gdzie indziej, ale z typowo polskim podejściem do psychologii i wychowania nikt się tym problemem nigdy nie zajmie jak należy.

  52. “Stowarzyszenie odpowiada” vs. “stowarzyszenie wydało oświadczenie”.

    Uwielbiam taki “dialog” przez “wydawanie oświadczeń”.

  53. To stowarzyszenie wydało ponad 1 milion (!!!) złotych na stronę opornografii.pl – komentarz jest chyba zbędny.

    • Źródło?

    • Wystarczy popatrzeć na sprawozdanie finansowe za rok 2018 – jako OPP miażdżącą większość środków otrzymuje z budżetu, co przy aktualnym upolitycznionym może być odebrane jako konflikt interesu (żeby nie powiedzieć płatna reklama rządzącej partii politycznej).
      Tak czy siak sugerowałbym stowarzyszeniu żeby zamiast zajmować się działalnością pseudo-lobbystyczną skupić się jednak na dobru dzieci. Może skoro dostajecie gigantyczne środki z budżetu- napiszcie jakąś przeglądarkę internetową dla dzieci i zaoferujcie ją za darmo?

  54. A może łatwiej byłoby weryfikować wiek, podając swój PESEL ( i np nr karty kredytowej)? :D

    W sumie jesli miałaby powstać jakakolwiek “rządowa” weryfikacja, to w ślad za nią powstaną strony do wyłudzania danych. Skoro dzisiaj ludzie łapią się na podstawionych stronach logowania do BANKU…

    Z drugiej strony, może jednak jest stosunkowo prosty sposób na takie zabezpieczenia za pomocą “tokenów” (np na telefon) – oczywiście z punktu widzenia pseudoanonimowości:

    1. Osoba “potwierdza wiek” w urzędzie, ale przy tym nie gromadzi żadnych danych
    2. Urząd udostępnia token, albo podaje jakieś hasło do uruchomienia apki na telefonie (może np drugim tokenem, urzędowym)
    3. Token jest jeden, taki sam dla wszystkich, ma określoną ważność (np konieczność odnowienia po roku, a może się odmłodzi :D), natomiast w przypadku apki możnaby zabezpieczyć hasłem.

    oczywiście pomijam, że ISP i tak wszystko widzi…

    Swoją drogą, pomijając brak możliwości pełnej blokady dostępu do takich usług, w pełni zgadzam się z brakiem jakiegokolwiek sensu robienia takich blokad. To jedynie umocni szarą strefę i przemycanie filmów w pluszakach itd…

    Jako rodzic: czy nie lepiej pilnować swoich dzieci, na poziomie domowej sieci blokować ruch do popularnych “niedobrych” stron (nie tylko pron) i najzwyczajniej na świecie rozmawiać z dziećmi?

    Zakaz usiłuje zamknąć komuś drzwi, a świadomość sprawia, że ten ktoś tych drzwi nie będzie chciał otworzyć.

    • No tak, bo dzieci nie mogą przecież poznać TWOJEGO PESELA i numeru karty kredytowej. Poza tym jesteś kolejnym nierozumiejącym, że nie chodzi o dzieci, tylko o zbieranie informacji na TWÓJ temat i to bardzo wrażliwych danych.

  55. >czy strona np. http://www.domoweciastka.pl nie zawiera nagich fotek?

    Przez przypadek dotknąłeś innego problemu – czy wszyscy wiedzą co to jest pornografia? Bo “nagie fotki” -> akty, naturyści, informacje medyczne itp. pornografią na pewno nie są.
    Trafią do jednego worka?

    • Dokładnie o to mi chodziło. I również odwrotnie – czy zdjęcia figurek powycinanych z warzyw w pozach prezentujących możliwosci wyuzdanego współżycia to pornografia czy nie?

    • Tylko, że niektórych mogą podniecać zdjęcia rentgenowskie lub nagie fotki, ot ktoś może mieć taki fetysz.

  56. Ja mam propozycję tego, jak ograniczyć dostęp do takich stron. Usługodawca Internetowy tworzy dwie sieci np. V-lan, jedna z odciętymi (np. Firewall) adresami stron “przyrodniczych”, a drugą bez tego odcięcia. Sieci publiczne musiałyby należeć do grupy I, a klient prywatny domyślnie do I, z możliwością zgłoszenia się, że bierze odpowiedzialność za to, by nieletni nie mieli dostępu do takich stron na siebie. Żadnego monitoringu, przekazywania danych, kto gdzie wchodzi, cenzury sieci i potrzeb zmian przez webmasterów. Trzebaby tylko stworzyć indeks stron fikanych, a tym mogłaby się zająć jakaś fundacja.

    • Kto i co znacznie istotniejsze – w jaki sposób miałby taki indeks stworzyć? Na jakiej podstawie kwalifikować, jak przejrzeć miliardy stron dostępnych w Internecie? O ile taki sposób dostępu mógłby technicznie działać, to praktycznie jest to niewykonalne.

  57. Jakby nie porno za młodu, to skądby kto wiedział czy brać się za dziewczyny czy chłopaków??? Albo pornografia albo plaga homoseksualizmu!
    ;)

  58. czesciowo jeat to do zrobienia, tylko na subskrypcje mobilne inaczej sim karty, rejestruja sim karte trzeba podac woek uzytkownikow, operator blokuje dostep do stron z trescia porno, dodaktowo dla kazdego typu subscribera z umowa comiesiac wysylac liste odwiedzanych stron porno, a na kazdej stronie pprno osiadczenie ze odwiedzajac strone rezygnujesz z prywatnosci, jak dla rodziny czy konkretnej osoby korzystanie ze stron porno to nie problem to otrzymanie zestawienia odwiedzanych stron rowniez nie bedzie problemem

  59. Niebezpiecznik a OpenDNS oraz DNScrypt w routerze? Przecież w dużej mierze, to pozwoli rodzicom ochronić małe dzieci. Te starsze sobie poradza. Te do 14 roku zycia raczej nie poradza sobie z takim zabezpieczeniem. A o to chodzi, aby te młode dzieci nie miały stycznosci nie tylko z pornografią ale i z innymi stronami. A co w sieci jest to mysle, ze dobrze wiecie. To jesli chodzi o Internet w domu przez Wi-Fi. W smartfonie tez operator mógłby filtrować treści. Telefon na rodzica z opcją filtrowania.
    Dla Androida aplikacja, która zmiania DNS i uniemozliwia ich zmiane przez dziecko.

    • DNS-over-HTTPS – producenci przeglądarek znaleźli już skuteczny sposób na walkę z ograniczeniami dostępu do klasycznych DNS. Za chwilę takie POZYTYWNE działania jaki OpenDNS stracą rację bytu.

      Co dla mnie najciekawsze – Firefox wdrażając taką opcję tłumaczy to ochroną prywatności użytkowników, za nic mając ochronę np. zasobów w ich sieciach oraz prywatność innych. Coś czuję że za chwilę ta przeglądarka (i każda inna z tym mechanizmem) będzie niedopuszczalna pod groźbą zwolnienia w większości firm i korporacji.

  60. W żaden sposób nie da się rozwiązać problemu na drodze ustawowej, bez wdrażanych przez dostawców takich treści metod weryfikacji gościa na stronie. Jak? Proste pytanie chociażby o datę urodzenia czy np pewne cechy dowodu osobistego. Bez naruszania RODO problem rozwiązany i nie potrzeba do tego Ustawy.

  61. Da się zrobić taką weryfikację, w przypadku osoby dorosłej, która ma umowę z dostawcą internetu. Przecież już mają nasze dane przy okazji rejestrowania kart prepaid odnośnie ustawy antyterrorystycznej. To teraz przyznają sobie dostęp do danych abonentów dostawców internetu i tyle.
    A co do reszty osób korzystających z internetu w danym gospodarstwie domowym to w zamyśle pewnie rodzice będą odpowiadać za to co w internecie oglądają ich dzieci.

  62. A czy ktoś w ogóle zastanawia się nad sensem takich blokad ?
    Dzisiejsza “młodzież” na próbę blokady znajdzie sposób jej obejścia szybciej niż zostanie ona wdrożona w życie.
    Drugą sprawą jest to że nie każde zdjęcie nagiej kobiety to porno, kilka pokoleń czerpało wiedzę z Playboya i jakoś nie wyrośli z nich sami zboczeńcy.
    Tak naprawdę wydaje mi się że problem jest całkiem gdzie indziej, dzisiejsi rodzice nie wychowują dzieci, nie rozmawiają z nimi, wystarczy dać komputer, komórkę i parę innych gadżetów niech się gówniarz sam sobą zajmuje. Dlatego rosną pokolenia no-life, zabierz takiemu komórkę to zapomni jak się oddycha albo wpadnie w depresję i popełni samobója.
    Oddzielną kwestią są próby narzucania nam przez jaśnie panujących do spółki z mafią czarnych sukienek tego ca mamy widzieć i słyszeć, co myśleć i czuć. Państwo powinno być w służbie obywateli a nie w roli nadzorcy niewolnika, którymi poprzez prawo i podatki powoli się staliśmy.

    • Bo dziś się hoduje, a nie wychowuje.

  63. Czemu jakieś stowarzyszenie ubzdurało sobie, że to państwo MUSI “chronic” dzieci przed “nieodpowiednim” wykorzystaniem internetu? Pomijam zagłębienie się w fakt, że pewnie wiekszosc z nas używała i dalej używa tzw. stron xxx i jakoś żyjemy, mamy dobre posady, jesteśmy dobrymi ludźmi i rodzicami. Przypomina mi się komentarz jakiejś matki, która miała pretensje, że “leniwi nauczyciele” nie potrafią nauczyć jej dziecka i ona musi pomagać swojej latorośli w pracach domowych. Aż się nóż w kieszeni otwiera jak czytam takie teksty. Apeluję zatem: Rodzicu! Wychowanie i zapewnienie bezpieczeństwa TWOJEMU dziecku leży w TWOIM obowiązku!

  64. I cyk, tunelujemy wszystko przez VPS w USA na poziomie routera…

  65. Odpowiedź była wg mnie kuriozalna. To przeświadczenie, że rzucamy pomysł, a ” na pewno przecież znajdzie się ktoś kto wymyśli” jest bardzo niebezpieczne.
    Chronić dzieci przed treściami dla nich nieodpowiednimi powinni rodzice. I to rodzice powinni decydować o tym, co taką nieodpowiednią treścią jest.
    Narzędzia operujące na poziomie endpointa i lokalnej sieci są tu znacznie lepsze i skuteczniejsze niż cenzura całego internetu. Zresztą i tak większość tych zabezpieczeń będzie trywialna do obejścia.

  66. To do rodziców należy obowiązek nałożenia blokady rodzicielskiej, przecież nic oprócz popularnych nie zablokują, po sieci krążą dziesiątki jeżeli nie setki pirackich stron z xxx, poza tym chyba już każdy wie jak używać vpn które są tanie, reklamowane w co drugim filmie na yt i rosną jak grzyby po deszczu, to walka z wiatrakami… W tym kraju nie ma do rozwiązania poważniejszych spraw? Boże…

  67. Weryfikacja może być bardzo prosta – upload zdjęcia dowodu, paszportu, numeru karty kredytowej i zdjęcia profilowego‍♂️.

    • Zapomniałeś o dołączeniu fotki (zależnie od płci) własnego penisa lub cycków (koniecznie z captcha w postaci naniesionego flamastrem żądanego napisu). Problem pojawi się jak ktoś ma obie rzeczy naraz.

  68. Weryfikacja może być bardzo prosta! coś w stylu recaptcha – obrazku które otaguje poprawnie tylko dorosły, np. 50 zdjęć piersi i wskazanie które są sztuczne a które prawdziwe :)

    • To może pójść krok dalej i dać zdjęcie dyskietki? dla nieletnich będzie to ikona zapisu a nie nośnik danych.

  69. Rewelacyjny pomysł zaiste. Łepek w celu weryfikacji będzie oglądał cycki i ma odróżnić naturalnie od sztucznych? Karna fujara za pomysł.

  70. Nie rozumiem dlaczego problemem jest tylko pornografia? Jest tyle „złych” treści, które nie powinny być dostępne dla dzieci w rożnym wieku np na yt stronach przepełnionych reklamami bardziej lub mniej dopasowanymi do wieku przeglądających go dzieci, ze wydaje się,ze porno akurat jest chyba najłatwiejsze do wyeliminowania. Gorzej jeśli treści i język nienawiści, hejt bluzgi i inne patologie są zamieszczane w filmikach publikowanych na yt fb insta Twitter itp. Przecież nie ma realnie raczej szansy wyeliminować dostępu do takich treści. Wielezalezy od samych rodziców i ich chęci do nadzorowania i odpowiedniej konfiguracji treści udostępnionych dla ich pociech. Niemniej jeśli któreś z nich będzie chciało na gole babki popatrzeć czy zatęskni za pierwotnym instynktem to znajdzie sposób i żaden firewall go nie powstrzyma.

  71. Istnieje więc wysokie prawdopodobieństwo uchwalenia rzeczonej ustawy, która zaraz po upłynięciu vacatio legis stanie się kolejnym ‘martwym’ przepisem, aktem prawnym czy jakkolwiek by tego nie nazwać. Ewentualne techniczne środki utrudniające niepełnoletnim dostęp do treści nieodpowiednich są IMHO na pewno lepsze niż regulacje prawne. W jaki sposób zostanie rozwiązana kwestia filtrowania dostępu po stronie dostawców i rodziców to już inna bajka.

  72. Jak to nie ma sposobu weryfikacji?
    Jednorazowy kod od proboszcza (który i tak nasze dana bezprawie zawłaszcza) ważny 5 minut (no w terenach wiejskich 15).
    Jak sobie pobiega to mu się głupot odechce.
    Tak przy okazji, alkohole też są 18+.
    Więc blokada na strony sklepów spożywczych, czy może uznajemy, że to nasz sport narodowy i na to młodzieży wolno patrzeć?

    Obym nie wykrakał.

  73. Stowarzyszenia czasem mają to do siebie, że biorą grube dotacje z budżetu państwa nic nie robiąc i nie zatrudniając merytorycznych ludzi. Przeważnie to są przechowalnie z dobrymi pensjami (i brakiem obowiązków służbowych) dla “swoich” ludzi, byłych esbeków, itp. Nie mówię, że w tym przypadku tak jest ale brak zorientowania tego człowieka w temacie, nieco na to wskazuje.

  74. Przecież w uk jest taka cenzura, jeśli kupisz kartę w sklepie to nie da się wejść na porno jeśli nie podasz danych na stronie operatora karty.
    Mamy rejestracje kart, nie można na tej podstawie blokować ? Chociaż działało by to tylko na lte/4g a niekoniecznie na wi fi, nie pamietam jak było w uk

  75. Propozycja rozwiązania to nabywanie Kart, takich jak dziś pre Paid do np. spotify.
    ważnych rok po koszcie funkcjonowania systemu. Za okazaniem dowodu w np. żabce
    z tym że sprzedawca “obiecuje że nie zapisze naszych danych”, albo ostatecznie kupujemy w kilku kolegów i machniom.
    Skuteczność systemu zależy od tego na ile znani i nieznani udostępnią dzieciakom kody.
    Podobnie jak dziś piwo i wódkę.

    a druga sprawa jak zmusić serwisy/operatorów.

    btw. na uczelnianym komputerze z bardzo mocnym filtrem nie mogłem nawet przeczytać tego artykułu na niebezpieczniku, bo strona zawierała w treści “PORNografia”
    zatem sprzedaż takich kart przez dorosłych “dla świętego spokoju” i chocby poczytania pieprznych dowcipów w internecie byłayby wysoka i anonimizująca

    • Tak, sprzedaż i teraz: płać za dostęp do netu, płać za dostęp do treści erotycznych i płać za to, żeby zdjęli ci blokadę. Super pomysł, nie ma co. Jeszcze płać za teksty pisane jako komentarze.

  76. 1.Nie potrzeba blokady bo jest edukacja seksualna na biologii i wychowaniu do życia w rodzinie.
    2.Propozycja ustawy:
    Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
    Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

  77. Jak zmusić Pornhub, żeby wdrożył taką weryfikację wieku? Co na to VPN? Co na to TOR?

  78. Wiadomo że się nie da bez cenzury totalnej , blokady wszelkich połączeń szyfrowanych i ograniczonej listy ścisle kontrolowanych dozwolonych żródeł treści, za to wiadomo też że na takich projektach można dużo kasy chapnąć prawie nic nie robiąc.

Odpowiadasz na komentarz M.

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: