11:09
30/3/2015

2 dni po naszym wykładzie na konferencji SEMAFOR dotyczącym tego, jak to “cyberprzestępczy” Chińczycy atakują polskie firmy przez internet, PAP ujawnia kilka dodatkowych szczegółów, uzupełniając naszą prezentację o opis nieinternetowej strony podobnych fraudów. Artykuł dedykujemy wszystkim tym, którzy pytali nas po wykładzie “skąd mamy pewność, że za atakami stoją Chiny” :-)

Chińscy przebierańcy

Chińscy przebierańcy, uwaga! występują także w internecie ;)

PS. Konkluzja z wykładu była taka, że dla znakomitej większości polskich firm to nie ataki typu APT są najstraszniejsze — choć to o nich jest najgłośniej w sieci. Najwięcej strat finansowych powodują proste ataki phishingowe/MITM na komunikację e-mail. Może więc warto przeliczyć swoją analizę ryzyka i zamiast w zabawki anty-APT (tak modne obecnie) wydać trochę grosza na uświadomienie pracowników i uszczelnienie procesów obsługi płatności i kontaktu z kontrahentami?

Dziękujemy Mariuszowi za podesłanie informacji o depeszy PAP

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

9 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Można gdzieś ten wykład obejrzeć?

    • Jasne – zapisujesz się na konferencję lub szkolenie, wpłacasz #dwapięćset – i już! ;o)

    • Ten wątek naszej pracy nie jest poruszany na szkoleniach — bardziej na afterparties, czasem na branżowych konferencjach, ale szczegółowymi detalami dzielimy się raczej tylko w wąskim gronie zaprzyjaźnionych badaczy (z wiadomych względów ;-)

  2. Co to jest APT? Probowalem znalezc w google ale nic mi nie pasuje do kontekstu.

  3. A ile firm pada w wyniku działania gangu na Wiejskiej?

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: