20:25
15/1/2019

Z racji liczby udzielanych mediom wypowiedzi, doszliśmy do wniosku, że ze względu na ich szczegółowość i edukacyjny charakter, będziemy je także udostępniali na łamach Niebezpiecznika. Nie chcemy aby zniknęły w otchłani czyjegoś serwera za kilka lat, albo żeby schowano je za paywallem danej gazety. Dodatkowym atutem będzie to, że prezentowana przez nas wypowiedź jest pełna (gazety ze względu na format artykułu i ograniczenia nałożone na liczbę znaków często zmuszone są skracać wypowiedzi lub w inny sposób je parafrazować/upraszczać. U nas zawsze oryginalny zapis :).

Wypowiedzieliśmy się do POLITYK-i. Cały artykuł możecie przeczytać tutaj. Nasze wypowiedzi poniżej.

“skonfigurowanie smartfona w taki sposób, aby zbierał o użytkowniku tylko niezbędne dane, nie jest możliwe bez bardzo dużego wysiłku. Jeśli ktoś naprawdę chce zadbać o swoją prywatność, to nie powinien używać smartfona w ogóle. Użytkownik jest „szpiegowany” z wielu stron – przez operatora infrastruktury telefonii komórkowej, producenta urządzeń – ale informacje na jego temat zbierają także system operacyjny i wreszcie aplikacje” – mówi pragnący zachować anonimowość członek zespołu bezpieczeństwa niebezpiecznik.pl. To nie tylko znany portal internetowy ostrzegający przed zagrożeniami, ale też firma zajmująca się włamywaniem na serwery innych firm za ich zgodą w celu namierzenia błędów w infrastrukturze teleinformatycznej, zanim zrobią to prawdziwi włamywacze.

– Największą chrapkę na nasze dane mają reklamodawcy. Tak naprawdę użytkowników smartfonów nie inwigiluje się po to, żeby poznać pikantne szczegóły ich życia, bo przecież nikogo Kowalski nie interesuje, ale po to, żeby jak najwięcej zarobić na reklamach, które są do Kowalskiego kierowane. Sprofilowane reklamy są lepsze i cenniejsze, więc konieczne jest pozyskanie wiedzy o użytkownikach – tłumaczy ekspert z niebezpiecznik.pl.

– Każda technologia ma „dziury”, ale jej twórcy regularnie je usuwają. Dlatego tak istotne jest częste aktualizowanie oprogramowania na każdym urządzeniu, z którego korzystamy, a zwłaszcza na tych, które podpinamy do internetu – dodaje nasz rozmówca z niebezpiecznik.pl.

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

10 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Warto byłoby zmienić link na taki bez drukowania :)

    • I warto też link sformułować tak, żeby był zrozumiały poza kontekstem (a11y), a nie „przeczytaj tutaj”.

    • Wyrwana z kontekstu część zdania rzadko kiedy stanowi samodzielną całość, dla języków fleksyjnych takich jak polski jest to całkowicie normalne i nie trzeba tu łatać czegoś, co nie istnieje ;)

    • Nie rozumiemy się. Linki ZAWSZE powinny być tak sformułowane, żeby — wyrwane z kontekstu — były zrozumiałe, czyli żeby było wiadomo, dokąd kierują. Wynika to z tego, że osoby niepełnosprawne często korzystają z czytników ekranowych, które oferują funkcję przedstawienia (przeczytania) wszystkich linków na stronie, wyrwanych z kontekstu.

      Link, wyrwany z kontekstu, nie musi być poprawny gramatycznie, nie musi brzmieć dobrze. Ale musi być wiadome, dokąd kieruje. Słowa „przeczytaj tutaj” nie są dobrym linkiem. Lepszym byłby tytuł linkowanego artykułu.

  2. Naprawdę nie można żyć bez smartfona? Od 21 lat korzystam z telefonu komórkowego, jednak nigdy ze smartfona. Nawet za darmo nie będę chciał czegoś takiego użytkować. Gdy ktoś mi podaruje smartfon, sprzedam go.

    • Urzekła mnie twoja historia

    • Ja bez smartfona nie mógłbym włączać/wyłączać świateł w domu, czy pisać ze znajomymi (Nie używam SMSow, tylko komunikatorów internetowych)

  3. “mówi pragnący zachować anonimowość członek zespołu bezpieczeństwa niebezpiecznik.pl” – dlaczego anonimowo się wypowiadacie? :(

    • Zapytalibyśmy tego, który się tak wypowiedział, ale nie wiemy kto to jest ;)

    • Moze pisal ze smartfona i bal sie wpisac swoje imie w obawie przed reklamodawcami?

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: