13:53
20/2/2012

Amerykanie. Na lotniskach. Żeby popatrzeć na to i owo przy pomocy takich skanerówposkarżyły się kobiety.

BTW, Amerykańskie TSA zyskało już przydomek Tits, Sex & Ass ;)

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

13 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Troche to to niegramatycznie napisac bylo ;).

    Swoja droga chcialbym zobaczyc mine TSA-sowca ogladajacego moj sloniowy zad w tym ustrojstwie. Lunch ma z glowy. Moze nawet na kolacji zaoszczedzi ;)… a w nocy koszmary ;)…

    Pozdrawiam.

    Andrzej

    • Bardziej przyjemną rzeczą byłoby, gdyby natrafili na tak zwanego “chick with a dick”. ;^P

    • @Andrzej, mógłbys sie zdziwić – możliwe, że dla nich byłbyś atrakcyjny, bo nie wierzę, że masz bardziej słoniowaty zad od przeciętnego amerykańskiego :-D

  2. Pod “to i owo” powinien być link. :)

  3. Toż to bezczelność! To obrzydliwe, żenujące i uwłaczające ludzkiej godności! Jakim narcyzem trzeba być, żeby skarżyć kogoś za skan swojego <> ciała!… ;)

  4. A zamiast tych wszystkich skanerów i obsługi nie wystarczyłoby do każdego siedzenia w samolocie przyczepić noża bojowego i drzwi do pilotów których nie dałoby się otworzyć w trakcie lotu?

    • A jakby pilota przypiliło w trakcie lotu? Albo po wypiciu paru drinków wynikła kłótnia pomiędzy pasażerem a stewardessą która nie chce podać kolejnego kielicha? Chyba że one miałyby pistolety z miedzianymi kulami ;)

    • Pilot musiałby mieć kibel z dostępem tylko od wewnątrz. Tym prostym sposobem porwanie samolotu staje się niemożliwe(przynajmniej nie po starcie). Jakby ktoś się na kogoś rzucił, to reszta będąc też uzbrojona mogłaby napastnika powstrzymać, i potencjalny napastnik mógłby się przestraszyć noża w plecach i wcale nie zaczynać. Teraz jest tak, że jak ktoś już coś przemyci ro reszta jest zupełnie bezbronna. Pewnie, że zdarzały by się czasem jakieś pojedyncze morderstwa, ale: A)poza samolotem(np w pociągach, czy autobusach) też się zdarzają, a nikt nie męczy ludzi skanerami B)Samolotu porwać się nie da, jak się komuś zrobi krzywdę, to nie ma ucieczki(czyli bezpieczniej niż na ulicy)

  5. przed “i” zapomniałem przecinka.

    • Postąpiłeś gramatycznie poprawnie…To nie jest przypadek gdzie przed “i” powinien stać przecinek.

    • Przed drugim “i” też?

  6. To rozumiem, że do sądu podały ich czujące się dyskryminowanymi kobiety u których skan trwał krócej niż u koleżanek? :P

  7. “… they felt the screeners intentionally targeted them to view their bodies….” – Odkrycie roku, skanowali tak, żeby coś zobaczyć!
    I jeszcze jedno zdanie mnie rozwaliło – “I am a semi-attractive female”. Co za skromność.

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: