13:54
13/6/2018
13/6/2018
4 czerwca w sieci pojawiła się informacja o wycieku 92 milionów adresów e-mail i hashy haseł użytkowników serwiu MyHeritage.com, ale dopiero dziś polscy użytkownicy serwisu otrzymali e-maile w tej sprawie. Odnotowujemy to z kronikarskiego obowiązku.
Co robić, jak żyć?…
treść maila brzmi profesjonalnie
wspanialy serwis dzieki ktoremu m.in. mozna wymyslac wiarygodnych spadkobiercow
ja bym sie nie przejmowal mailami i hashami hasel (w koncu uzywamy innych dla kazdego serwisu, nie?), tylko tym co tam ludzie umiescili publicznie (najgorsze ze nawet jak czlowiek sam nie umiesci, to moze umiescic ktos z rodziny).
W końcu ten serwis do tego służy. Do poszukiwania korzeni.
Wg maila informującego “MyHeritage nie przechowuje haseł użytkowników, a jedynie ich kod uzyskany z zastosowaniem jednokierunkowej funkcji skracającej, której klucz jest inny dla każdego klienta. Oznacza to, że ktokolwiek uzyskał dostęp do zaszyfrowanych haseł, nie ma faktycznych haseł. (…)
informacje o karcie kredytowej od samego początku nie są przechowywane na MyHeritage, lecz tylko u zaufanych, zewnętrznych dostawców usług billingowych (np. BlueSnap, PayPal) z których korzysta MyHeritage. Inne rodzaje poufnych danych, takich jak drzewa genealogiczne i dane DNA, są przechowywane przez MyHeritage w wydzielonych systemach, odseparowanych od tych, które przechowują adresy e-mail, i zawierających dodatkowe warstwy zabezpieczeń. (…)
Wszystkie hasła w MyHeritage zostały wygaszone, co spowoduje konieczność ustawienia nowego hasła przez naszych użytkowników.”
Nigdzie hashe haseł fizycznie nie dadzą ci dostępu, służą tylko do weryfikacji “czystego” hasła.
Niektórzy takie maile dostali dopiero w dniu dzisiejszym
Ja dostałem w dniu wczorajszym powiadomienie – trochę zbyt późno, ale wysłanie 92 milionów mejli musi “trochę” potrwać, zwłaszcza, jak antyspamerskie filtry mają nie zablokować wiadomości.