19:27
30/10/2013

Wczoraj BBC podało ciekawą informację za jedną z rosyjskich stacji telewizyjnych. Podobno w żelazkach i czajnikach odnaleziono chipy, których zadaniem jest …wysyłać spam.

Spamujące żelazka

Telewizja Rosija 24 pokazała technika otwierającego obudowę importowanego z Chin żelazka. Oczom telewidzów miał ukazać się wbudowany w żelazko “spy chip”, (z niezrozumiałych dla nas powodów nazwany przez technika “małym mikrofonem”.)

Złośliwe żelazko

Złośliwe żelazko

W Rosji zaskoczyć potrafią wszyscy. Zarówno “hackerzy” (np. korkiem ulicznym spowodowanym wyświetlaniem pornosa na ekranach przy drodze albo niekompetencją w trakcie atakowania rządowych serwerów innych państw, gdzie dają się sfotografować na gorącym uczynku), jak i zwykli rabusie bankomatów, którzy zasłaniają kamery CCTV …balonikiem, a nawet służby, które w kuriozalny sposób tłumaczą powód instalacji IMSI Catcherów w metrze. Pomysłowość naszych sąsiadów nie zna granic, ale numer ze złośliwym żelazkiem, to jednak przebój przebojów :-)

Jakie zdolności ma złośliwe żelazko?

Dzięki chipowi, żelazko ma wyszukiwać niezabezpieczone sieci Wi-Fi i po podpięciu się do nich, skanować je pod kątem innych komputerów, w celu zainfekowania ich złośliwym oprogramowaniem. Inna funkcja, to wysyłanie spamu. Podobne chipy podobno znaleziono w telefonach komórkowych, rejestratorach samochodowych i czajnikach.

Historia z żelazkami jest niemalże tak surrealistyczna, jak rewelacje Dragosa dotyczące wirusa komunikującego się przez piski w głośnikach.

Jak w każdej baśni, na końcu musi pojawić się wybawca. Dzielni rosyjscy celnicy wykryli więc złośliwe implanty i zapobiegli nieszczęściom, chociaż nie do końca. Przyznano bowiem, że ok. 30 sztuk “zainfekowanego” sprzętu AGD trafiło do sklepów w Sankt Petersburgu. (Całkiem przypadkiem, to właśnie tam był szczyt G20, na którym wedle relacji Rady Europy, dyplomatom-gościom rozdawano zainfekowane ładowarki USB — może pochodziły z jednego z okolicznych sklepów? :-)

PS Podobno zasięg “prasowania leszczy” przez żelazko to 200m (nie licząc kabla ;) Teraz rozumiecie, dlaczego tak ważne jest, aby nigdy nie zostawiać podłączonego do prądu żelazka po użyciu.

PPS A może nie ma żadnego “spy chipa”, ani zimnioka, jest tylko wielki smutek, hektolitry wódki, halucynacje i śmierć z niedożywienia?


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

20 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Żelazko może być. Jeśli gość szczytu G20 chciałby uprasować koszulę, to pójdzie i kupi “tanie żelazko z Chin”, a później może zabierze do domu i będzie infekować :D

  2. Halucynacje z niedożywienia są na Łotwie… w Rosji są i zimnioki, i wódka, i śmierć od zimnioka. Chyba, że to Łotysz w Rosji. Wtedy jest wieczny chłód. I nie ma żelazka. Takie życie.

  3. tam przynajmniej to robią hardwerowo , a Polska żadnego przemysłu nie ma to tylko bootloadery i flashe może zmieniać i sprzedawać na allegro , by budować botnety

  4. I Politbiuro, i kabel od prodiża, i kierowca też wstał i zaczął bić brawo.

  5. cyt: “Łotysz poleciał w kosmos. Czuje się jak w domu: ciemno i zimno. Ale w kosmosie nie ma zimnioków. Jest tylko wielki smutek, halucynacje i śmierć z niedożywienia.”
    autorze, wiesz jest cos takiego jak limit wlasnych mozliwosci i goooogle :)

  6. Nie ma to jak codzienna dawka absurdów.

    A w sowieckiej Rosji…

  7. a kto Wam info o tych żelazkach podrzucił w facebookowym komentarzu do wpisu o pendriveach w rosji, no kto? ;)

  8. Generalnie +1 za wrzucenie sceny z mojej ulubionej bajki z dzieciństwa. :-)

    • My Little Toaster :) Ale tamte sprzęty nie były złośliwe :)

  9. Rosja = stan umysłu ;)

  10. Wydaje się wam absurdalne i dlatego niemożliwe aby działało
    ale Rosjanie nie takie rzeczy robili w celu inwigilacji .
    https://en.wikipedia.org/wiki/Thing_%28listening_device%29

  11. Z notki wynika iż to nie rosjanie tworzą takie zabawki
    tylko chińczycy. Równie dobrze ktoś w polsce mógł zajrzeć do
    swojego żelazka i znaleźć coś podobnego. Ale oczywiście według
    wszystkich to Rosja jest dziwna.

  12. Surrealistycznie to nie
    dziwaczny/nieprawdopodobny.

  13. już wiem, dlaczego informatycy nie prasują ubrań – to taki trochę firewall, trochę antywirus :D

    • Swetrow sie nie prasuje.

    • @TrashO2 jasne jasne, jeszcze mi zaraz powiesz, że majtek i skarpetek też…

  14. teraz Windows zacznie spamować , podobno już szykują aktualizację do win 8.1 by wyświetlał reklamy

  15. […] ostatnio w przypadku popularnego telefonu z Androidem, a wcześniej w przypadku aparatów Olympusa, szpiegowskich żelazek czy wręczanych politykom zainfekowanych ładowarek na organizowanym przez Rosjan szyczcie […]

  16. po co robić pentesty, jak można kupić chińskie żelazko :)

Odpowiadasz na komentarz trolo

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: