20:37
21/3/2015

Co to Tchibo, to my nawet nie

Pieczątka zamazująca dane osobowe. WHAAAT!?

Pieczątka zamazująca dane osobowe. WHAAAT!?

Do kompletu powinni dodawać drugą, z napisem “GIODO SEAL OF APPROVAL” albo “100% HACKER-PROOF” (por. antyhackerskie certyfikaty).

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

27 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Jest pieczątka szyfrująca, a gdzie pieczątka deszyfrująca?

    • Niechcący zaszyfrowała się i jest problem z jej odtworzeniem… ;)

    • a nie ma! to pieczątka hashująca, działa w jedną stronę;-)

    • Pieczątka hashująca… jakiś pomysł na rainbow tables?

    • Kijek łąmiący

  2. Moze rzeczywiscie tam są jakieś kwasy, zasady czy co tam potrzeba wchodzące w reakcję i niszczące tusz/kartkę?

    • Myślisz, że dodają zapałki gratis?

  3. A tu nie chodzi o to, że taka pieczątka robi na kopercie wzór uniemożliwiający podejrzenie pod światło tekstu dokumentu w kopercie? No wiecie, coś w stylu takiej mozaiki jak na kopertach z PINem do karty płatniczej.
    A drugie zastosowanie jakie przychodzi mi do głowy to zamazywanie adresów i danych osobowych na kopertach, opakowaniach paczek lub dokumentach, które wyrzucamy do śmietnika. Ja tam wolę niszczarkę ale to niby też jest jakieś wyjście. Kwestia tylko jak łatwo można ów tusz z papieru usunąć…

    • Raczej to pierwsze ma większy sens praktyczny…

    • To pierwsze. W Szwecji stosuje się takie nadruki na kartkach z kodami to karty bankomatowej

  4. Co się śmiejecie? Ja bym jeszcze sprzedawał różne kałamarze do tej pieczątki. Każdy kałamarz najlepszy do zamazywania określonych długopisów, tuszy, tonerów… No i oczywiście kolory…
    I jeszcze promocję można zrobić, że 3 w cenie 2… ;)

    A tak poważnie, to sam pomysł aż taki poroniony to nie jest, bo w pewnych przypadkach działa…

  5. W zakładzie w którym kiedyś pracowałem normalna procedurą było, że dokumenty które nie powinny już ujrzeć światła dziennego trafiały do niszczarki, a potem tymi wymieszanymi trocinami były dopełniane w celu bezpieczeństwa paczki na wysyłkę do klientów. Było to i bezpieczne, i ekonomiczne, i ekologiczne.

    • A jak klient dużo zamawiał, “makaron” kolekcjonował, a potem poskładał?

    • To znaczy, że ten klient nie ma normalnego życia…

    • Jeden klient musiałby zamawiać dużo paczek i mieć farta, by skolekcjonować chociaż kilka pasków z jednego dokumentu. Nawet dzieciaki mają problem wszystkie Tazosy itp. z chipsów zebrać, a co dopiero to ;P

  6. Wystarczy po zniszczeniu rozdzielic makaron do kilku pojemnikow, mieszac rozne makarony i wysylac losowym ludziom z losowego kubelka tak zeby sie nie powtarzalo, a najlepiej to byloby to palić w pizdu i popiol rozgrzebywać, tak robie z wlasnymi dokumentami, hop siup do kominka i po sprawie.

  7. Ja tam preferuję kominek. Jak już rozpalę, to z dobrze ubitego popiołu raczej nikt nie odczyta ;)

    • czekaj jak znajdzie się jakiś haker co pod Twoim domem z dymu kominowego będzie dane odczytywał ;)

    • Demon Laplace’a czuwa…

  8. To jest pieczątka która uniemożliwia zobaczenie pod światło co jest w kopercie albo po drugiej stronie kartki. W szwecji stosuje się takie nadruki na karkach z kodami do kart bankomatowych, gdy bank wysyła kartę

  9. Ciekawe, czy po przybiciu na czole zadziałałoby jak kamuflaż…

    • U made my day :D

    • +1

    • +1

  10. dla mnie rewelacja. Sam fakt, że można w tym samym sklepie kupić kawę chyba jeszcze nie determinuje przydatności takiego urządzenia. A że nie opisali go nic a nic i dali głupawą nazwę? Cóż…

  11. wystarczy to obejrzeć pod odpowiednim filtrem, odcienie tuszu raczej nie będą takie same.

  12. Artykuł sponsorowany pewnie

    i pewnie nie przejdzie moderacji

Odpowiadasz na komentarz dfgdfg

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: