8:22
28/1/2019

Ministerstwo sprawiedliwości zaproponowało nowelizację Kodeksu karnego. Nam wypada odnotować, że do ustawy ma być wprowadzony art. 279a, który wprowadzi kary za wyprowadzanie pieniędzy z kont bankowych przy pomocy narzędzi elektronicznych. Przepis ma brzmieć tak.

Art. 279a. § 1. Kto dokonuje transakcji płatniczej przy użyciu pieniądza elektronicznego bez zgody osoby uprawnionej do dysponowania tym pieniądzem, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Oczywiście w Polsce już wcześniej karalne było posłużenie się czyjąś kartą, sfałszowanie karty albo dokonanie przelewu po uzyskaniu dostępu do konta. Problem w tym, że trzeba było to podciągnąć pod inne przestępstwo np. bezprawne uzyskanie informacji (art. 267 k.k.), utrudnianie zapoznania się z informacją osobie uprawnionej, niszczenie informacji (art. 268 § 1 i § 2 k.k.), niszczenie, uszkadzanie, usuwanie, zmienianie lub utrudnianie dostępu do danych informatycznych (art. 268a § 1 k.k.), oszustwo (art. 286 § 1 k.k), oszustwo komputerowe (art. 287 § 1 k.k. ) albo podszywanie się pod inną osobę (art. 190 a § 2 k.k. ).

W Niebezpieczniku pisaliśmy o tym, że Sąd Najwyższy zakwalifikował użycie karty zbliżeniowej jako kradzież z włamaniem. Miało to swoje logiczne podstawy, ale też sprawiało problemy bo “włamanie” powinno oznaczać raczej wejście do zamkniętego pomieszczenia, a nie przełamanie barier elektronicznych. Inna rzecz, że posłużenie się czyjąś “zbliżeniówką” w zasadzie nie wymaga przełamania żadnej bariery.

Proponowany teraz art. 279a może uporządkować wiele spraw. Będziemy obserwować dalsze losy tego projektu.

 


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

18 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Może w końcu coś się ruszy. Zastanawia mnie kiedy znowelizują prawo odnośnie obrotu “kolekcjonerskimi” dokumentami.

    • Wystarczyłoby tylko zastrzec określony znak z Orłem Białym umieszczany na legitnych dokumentach.

    • Przecież weszła już nowela

    • Niedawno wprowadzono karalność wielu czynności związanych z dokumentami “kolekcjonerskimi” ale to w żaden sposób nie poprawi sytuacji. Dokumenty przecież można wytworzyć w państwie gdzie jest to dozwolone. W najgorszym (dla przestępców) razie sprzedaż przeniesie się do darknetu.

      Poza tym laicy (pani na recepcji, pan na parkingu, pani w rejestracji) nigdy nie będą w stanie odróżnić dokumentu prawdziwego od “kolekcjonerskiego”. No chyba że wejdą do powszechnego użytku urządzenia weryfikujące czy zawartość czipu w dowodzie, legitymacji studenckiej czy paszporcie jest należycie podpisana cyfrowo.

      Natomiast przy wyłudzeniach na prawdziwe dane problemem są ich wycieki a także masowe przetwarzanie danych niepotrzebnych, kserowanie dowodów, niezliczone źle zabezpieczone bazy, itd. a nie dokumenty “kolekcjonerskie”. Nie byłoby masowego przetwarzania danych niepotrzebnych, to i wycieków i podszywań by nie było.

  2. Dziwi tylko paragraf 2, szczególnie gdy definicja “osoby najbliższej” jest dość szeroka w rozumieniu KK i wygląda na próbę zmniejszenia skali problemu – skoro komuś się nie będzie chciało składać wniosku, to problem przestanie istnieć, prawda?

    • To dotyczy większości przestępstw przeciwko mieniu, w tym zwykłej kradzieży. Założenie jest takie, że kwestie rodzinne można załatwić pozaprawnie. Zresztą wątpię, by np. większość rodziców chciała ścigać 17 letnie dziecko za drobną kradzież.

  3. Good +1

    • To raczej po to, by nie wsadzac z automatu członka rodziny, jeśli ten użyje twojej karty, czy wyśle przelew z twojej bankowości. Jest to niezgodne z regulaminami banków, ale często odbywa się za zgodą właściciela.

    • > To raczej po to, by nie wsadzac z automatu członka rodziny, jeśli ten użyje twojej karty, czy wyśle przelew z twojej bankowości.

      A w projekcie jest “(…) bez zgody osoby uprawnionej do dysponowania tym pieniądzem”.

      No czyli argument się nie udał.

    • Może to jakieś zabezpieczenie przed oskarżeniami z zewnątrz i zamieszaniem? Pani X czasem korzysta z konta swojego męża, pana X. Wie o tym kochanka męża, pani Y, i chce zrobić pani X na złość, niech ją ścigają, niech się tłumaczy, niech wyjaśnia, czy to było za zgodą pana X czy nie… :P A tak to tylko pan X może wnieść oskarżenie, jeśli uzna, że to było bez jego zgody. I koniec brazylijskiej telenoweli ;)
      Ale prawnikiem nie jestem, może tego typu przepisy konstruuje się po coś zupełnie innego…

  4. @Czepiacz – udał się, udał – bo par.2 działa wyłączająco – czyli nie neguje pozostałej z wyłączenia puli takich przypadków – “nierodzinnych” :)

  5. Jeśli odbywa się za zgodą, to raczej nie na szkodę zgadzającego się, czyli art. 279a. § 1 nie miałby zastosowania (pomijam przypadki wyłudzenia czy wymuszenia takiej zgody). Naruszenie regulaminu banku to inna sprawa.

  6. Zdradzę wam tajemnice poliszynela, dlaczego podnoszą kary:) Proste, bo wykrywalność jest bliska ZERU, statystyki słabe,zdolności mundurowych praktycznie żadne. Wielokrotnie zabezpieczałem materiały na wniosek Policji i poszkodowanego/ czy Prokuratury. Kamery w bankomatach są tragicznej jakości. Przy idealnych warunkach ciężko rozpoznać , a co dopiero jakiegoś zakapturzonego śmiecia w nocy, zawiniętego szalikiem i w czapeczce. Kiedyś wyjaśniałem coś śledczym i wiedza gościa prowadzącegośledztwo była taka że rozdziawił japę i powiedział eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, a to tak można?

  7. Wolalbym zeby prawo bylo na podstawie szczerej prawdy, prawdziwej prawdy i tylko prawdy.
    A moim zdaniem jest to przeklamywanie rzeczywistosci.
    Moim nie skromnym zdaniem powinno byc:
    ” Kradziez z nie uprawnionym uzyciem jakiego-kolwiek dobra nalezacej do innej osoby ” ( karty / konta / kota sasiada / rzeczy / bazuki wojskowej )
    Kara powinna byc adekwatna do sumy wszystkich szkod, np nie dlatego ze ktos ukradl 1grosz z kazdego konta, ale za to ze w sumie ukradl 1 milion zlotych.

    • Na szczęście, nikt Ci nie dał pisać prawa, bo z takim “konkretnym” podejściem do zapisów, byłby jeszcze większy b…ałagan interpretacyjny, niż teraz.

    • I dodam ze “włamanie” powinno być czynem dodatkowym.
      Bez różnicy gdzie się włamujesz, jeśli robisz to “bez prawnie”.
      Znaczenie powinny mieć tylko dowody bezwzględnie świadczące o danej osobie.
      I tu powinni się wypowiedzieć specjaliści i ustalać prawo.
      Bo dla jednego to będzie np. adres IP, a drugi powie że odcisk palca na klawiaturze oraz zjełczały tłuszcz / naskórek świadczący że dana w tym dniu pracowała przy komputerze. I ten zakres wskaźników się zmienia wraz z postępem technologii, ilości zgromadzonych dowodów jak i oceny sądu, która nie zawsze może być bezstronna, choć w teorii taka powinna być.

  8. A teraz drogie dzieci przeczytajcie co to jest naprawdę wymieniony w artykule “pieniądz elektroniczny” https://czasopismo.legeartis.org/2019/01/bezprawne-dokonanie-transakcji-pieniadz-elektroniczny.html

  9. Konkrety są zazwyczaj w definicjach.
    Jeśli czegoś w nich brakuje, to znaczy że są złe.

Odpowiadasz na komentarz Marcin

Kliknij tu, aby anulować

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: