20:56
21/10/2012

* USB śmierci

Gynvael i j00ru znów “atakują”. Tym razem jest to lokalny, wymagający fizycznego dostępu exploit na Windowsowy sterownik NTFS, który umożliwia podniesienie uprawnień. Opis tworzenia exploita tutaj. Microsoft obiecał naprawić go “w przyszłości” ;-)

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

16 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Ciekawe czy screenshoty też robi aparatem…

    • chciałbym zobaczyć, jak nagrywając pulpit pokazujesz podłączenie USB sticka do portu ;)

    • @Piotr, po co robić PoC, mogliby na słowo uwierzyć przecież… ;D

    • @Piotr Konieczny – nagrywa laptopa, a ten pewnie ma kamerkę. Mógłby używając jej oraz systemu luster pokazać moment wkładania pendrive’a.
      Ale lepiej pójść na łatwiznę i nagrać wszystko z komórki. Amatorzy.

    • ah, ci amatorzy exploitujący windowsa… ;)

    • @Alaknár: Wszyscy mamy jakieś kompleksy, ale bez przesady. Nie można dać się im pomiatać. Daj żyć innym ;)

    • Dokładnie. Zabawiają się nie wiadomo czym, zamiast zadbać o porządną jakość obrazu. Szkoda gadać.

    • Poważnie? “systemu luster”? Nie widzicie tutaj sarkazmu?

  2. Hym może da się urzyć w Hirens Boot CD

    • Ciekawi mnie bardziej, czy w Hiren’s Boot CD da się “urzyć” słownika.

    • Arz mię zemby zabolały :|

  3. Czytanie zlinkowanego artykułu to czysta przyjemność. Dzięki :).

  4. good stuff

  5. USB śmierci- tytuł daliście jakbyście do “faktu” pisali:P

    • Taki tytuł nadali sami researcherzy ;)

  6. jedni i drudzy się pomylili – researcherzy zamiast “Stinks” napisali “Stick”, tak samo niebezpiecznik zamiast “śmierdzi” napisał “śmierci”. zauważył to ktoś parę komentarzy wyżej i sarkastycznie chciał “urzyć” exploita na płycie CD. :>

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: