18:38
17/4/2014

Jeden z naszych czytelników, Janek, szukał pracy w sieci. Trafił na ciekawe ogłoszenie, które wymagało od kandydata pobrania kwestionariusza, który musiał być wypełniony w celu dopełnienia aplikacji. Problem w tym, że aby pobrać kwestionariusz, trzeba było się zapisać na płatną usługę SMS. Poniżej relacja Janka.

Ostatnio poszukuję pracy. Ze względu na słaby odzew pracodawców, postanowiłem że będę aplikował gdziekolwiek, żeby mieć stały dopływ gotówki. Parę dni temu, znalazłem ofertę pracy na stanowisko pracownika biurowego w Warszawie (w sam raz praca dla dobrego niewolnika) i wysłałem swoją aplikację.

Wyszukana oferta pracy

Wyszukana oferta pracy

Na swoje zgłoszenie otrzymałem po kilku dniach odpowiedź. W wiadomości zostałem poinformowany, że na potrzeby rekrutacji muszę pobrać dokument, który należy wypełnić i odesłać. Ponadto znajduje się informacja, że aby pobrać plik muszę wpisać swój numer telefonu, dodatkowo jestem zapewniany, że jest to metoda “bezpieczna i darmowa“.

BoxMedia odpisuje do kandydata prosząc o...

BoxMedia odpisuje do kandydata prosząc o…

Nakłonienie do podania danych tłumaczone jest tak

Nakłonienie do podania danych tłumaczone jest tak

W trakcie czytania maila już coś zaczęło mi “śmierdzieć” – wprawdzie jest info, że z pytaniami odnośnie pracy można dzwonić, ale w mailu nie załączono żadnych danych kontaktowych. Mimo to zignorowałem to i postanowiłem ściągnąć dokument do wypełnienia. Po kliknięciu linku, przeszedłem na stronę gdzie ‘zobaczyłem’, że faktycznie plik jest do pobrania:

BoxMedia_-_oszustwo_pdf

W dalszych krokach okazuje się jednak, że kliknięcie przycisku pobierania przekierowuje nas na stronę, na której wpisując swój numer telefonu zapisujemy się na płatną subskrypcję SMS.

BoxMedia_-_oszustwo_pdf

Mechanizm naciągaczy jest więc podobny do tego, który stosuje się w “szokujących” wiadomościach na Facebooku — jego celem jest nakłonienie użytkownika do podania numeru telefonu, w celu zapisania go na usługę płatnych subskrybcji SMS-owych (autorzy procederu zarabiają parę złotych od każdej zapisanej osoby). Ciekawe jaka jest skuteczność tego ataku? Być może nawet większa niż facebookowego odpowiednika — w końcu ludzie szukający pracy są często bardzo zdesperowani i zgadzają się na praktycznie każde stawiane im warunki…

Nie znamy ani jednej osoby, która świadomie zapisuje się na subskrybcje SMS-owe — mamy wrażenie, że wszystkie numery tego typu są wykorzystywane jedynie do przekrętów. Może operatorzy GSM w końcu coś by z tym zrobili?

Przeczytaj także:


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

73 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Niestety wiele ofert pracy może być fałszywych. Można dodawać ogłoszenia, by wyłudzić dane osobowe – “poszukuję kierowcy kat. B” z niezłymi warunkami… setki CV w kieszeni.

  2. Metoda stara, skuteczna i powszechna. Miałem identyczną sytuację z moją mamą. Szukała pracy, dobrze, że zapytała mnie wcześniej o pobranie pliku (metoda identyczna).

  3. 13 – 15 zł na godz. netto i ten pan się połakomił na taki dumping?
    Myślałem, ze w Polsce zarabia się jako sprzątaczka, listonosz czy pracownik biura te 30 zł netto. Męska godność nie pozwoliłaby mi iść na służbę za 15 zł.

    • W jakim ty świecie żyjesz

    • to się pomyliłeś, sprzątaczka dostanie 3-12 pln /h i ch warunki, ochroniarze bez uprawnień 5-10pln/h a z papierami 1st 12-15 jak mają na klamkę to mogą liczyć na 20-25 ale mało takich potrzeba więc bez znajomości kija… kierowcy do 20 /h albo 15 + zwroty, budowlanka 10 – robol do 25 wysoko wykwalifikowany z uprawnieniami… w zasadzie u nas nad wisłą dobrze żyje się tylko ścierkom z cyrku na wiejskiej i dyrektorom zagranicznych korpo… sam się ciesze że mam wyrobione znajomości bo inaczej przyszło by migrować…

    • Hola hola, nie karm trolla

    • Troll harder :)

    • No przecież: “by żyło się lepiej”, a “Polacy wracali do kraju”. Tak głosowaliście, nie? :DDDDD

    • by Polacy wracali do kraju gdzie wcześniej emigrowali

  4. Moja siostra niedawno wpadła na podobną ofertę pracy, serwując linka z reklamami, “weryfikacją sms”, a żeby jeszcze było mało, to wysyłali słodkie podziękowanie za przesłane CV… YAFUD

  5. Pisz numer…żeby otrzymać kod. No sory, ale wyłączenie mózgu powoduje problemy (no fence). Reklamuj u operatora, muszą zwrócić gotówkę. Możesz dodatkowo zgłosić sprawę prokuraturze

    • aha w reklamacji powołaj się na brak regulaminu i oszustwo

    • Ale przecież jest regulamin, nawet na tym zielonym screenie go widać na dole – “Usługa jest oparta o mechanizm subskrypcji […]” i jest link do rozszerzonego regulaminu…

      Trzeba czytać co się wypełnia ;)

    • tak, niech operator zwraca ci hajs za to że jesteś idiotą ;]

    • A kto ci zawiadomi prokuraturę ? Za duże koszta dla Bezrobotnego czy zwykłego Kowalskiego.

    • BRAK PŁOTU! :D

  6. Mam kilka takich “ofert”

  7. Witam

    Operatorzy mogą wyłączyć usługi SMS premium, ale wychodzące, myślę, że przychodzące też można wyłączyć. A druga sprawa to edukacja i ewentualnie jakaś kampania w sieci, oraz informacje o kosztach większym druczkiem niż Arial 4 pts :)

    • Jasne. A ZTM niech przestanie wozić ludzi autobusami bo śmierdzą. Mogą przecież nosić ludzi w lektykach albo wozić w rikszach.
      Czemu chcesz zabierać operatorom zarobek? Z nakazów EU operatorzy muszą dawać możliwość wyłączania indywidualnego usług premium – i to powinno wystarczyć.

  8. Jaki atak? to nie jest żaden atak… Po prostu pobieranie odbywa się przez bramkę płatności…

  9. Serwisy z plikami są owszem – podejrzane, ale równie dobrze ten miły Pan mógł kliknąc nie ten odnośnik co trzeba na prawdziwym serwisie hostingowym. Nie raz jest tak, że jest kilka guzików “Pobierz” które są reklamami, a ten właściwy jest gdzieś skitrany na dole.

    • +1. Dodam że najgorsze pod tym względem jest MediaFire. i dlatego mam wszędzie włączonego AdBlocka, wliczając zakaz “nienatrętnych” (ale w 90% zawirusowanych) reklam. I panu z artykułu radzę to samo.

  10. Te subskrypcje smsowe, po wpisaniu numeru jego właściciel musi jeszcze wysłać jakiegoś smsa potwierdzającego? Czy może wystarczy wpisać dowolny numer z palca, zapewniając biednemu właścicielowi stały napływ “atrakcyjnych” ofert ?

  11. Czyli mogę powpisywać numery telefonów dowolnych osób i zrobić im “prezent”?

    To proponuję powpisywać paru prokuratorów, sędziów, posłów, Ministra Administracji i Cyfryzacji, może ktoś się wtedy tym zainteresuje? :)

    • tylko taki znalazłem:
      Rzecznik Prasowy Prokuratury Generalnej
      Mateusz Martyniuk
      tel. 0 695 700 064
      JAk ktoś zna nr kom. do ministerstwa administracji i cyfryzacji to niech poda.
      zróbmy DDos to się może tym zajmą

    • Myślisz geniuszu, że psikusy wymierzone w urzedników i ich służbowe telefony odbiją się finansowo na ich prywatnych kieszeniach?

      Bo mnie się wydaje, że koszty poniosę między innymi ja i wcale mi się to nie podoba. Mój los Cię może nie obchodzić, ale w ten sposób możesz uszczuplić pieniądze przeznaczone np. na pomoc dla niepełnosprawnych, lub na domy dziecka.

      Polecam tak zwany “double pass” oraz “one second of self-doubt” przy kontruowaniu tak błyskotliwych pomysłów.

    • To było w formie żartu, bo nie wyobrażam sobie żeby można było podawać dowolny telefon do zamówienia usługi płatnej sms bez jakiejkolwiek weryfikacji.
      To byłby już rozbój w biały dzień.

      W sumie to masz rację, że finansowo to by nie zabolało ich.
      Niektóre akcje nie robi się po to żeby komuś dogryźć, ale żeby po prostu zwrócić uwagę na problem.

      Oczywiście lepiej zgłaszać to do właściwych organów, ale wydaje mi się że to zjawisko wyłudzania w internecie i smsach płatnych narasta, a coraz więcej ludzi daje się złapać w pułapki.
      I prawo albo też organy ściagania nie nadążają za nieuczciwymi usługodawcami (czytaj: naciągaczami), którzy są tu krok przed nimi.

      I w tej sytuacji tracą i klienci i ci uczciwi usługodawcy.

    • Na podany numer telefonu zazwyczaj przychodzi jakiś PIN, który trzeba wpisać jako potwierdzenie wysłania SMS. Nie jest tak, że podasz jakikolwiek i fruuuu.

  12. 1. po włączeniu subskrypcji można wyłączyć subskrypcję z panelu www u operatora, zaraz po otrzymaniu informacji o jej włączeniu. Wówczas nie ściąga nic z konta.
    2. jak potrzeba opdać numer do rejestracji można też użyć odpowiednika 10minutowego maila, tylko, że dla SMSów, np. na sms-monster.com

    • Fail roku, ktoś użył sms monstera do dwuetapowego uwierzytelniania na facebooku…

    • 3. Nawet nie musisz wyłączać w panelu usługodawcy, zwykle sms z pinem zawiera też numer i instrukcje jak się wypisać (zwykle jest to STOP na numer 60xxx).

  13. To chyba działa tak, że na wpisany numer przychodzi smsem kod, który trzeba wpisać na stronie i dopiero wtedy uaktywnia się subskrypcja.

    • No tak, zwykle tak to działa, że otrzymany kod wpisujemy na stronie internetowej i to uaktywnia subskrypcję.

      Ale tak się zastanawiam:
      1. Czy aby uruchomić subskrypcję to usługodawca musi NAJPIERW to udokumentować u operatora, że klient potwierdził kodem tą usługę?
      2. Czy usługodawca w swojej bazie może zafałszować dane, aby zawierały zgodę klienta, że niby wpisał kod potwierdzający?
      3. Czy usługodawcą może być firma z Zjednoczonych Emiratów Arabskich? (tak jak to było przy “pobieraczku”)

      Jeśli na powyższe pytania odpowiedź jest pkt 1.nie, 2. tak, 3. tak, to mamy niezłą dziurę w procesie smsów premium, przez którą mogą przejść naciągacze w celu okradania ludzi.

  14. Na zdesperowanych poszukiwaczy zatrudnienia wszędzie teraz pułapki są. Np. popularny “Specjalista d/s sprzedaży na Allegro”, który ma niby pośredniczyć między firmą a klientem za jakąś tam prowizję. Kończy się to wystawieniem produktu na Allegro na własnym koncie, odebraniu kasy od klienta i przelaniu jej na konto “firmy”, która to wtedy wysyła towar ;)

    • Ale przecież takie praktyki są niezgodne z regulaminem Allegro.

    • Podejrzewam, że nie wszyscy czytają regulamin. Gdyby nikt się nie nabrał tych ogłoszeń by nie było. Zresztą wystarczy w google wklepać allegro+praca+oszust, żeby zobaczyć ile już było takich przypadków.

  15. “Nie znamy ani jednej osoby, która świadomie zapisuje się na subskrybcje SMS-owe — mamy wrażenie, że wszystkie numery tego typu są wykorzystywane jedynie do przekrętów. Może operatorzy GSM w końcu coś by z tym zrobili?”

    Macie błędne wrażenie. Tak się składa, że miałem okazję pracować w firmie, która dostarcza zaplecza technicznego do wszelkich subskrypcji MT i mogę zapewnić, że większość z tego typu serwisów to normalne usługi, w których użytkownik dostaje jakiś kontent w zamian za smsa MT (płatnego przy odbiorze).
    Zupełnie osobną sprawą jest fakt, że ten kontent jest zwykle dyskutowalnej jakości (jakieś dzwonki, smsy itp.), ale z perspektywy firmy nie ma tak żadnych oszustw – tzn. za niespełnienie wymagań prawnych wobec klienta obowiązują wysokie kary m.in. ze strony UKE.
    Standardowo użytkownik ma prawo zapisać się i wypisać z subskrypcji na ściśle określonych warunkach. Zwykle żeby się wypisać, trzeba wysłać komendę STOP. Jeśli występują jakieś problemy, wyłapuje to monitoring i każdy przypadek traktowany jest indywidualnie.

    MT to nie jest żadna mgławicowo-kryminalna machina do oszukiwania ludzi. Od strony technicznej to uregulowany system, w którym trzeba spełnić konkretne normy i dopilnować, żeby nie doszło do sytuacji, w której klient został poszkodowany. Jeśli zdarzają się jakieś kazusy “bandyckich” serwisów MT, to tylko z winy firm samodzielnie zamawiających sobie jakiś numer LA i prefiks (np. jakiś serwis RANDKA itd. ) i we własnym zakresie zarządzających bazą zarejestrowanych. Protestuję jednak przeciw rozciąganiu oskarżeń na całą branżę.

    • “Protestuję jednak przeciw rozciąganiu oskarżeń na całą branżę.”
      Jednak uważam że system tych SMSów MT czy jakichkolwiek wysokopłatnych daje niestety ogrome pole do nadużyć, ogłupiania i okradania ludzi.

      Zwykle radzi się, żeby nie dać się naciągnąć to nie odpisywać na smsy typu: “chcesz wziać udział, odpisz na XX XX”.
      Kolega raz dostał SMSa z którego wynikało, coś takiego:
      “Odpisz NIE jeśli chcesz ZREZYGNOWAĆ z usługi.”
      SMS ten sugerował, że jeśli nie odpisze, to znaczy że zgadza się na płatną usługę.
      No i zgłupiał już, czy lepiej odpisać czy nie?
      Nie wiem co, ale coś powinno być w tym temacie zrobione, aby nie było możliwości tak łatwo naciągać ludzi.
      Nie wiem jaki mechanizm, koncesja, dodatkowa weryfikacja, …?

    • Zawsze mnie zastanawialo, czy ludzie zapisujacy sie na te dowcipy sa rzeczywiscie swiadomi tego, ze kasuje sie ich a kazdego otrzymanego sms, a nie jednokrotnie… Nie wykluczam, ze sa legalne uslugi tego typu, ale intuicja podpowiadami, ze w duzej mierze decyzja klienta koncowego jest nieswiadoma wszystkich “zasad dzialania/naliczania oplat”. Pobadalbym.

    • Istnieje możliwość blokady serwisów MT (ogólnie zablokowanie usług premium rate). Ok rok- 2 lata temu Unia nakazała żeby wszyscy operatorzy umożliwili zablokowanie tych usług ale nie wszyscy o tym wiedzą bo operatorom prostu nie opłaca się tego blokować – przecież na tym tracą…

    • Co do subskrypcji SMS, to miałem okazję grać w (dawno nie istniejące) MMO z systemem premium obsługiwanym właśnie przez numer 60xxx. Co miesiąc przychodziła wiadomość że konto zostało przedłużone i wszyscy byli happy. Sama gra była fajna i została wyłączona z przyczyn technicznych (z tego co wiem stracili źródła i edytory w pożarze serwerowni gdzie był off-site backup a jedyny on-site backup był tak stary że nie mieli jak dodawać contentu). Szkoda, bo to było dość mmo z grafiką rodem z anime.

  16. Koncepcja stara jak świat…

    • Tutaj masz rację, metoda stara jak świat:

      Mt 13, 1-9
      Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego o płatnych subskrypcjach mówisz do nich?» On im odpisał: «Wam dano poznać tajemnice płatnych subskrypcji, im zaś nie dano. Bo kto ma, temu będą z konta srebrniki z każdym nowym pismem odebrane, i mało ich mieć będzie; kto zaś nie ma, tego srebrnikami gotowymi do odebrania zachęcać będą w pismach; a srebrniki ułudą tylko będą. Dlatego mówię do nich o płatnych subskrypcjach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją jak wielkie oszustwo to jest. Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza: Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo zgłupiał ten lud, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: z płatnych subskrypcji nie zrezygnowali. Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Szczęśliwe srebrniki wasze, że nie odbierane przez płatne subskrypcje. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć oferowane w płatnych subskrypcjach srebrniki, lecz brakło im waszej mądrości uczniowie moi.»

    • @Michał – dobre :D

  17. Jak dla mnie sprawa do prokuratury za taki zabieg…

  18. Na wszelki wypadek warto wiedzieć, że każdy operator telefonii komórkowej ma możliwość zablokowania przychodzących wiadomości specjalnych, tyle tylko, że sam o tym nie ponformuje – klient musi się o takie rzeczy niestety dopominać, a najczęściej dowiaduje się o fakcie dopiero wtedy, gdy straci już masę pieniędzy. Dla świętego spokoju lepiej wykonać raz telefon do operatora i na przyszłość być spokojnym, aczkolwiek wpisywanie swojego numeru w takie miejsca faktycznie zakrawa pod bycie idiotą ;)

  19. Nic nikomu nie płacić .A jak chcecie esemesem-flasz i reklamę na komórki i na skrzynki to proszę bardzo. Ja jak już tam gdzieś posyłam meilem CV to bez nazwiska i bez adresu domowego bo na samym zbieraniu danych osobowych ludzie potrafią zarabiać sporą kasę rocznie.I wcale im nie jest potrzebne nazwisko i adres domowy .Ale nie ma gwarancji co z naszymi danymi wyrabiają .A ludzie jeszcze potrafią słać swe zdjęcia.
    Nieufność i jeszcze raz nieufność !!nie wicie komu przesyłacie CV .
    Ja to nawet nr domowego telefonu nie daje bo potem /poprzedni numer / szły mi różne komiwojażery i pierniczyli o garnkach i innych szajsach oferowanych .

  20. Zacytuję jeden z piękniejszych komentarzy z niebezpiecznika…”po to są barany aby je strzyc”. A prokuratury?…he he .poczytajcie gdzie są siedziby firm:) Można zaskarżyć do naszej prokuratury firmę z Wysp Owczych:)……powodzenia.

  21. Ja z głupich lat młodzieńczych mam płatne sms-y. Kiedy używałem telefonu, który miał funkcje blokowania ich, nie płaciłem, jednak teraz znowu się zaczęły. Poszedłem do operatora i dali mi magiczne numery na których sprawdzę subskrypcje i zablokuje je. Tak zrobiłem, jednak blokują one tylko treści a nie same wiadomości i co tu zrobić?? :D

    • Zmienić numer lub odmówić zdrowaśkę w intencji opamiętania nadawców. Wybierz to co twoim zdaniem będzie bardziej skuteczne ;) No chyba że jesteś ze swoim numerem emocjonalnie związany, nadałeś mu pieszczotliwe imię, rozmawiasz z nim godzinami itd..

    • Ewentualnie jakaś appka do filtrowania sms

    • “No chyba że jesteś ze swoim numerem emocjonalnie związany, nadałeś mu pieszczotliwe imię, rozmawiasz z nim godzinami itd..”

      …albo nie chcesz podawać nowego numeru setkom osób, w banku, w firmie, rodzinie, znajomym, itd. I/Lub jeśli jesteś związany umową z operatorem. W miksie nie zmienisz numeru bez zrywania umowy, a za to są kary umowne.

    • Mam umowę z operatorem jeszcze na 2 lata, więc kupiłem sobie starter i kiedy muszę zadzwonić (nie robię tego bardzo często) to włączam stary telefon i sprawdzam kiedy mam go doładować :D

  22. Fajny tutorial.

  23. Podobny i znacznie prostszy sposób na wyłudzenie jest w grach przekładkowych np Ikariam wchodzisz w zakładkę zakup “ambrosje” które przyspieszają budowę w grze. Dziecko wchodzi w tą zakładkę wysyła smsa “darmowego” dostaje 3 ambrozje a potem smsy sobie przychodzą.

    • Racja. To się niczym nie różni. W większości wypadków pojawia się lista z ofertami i po prostu wypełniają co tam popadnie.

  24. Jest jeszcze inny numer – numer płatny. W ogoszeniu jest informacja, że kontakt tylko telefoniczny a opłata za połączenie kosztuje krocie.

  25. Są to serwisy astrocash.org. Wrzucasz plik na główny serwis, bierzesz linka przez który ktoś będzie pobierał (jak tam wyżej tinyfilehost.com). W większości przypadków to ludzie tak nie żerują na innych. Zawsze trafi się taki idiota, który próbuję dobić dobitków albo coś ten teges. Eh :/ Raz zgłosiłem astrocash.org taką sytuację i po tygodniu jeszcze to działało. Szkoda… Serwis może nie za bardzo uczciwy jeśli nie podejmuje takich działań. Zawsze będzie czarna owca wśród serwisów, aby tylko mieć gotówkę z tego.

  26. Odnośnie ostatniego akapitu: czemu operatorzy GSM mieliby zarzynać kurę znoszącą złote jaja? A ludzie dający się naciągać na coś takiego płacą później za swoją głupotę. Mi się wydaje że lepiej ludzi edukować niż zabraniać takich przekrętów. Zabroni się jednego to zaraz ktoś wymyśli inny a wyedukowane społeczeństwo jest lekarstwem na takie przekręty w ogóle.

  27. Kolejna oferta tego typu –> http://olx.pl/i2/oferta/opiekunka-CID4-ID5FBiJ.html
    Odpowiedź zwrotna –> http://hostujmy.pl/download/206850/2FmODE

  28. Czy Niebezpiecznik mogl by poprosic naszych 4-ech operatorow komorkowych o oficjane stanowisko w sprawie tych przekretow?
    Czy Niebezpiecznik / uzdolnieni czytelnicy mogli by sprobowac namierzyc osoby odpowiedzialne za ten proceder? Obecnie czuja sie bezkarne jednak gdy ich dane pojawia sie w sieci – nie bedzie im juz do smiechu…
    Dziekuj I pozdrawiam

  29. Pełno takich prób wzbogacenia się, zaczynając na ofertach erotycznych a na ofertach pracy kończąc.

    Wiedza kosztuje ;)

  30. U mojej dziewczyny identyczna sytuacja, z tym że inny serwis: http://ehostinger.pl/ (oszustwo widać z daleka)

  31. Zauważyłem na serwisie darmowych ogłoszeń dość dziwną praktykę, sprzedaje ktoś sprzęt elektroniczny, np. tv za 1/3 wartości, ale zastrzega,że nie ma odbioru osobistego tylko wysyła, ale nie wysyła za pobraniem bo coś tam… Trzeba być debilem, żeby komuś przelać 1k bez żadnej gwarancji, że ten towar do niego dotrze, ale takich w Polsce nie brakuje. Uświadamiajcie najbliższych, niech nie dają się nabierać oszustom.

  32. Nawiazujac do tematu to sa takie strony z darmowymi doladowaniami czesc daje odrazu a jedne po otrzywaniu 30 smsow. Ale gdyby sie tak zapisać na części stron? Po kolei tych stron jest z kilka set, wybieramy te co daja darmowe doladowania od razu a pozniej wysylaja smsy, bo sa tez te dzialajace na odwrot. Zapisujemy się dostajemy doladowania, a poźniej wpadamy do do salonu operatora (przez internet też mozemy) i blokujemy premium smsy. jest jeden minus blokujemy rowniez smsy z banku

    • Mam zablokowane wszystkie serwisy premium, a kody z mBanku jakoś jednak potrafią dotrzeć ;)

    • Oczywiście, ja mam tak samo, ale słyszałem, że z niektórych banków nie docierają, trudno tak zweryfikować, z których dochodzą a z których nie. Dlatego łatwiej mi było napisać, że nie dochodzą ;)

  33. Na maturzystach też żerują :)
    http://www.testmaturalny.blogspot.com/

    • To ja Wam opowiem lepszy przekręt, dotyczący tym razem studentów…

      W ostatnim czasie znajoma opowiadała o swojej chrześniaczce, która niedługo będzie broniła pracy magisterskiej. A, że nie wszystko miała poprawnie, chciała sprawdzić i poprawić swoją pracę wyszukała odpowiednie ogłoszenie w necie. Profesjonalne podejście, nawet wysłane wstępne poprawki (jedna,dwie strony) nie budziły zastrzeżeń do czasu, gdy nie dokonała wpłaty ok. 200zł, po tym kamień w wodę, brak kontaktu. Poprosiła mnie, żeby się tym zająć. Naciągacze na szczęście mimo inteligencji popełniali dużo błędów z naszej dziedziny, z czego można było bez problemów ustalić, wszystkie emaile jakimi się posługują, różne ogłoszenia, lokalne fora studenckie na terenie całego naszego kraju, numery telefonów, adresy, konta bankowe itp., itd… wszystko w odpowiedni sposób bez problemów można było ze sobą powiązać. Dałem jej wszystko i mówię, żeby to zgłosiła. W odpowiedzi usłyszałem tylko, że się boi. Obrona przed nią, nie chce problemów a przy okazji nie chce być oskarżona, że może to ona nie pisała swojej pracy.

      DLATEGO uważajcie na wszelkie ogłoszenia dotyczące pisania różnego rodzaju prac za kogoś. (czy to związanych z nauką, czy różnymi sprawami urzędowymi, typu dotacje itp., itd.)Wątpię, żeby którakolwiek oszukana osoba zgłosiła później taki incydent.

      Zamiast iść na łatwiznę nie raz warto samemu przysiąść i coś zrobić!

  34. Również dostaję często takie wiadomości, pierwsze co robię w takich momentach to zgłoszenie oszustwa!!! Tylko żeby jeszcze z tym coś zrobili.

  35. Dla potwierdzenia skuteczności tych “ataków” powiem wam, że:

    moja żonka przed 10 minutami dała się na to nabrać. Nie dość że wysłała sms, to coś pobrała na kompa.

    A najlepsze jest to, że dzwoni do mnie i mówi, że jest zła bo się spóźniła, ponieważ nie wchodziła kilka dni na pocztę, a w tym czasie dostała zwrotkę z wysłanej CV, że ma 72 godziny na zarejestrowanie się do “ostatniego procesu rekrutacji” i żeby weszła na link.

    A było to już 5 dni temu.

    To mówię jej że ma szczeście, by na 90% było to oszustwo. Na co, żonka odpowiada: ale ja wysłałam sms przed chwilą … .

  36. “żerując na bezrobotnych” – nie na bezrobotnych tylko na leniwych.

  37. A z wysłanym Cv? Bo wcześniej wysyłam Cv a potem dostaje takiego e-maila, żeby wejść i pobrać kwestionariusz osobowy. :-/

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: