14:22
22/11/2013
22/11/2013
Hm… jeśli wierzyć temu, to trzeba na siebie zwymiotować oraz się posikać — a jak to nie zadziała — rozpłakać się. Za Schneierem.
o bezpieczeństwie i nie...
Hm… jeśli wierzyć temu, to trzeba na siebie zwymiotować oraz się posikać — a jak to nie zadziała — rozpłakać się. Za Schneierem.
“to trzeba na siebie zwymiotować oraz się posikać — a jak to nie zadziała — rozpłakać się” – nie nie nie i jeszcze raz nie. Spowodujecie lawine niepotrzebnych i nieuzasadnionych ekskrementów bo nieuważnie przeczytaliście artykuł.
Najpierw należy się rozpłakać a jeśli to nie pomoże można rozluźnić zwieracze.
Jak się gość najpierw pobrudzi a potem bedzie plakał to nie wiadomo czy płacze przez areszt czy z powodu słabych zwieraczy ;)
Szkoda ze nie na radiowoz.
Podoba mi się ten pomysł.
“Jeśli jedziecie w czterech ziomków i chcecie, aby policja was nie zatrzymała, niech przynajmniej jeden z was ma na sobie widoczny element ubioru wskazujący na wasz zawód”
Czyli jeśli jedziesz z kumplami i nie chcesz, aby cię policja zatrzymała, załóż kask. Albo wszyscy załóżcie kaski, na pewno nikt nie zwróci na to uwagi xD
Hmm, czyli teoretycznie jeśli jestem instruktorem karate, czy innych sztuk walki to powinienem jeździć w kimono? Coś jednak w tym jest, że ninja są niewidzialni.
Jak uniknąć aresztu?
…
W Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.