14:48
1/2/2014

O całej sprawie, tzn. o zmuszeniu redakcji Guardiana do zniszczenia dysków komputerowych, która była nadzorowana przez agentów GCHQ, pisaliśmy obszernie pół roku temu. Teraz Guardian opublikował to video.

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

16 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Mam nadzieję że wcześniej zrobili mnóstwo kopii i rozesłali gdzie się da. I że Snowden też to zrobi(ł). Je*ać cały tajniacki system mający na celu okłamywanie i szpiegowanie ludzi.
    Howgh!

  2. Nie wierzę by nie zrobili wcześniej backup’ów.

  3. Szorowanie szlifierką kątową płyty głównej (01:14, 01:29, 02:00) celem zniszczenia danych na dyskach twardych rozbawiło mnie do łez. :D

  4. Cóż za wyrafinowana metoda usuwania danaych, słyszałem że zrzucanie z lecącego samolotu raz za razem też ma dużą skuteczność.

  5. W filmiku właśnie chodzi o to że była to prowokacja. Podczas niszczenia danych wyraźnie było powiedziane że posiadają kopie zapasowe poza granicami UK i zniszczenie tych danych / komputerów nic nie zmieni, lecz agenci GCHQ i tak zmusili ich do zniszczenia tych danych.

  6. Powinni Ci tajniacy zapłacić za zmuszanie do niefachowego recyklingu, przecież tam było w powietrzu pełno rożnych niebezpiecznych substancji.

  7. a mnie zastanawia czemu niszczono również kości ram oraz tym bardziej – Chipsety na płycie głównej. Czyżby można z nich było coś odczytać po odłączeniu zasilania??
    Przypadki odczytu danych z ramu po schłodzeniu znam, jednak przy tempraturze pokojowej i dłuższym czasie bez zasilania czyżby było to również możliwe??

  8. Ktoś mi powie po co niszczyli płytę główną? W tym prawdopodobnie chipset itp. ? Wiedzą coś więcej niż my? ;)

    • Albo tak boją się Chińczyków, albo po prostu mieli ubaw.

    • A wiesz co w tych salakach naprawdę siedzi? Przecież tam może być ukryte trochę pamięci flash i zapamiętywać jakieś co ciekawsze bity.
      Plus stare odkrycie, że nawet pamięci DRAM tracą ładunek/dane dopiero po chwili.

    • Tak, prawdopodobnie chodzi o ubaw. Łamanie procesora i dziurawienie wiertarką szyny danych na płycie głównej jest bez sensu. Powinno się to traktować jako zniszczenie mienia/przymuszenie. Ale niee, rząd jest ponad prawem i nie ma teraz już zupełnie nic związanego z demokracją. Powoli zacierają się różnice pomiędzy totalitaryzmem.

  9. Niszczenie tego rodzaju ma na celu usunięcie nie tylko danych, ale i sprzętu. Jest to procedura wykonywana w wojsku dla maszyn szyfrujących.
    Prawdopodobnie Snowden wydał procedury aktywujące ukryte funkcje chip’ów, które mogłyby zostać zauważone w jakiś absurdalnie prosty sposób, np. amperomierzem.

  10. Po prostu niszczyli wszystko to, co mogło być nośnikiem danych. Każdy układ powinien w takim wypadku zostać zniszczony, ponieważ po przeprogramowaniu mógłby zawierać informację. Oczywiście można to było zrobić prościej, szybciej i bez otoczki medialnej, ale wtedy całość nie działałaby na wyobraźnię tak jak użycie wiertarki [marki XYZ] i kątówki [marki YZX].
    PS: Niezła kryptoreklama sprzętu ;)

  11. Polecam piec hutniczy

Odpowiadasz na komentarz Compalowiec

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: