11/4/2011
Znamy już przypadki ataków na IPv6, polegające na spoofowaniu pakietów umożliwiających podszywanie się pod routery i inne urządzenia sieciowe, czego wynikiem są m.in. ataki MITM. Rozwiązaniem miał być SeND (Secure Neighbor Discovery), czyli kryptograficznie generowany adres (każde urządzenie ma swój klucz) — ale okazuje się, że nie wszystkie systemy dobrze radzą sobie z pamięciożerną operacją weryfikacji podpisu elektronicznego, która w przypadku SeND musi nastąpić dla każdego pakietu. Opis ataku tutaj – więcej informacji o stanie obecnych urządzeń tutaj.
Zupełnie jak pudelek. To nie jest atak na IPv6 tylko na Windows, który sobie nie radzi z wystarczająco szybką weryfikacją podpisanych pakietów.
a ty chyba z onetowych komentarzy przyszedles ;] w zalinkowanym txt czarno na bialym napisali ze nie tylko windows ale tez linux ;];]
Hola hola, w załączonym linku, ubuntu ma 37% CPU ale przecież jak wół spala to uruchomiony wireshark……