18:56
3/2/2014

Lubię paczkomaty, bo mogę kiedy chcę i bez kolejki. Nie zmienia to faktu, że ostatnie zachowanie firmy InPost sprawiło, że po raz pierwszy spojrzałem na tę firmę negatywnie (jeszcze nie wiem, czy na tyle, żeby wrócić do krzystania z usług awizonoszy). Ale po kolei. 23 stycznia, na mój unikatowy adres e-mail, stworzony specjalnie na potrzeby zakupów w Agito i użyty tylko i wyłącznie tam, wpadła taka, niezamówiona i niezwiązana z procesem zakupowym w Agito wiadomość od “newsletter@paczkomaty.pl“:

Wiadomość od InPostu

Wiadomość od InPostu

Wybierz Twój najbliższy Paczkomat.
Jest nas więcej i jesteśmy bliżej Ciebie!
Czy wiesz, że paczki możesz odbierać i nadawać na kilka sposobów w ponad 1000 Paczkomatach w całej Polsce, po drodze do ulubionego warzywniaka, szkoły, pracy lub banku za rogiem?
Bez względu na to, jaki kierunek obierzesz jesteśmy zawsze po drodze!
Rzuć okiem na stronę paczkomaty.pl/lokalizacje z aktualną mapą Paczkomatów. Widzisz jakieś nowości w Twoim mieście? :)
Jeśli któryś z Paczkomatów wpadł Ci w oko, zaloguj się do Managera Paczek i zmień swój wybrany Paczkomat w zakładce „Moje konto”. Jeżeli nie masz u nas konta, pamiętaj aby przy najbliższych zakupach wybrać nowy Paczkomat.
Ze słonecznymi pozdrowieniami,
Marek, Zespół Paczkomaty InPost
“Zrezygnuj z otrzymywania wiadomości”

[poll id=”43″]

W mojej opinii, powyższa wiadomość ma charakter reklamowy i masowy.

  • Od strony technicznej potwierdza to fakt, że e-mail został wysłany przez Freshmaila, znane i skądinąd bardzo fajne narzędzie do rozsyłania newsletterów — zresztą sam adres nadawcy newsletter@paczkomaty.pl zdaje ię zdradzać “celowość” wysyłki. Jest nawet link na dole wiadomości “zrezygnuj z otrzymywania wiadomości”. A wydawało mi się, że żeby z czegoś zrezygnować, trzeba się najpierw na to zgodzić. Tak chyba jest z newsletterami…
  • Od strony zawartości, InPost chwali się, że ma nowe Paczkomaty. Świetnie — ale o tym, gdzie odbieram przesyłkę decyduję w trakcie ostatniego kroku zakupów, a nie na tydzień lub miesiąc przed. Krótko mówiąc — co mnie to obchodzi że mają 100 czy 200 paczkomatów?

Co Agito na to?

Ponieważ jestem na spam uczulony (por. Jak walcząc ze spamerem zdobyłem 1000 PLN na dom dziecka) i nigdzie świadomie nie wyrażam zgody na przetwarzanie moich danych osobowych w celach reklamowych, zacząłem się zastanawiać, gdzie mnie to cwane Agito podeszło. Na którym to kroku wymusiło zgodę na to, żebym pozwolił na przekazanie moich danych firmie trzeciej… Może była to jakaś świńska zagrywka clickjackingowa, jakich ostatnio pełno na Facebooku? Ponieważ pamięć mam słabą, poprosiłem Agito o wyjaśnienia — Maciej Piotrowski, Dyrektor Marketingu Agito.pl odpisał:

Umowa zawarta między Agito.pl i InPost, dotyczy przekazania danych osobowych Klientów wyłącznie w celu realizacji zamówienia. Wszelkie pytania dotyczące innego, niż wynikające z umowy wykorzystania tych danych, powinny być kierowane do firmy InPost.

Przepraszam Agito, to nie wy mnie zawiedliście.

InPost nie reaguje na Facebooku

W międzyczasie, zapytałem na Facebooku, czy ktoś inny też dostał taką wiadomość. Okazało się że tak. Na oficjalnym fanpage’u Paczkomatów też pojawiły się zasmucone głosy klientów InPostu, ale co gorsza była też jeśli nie ironiczna, to na pewno zbywająca jednego z klientów wypowiedź autorstwa zespołu “social-media” InPostu (nieładnie!).

Paczkomaty InPost odpowiadają na uwagę użytkownika

Paczkomaty InPost odpowiadają na uwagę użytkownika

Skoro moich danych nie podało InPostowi Agito, to postanowiłem napisać do InPostu e-maila z prośbą o wyjaśnienie:

Czy mogą Państwo udostępnić informacje na temat: miejsca i czasu wyrażenia zgody na otrzymywanie informacji handlowych od firmy Inpost? Być może ona nastąpiła – nie przypominam sobie jednak kiedy… Podobny problem z pamięcią mają także klienci innych sklepów, którzy przesłali [redakcji] informacje o tym dzisiejszym newsleterze….

InPost odpowiedział po 7 dniach

Całe szczęście, że chociaż paczki dostarcza szybciej. Oto odpowiedź:

InPost odpowiedź

InPost odpowiedź

Pragniemy poinformować, że wskazana przez Państwo wiadomość nie ma na celu sprzedaży usług naszej firmy. Tym samym przesyłany przez nas komunikat nie ma charakteru handlowego. Wysyłamy go mając na uwadze wyłącznie kwestie serwisowe związane z funkcjonowaniem sieci Paczkomatów InPost. Chcemy wyraźnie podkreślić, że w żaden sposób nie zachęcamy do zakupu w sklepie internetowym, a tym samym nie zmuszamy też do odbierania paczek.
Mając na uwadze komfort naszych klientów proponujemy im zapoznanie się z nowymi maszynami w okolicy i zmianę domyślnej lokalizacji, jeżeli klient znajdzie dla siebie bardziej korzystną. Mailing został więc wysłany w trosce o tych klientów, którzy korzystają z najbardziej obłożonych maszyn i których paczki w przypadku nowego zamówienia mogłyby być dostarczane dłużej niż zwykle.
Z podobnych względów wysyłamy mailingi w sytuacji relokowania maszyny – dostają ją wszyscy Ci, którzy z danej lokalizacji odbierali paczkę. Robimy to jednak wyłącznie po to, aby przy ewentualnym następnym zakupie nasz Klient wiedział, że Paczkomat, z którego do tej pory korzystał znajduje się w innym miejscu.
Dlatego raz jeszcze jednoznacznie podkreślamy, że wskazywane przez Państwo mailingi nie mają charakteru handlowego. Mają one jedynie informować naszych Klientów o istotnych zmianach w zakresie świadczonych przez nas usług.
Odpowiedzi udzielił: Marek Ismer z Działu Marketingu

A więc wedle InPostu, nie była to wiadomość o charakterze handlowym, a “kwestia serwisowa”… No cóż, mamy w tym zakresie inne zdanie — dla mnie serwisowa wiadomość to informacja, że paczkomat, w którym mam dziś odebrać przesyłkę uległ awarii i przenieśli mi paczkę do innego. A nie chwalenie się “jest ich więcej i są bliżej mnie”, mają 1000 urządzeń i zachęcają mnie do zalogowania się do “Managera Paczek”.

Wygląda na to, że InPost nie widzi nic niestosownego w swojej kampanii. A nawet zwykłe “sorry, pomyliliśmy się” i jakiś link do YouTube’a (jak to InPosty maja w zwyczaju) mógłby lepiej rozwiązać sprawę. Zrozumiałbym, bo nam samym przy rozsyłaniu newslettera też raz zdarzyło się przesłać go do osoby już “wypisanej”.

Opinia prawnika

A oto, co o sprawie sądzi Jarosław Góra, prawnik, szef departamentu Nowych Technologii i IP w kancelarii Ślązak, Zapiór i Wspólnicy, autor ipbloga, którego zapytałem o zdanie w sprawie powyższej wiadomości:

Przyjmując, że rzeczywiście Inpost bez zgody tych podmiotów (sklepów — dop. red.) wykorzystał bazę maili, które otrzymał tylko w celu wykonania umowy dostarczenia paczek, a więc równocześnie bez zgody właścicieli adresów mamy do czynienia ze zwyczajnym spamem i dodatkowo naruszeniem ustawy o ochronie danych osobowych.
Rozsyłanie spam-u to wykroczenie i jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego, więc każdy kto otrzymał niezamówioną informację handlową może to zgłosić na policję. Równocześnie każda z tych osób może dochodzić odszkodowania, ale konia z rzędem temu, kto wykaże jaką poniósł szkodę :) Przy spamie szkody zdarzają się, jeśli spam np. zatka serwer całej firmy itp. ale w przypadku osób prywatnych trudno o szkodę.
Wykorzystując zbiór danych osobowych (przyjmując, że te adresy mailowe to dane osobowe) z naruszeniem zasad wynikających z ustawy również stanowi czyn karalny. W grę wchodzi bezprawne przetwarzanie danych osobowych i niedopełnienie obowiązku informacyjnego. To również można zgłosić na policję, ale lepiej do GIODO :)

Wielkiej szkody nie poniosłem, poza strachem, że gdzieś kliknąłem zgodę. Nie zaburzyło mi to snu. Pozywać nie będę. Skarżyć do GIODO też nie (bo a nuż się uda, i jeszcze będę musiał wrócić do stania w kolejkach na poczcie). Ale jakbyś, InPoście, chciał kopsnąć tysiaka na dom dziecka, to chętnie jeden wskażę.

InPostuj mnie, InPoście!

Podsomowując Nie mam żalu. Mam jednak nadzieję, że jak InPost wykona kolejne prace serwisowe na paczkomatach w mojej okolicy, np. wymienią pinpad na bardziej przyjemny w dotyku, naoliwią drzwiczki do skrytki numer 5 albo naprawią niedziałającą kamerę, to też poinformuje mnie o tym w e-mailu, którego użyłem w Agito. Oraz wyśle to na 20 innych unikatowych adresów e-mail, które podałem w innych sklepach. Nie mógłbym przecież skutecznie odebrać przesyłki w paczkomacie bez tej wiedzy.

PS. Bardzo chciałbym wysłać do pracowników InPostu “serwisową” informację o tym, że zostały już tylko 3 wolne miejsca na nasze szkolenia — w żaden sposób ich tym przecież nie zachęcę do skorzystania z usługi, raczej poinformuje, że gdyby pracownicy InPostu sami poczuli w przyszłości taką chęć, to po prostu muszą szybko uporać się z formalnościami. Dziś sprzedały się aż 3 miejsca i w takim tempie do końca tygodnia zamkniemy rejestrację… Rozumiem, że mogę rozesłać to na adresy e-mail z domeny InPostu, które pracownicy tej firmy zostawili na Niebezpieczniku przy okazji dodawania komentarzy? Skoro kiedyś zostawili, to przecież można ich “uznać za naszych Klientów i należy informować o istotnych zmianach w zakresie świadczonych przez nas usług”…

PPS. Tak się składa, że dziś w Poniedziałku z Prawnikiem poruszymy temat …spamu. To taki wstęp tylko był.

Przeczytaj także:


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

53 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. A ten PPS to nie wstęp tylko informacja techniczna!
    A tak bardziej na temat to ciekawe ilu znajdzie się z wolnym czasem którym zechce się zabawić się wojnę przeciwko InPostowi. Może zrezygnują z podobnych pomysłów.

  2. Cóż, widzę, że postrzeganie SPAMu się zmienia. Firmy coraz bardziej próbują się wciskać w nasze życie, że posuwają się do nieodpowiednich metod. Tak czyni coraz więcej firm, niestety.

  3. Pan Lukasz… Eh… Ale jak “mowi” Irlandzka reklama Tayto’s “Zawsze jest jeden…”

    http://www.youtube.com/watch?v=42XwLGQ7BKE

    Pozdrawiam.

    Andrzej

  4. Mnie najbardziej denerwuje lekceważący ton ich maili. Niech ze swoją matką tak rozmawiają, skoro nie nauczyła ich kultury wypowiedzi.

  5. Integer i InPost to cwaniaki wiedzą jak się bronić przed takimi rzeczami.

  6. To już taki zwyczaj, że informacja, która nie jest informacją handlową zawiera klauzulę: “przesyłany przez nas komunikat nie ma charakteru handlowego”.

    • Czyli spam imformacyjny spamem nie jest ? Na przykład informowanie o szkoleniach (sektor medyczny, żeby nie było…) ?

      ekursyonline.com co miesiąc wysyłają taki spam na losowe adresy w mojej domenie (barany nawet nie sprawdzą czy taki adres istnieje…). Ostatnio zaczęli nawet dzwonić do firmy ze swoją ‘rewelacyjną’ ofertą…

      Jak będą ‘pytania do prawnika’ to chętnie poznam jego zdanie na ten temat (i jakoś sensowniej ujmę całość problemu).

    • Klauzula równie skuteczna, jak napisanie w opisie filmu wrzuconego na youtube’a “no copyright infringement intended”?

      Ps. “Nie uwierzysz, w którym z 2000 paczkomatów naoliwiliśmy właśnie drzwiczki! Kliknij tu, zarejestruj się i zainstaluj naszą aplikację mobilną, aby się przekonać! 10 najlepszych sposobów na śledzenie przeniesionego paczkomatu!”

  7. A może ściągnąć z nich haracz?? Wysłać @ do Pana Marka Ismer że ma przelać kwotę odpowiedni duża na dom dziecka albo wszyscy wyślą spam do GIODO. :D

  8. Wykroczenie to jedno, bardziej dotkliwa może być kara od UOKiK. Zgodnie z art. 10 Ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. 2002 nr 144 poz. 1204 z późn. zm.), przesyłanie niezamówionych informacji handlowych stanowi czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu przepisów Ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jednolity Dz.U. 2003 nr 153 poz. 1503). Swoją drogą, o tym, że jest to wykroczenie, mówi art. 24 pierwszej z wymienionych ustaw.

    • I Pan Marek Ismer pożegna się z robotą :)
      Zostawcie już chłopa, pewnie już delikatnie ubrudził zbroję

  9. z jednej strony faktycznie zalatuje reklamą, z drugiej strony jeśli chcieli przekazać informacje o przeniesieniu (czy coś innego) paczkomatu z którego korzystałem to mogli to jaśniej napisać – ostatnio przechodząc koło miejsca gdzie był paczkomat z którego dość często korzystałem dość solidnie się zdziwiłem że on poprostu znikł. A swoją droga, nie zapominajmy że dzięki nim możemy naprawdę wygodnie odebrać paczkę i przy tym trochę taniej niż kurierem a co ważniejsze nie musimy się z kurierem umawiać, kontaktować itd..

    • A co ma piernik do wiatraka? Nie stawiaj InPost w roli Prometeusza, który dał alternatywę. To jest zwykła firma, której celem jest zarabianie, a nie ideologiczne batalie o twoją wolność wyboru. Gdyby mieli okazję zostać monopolistą, to idę w zakład, że bez chwili zastanowienia zastąpiliby Pocztę Polską w tej roli.

    • I w przypadku zakupu towaru typu srajfon i podmianie tegoż na ćwierćcegłówkę przez: nadawcę/kuriera/tajemniczego DonPedro z Krainy Deszczowców mamy oczywiście okazję otwarcia paczki w obecności paczkomatu oraz zgłoszenia mu odmowy odbioru przesyłki, prawda? :)

  10. PS. I gratuluje udanej (poprzedniej) walki, mnie się udało jedynie postraszyć telefonicznie…
    Chociaż nie ukrywam że chętnie bym wykosił z 5000 serwerów / domen / spamerskich-ipków tak globalnie …
    Ino nie moge ;)

  11. Oj tam, oj tam… że firmy spamują, to mnie już nie dziwi. Ale co jak minister gospodarki spamuje? Dostałem już od niego 4 spamy, na żaden nie raczył odpowiedzieć, ani usunąć mnie ze swojej spamerskiej listy mailingowej pobranej z ceidg. Tak więc kłania się łamanie ustawy o ochronie danych osobowych. Fajny też podaje solution na wypisanie z listy :)

    —vvvvvvvvvvvvvvvv— oto spam —vvvvvvvvvvvvvvvvvv—

    Szanowni Państwo,

    zapraszam do zapoznania się z załączoną informacją nt. programowania Nowej
    Perspektywy Finansowej 2014-2020, z uwzględnieniem priorytetów Ministerstwa
    Gospodarki.

    Z poważaniem,

    Janusz Piechociński,
    Wiceprezes Rady Ministrów
    Minister Gospodarki
    Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego
    http://www.mg.gov.pl, http://www.prezespsl.pl, janusz@piechocinski.pl,
    http://www.piechocinski.blog.onet.pl,
    http://www.piechocinski.pl

    Jeżeli nie chcesz otrzymywać tego typu wiadomości odpisz NIE lub (opcja
    szybsza) ZABLOKUJ NADAWCĘ na swojej skrzynce pocztowej – dzięki temu
    natychmiastowo będziesz usunięty z niniejszej listy mailingowej.

  12. Sz. P. Jarosław Góra się nie popisał przywołując ustawę o ochronie danych osobowych.

    Oto co stanowi Art. 23. ustawy o ochronie danych osobowych:
    ust. 1 pkt 5) Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy (…) jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą.
    (…)

    ust. 4. pkt 1) Za prawnie usprawiedliwiony cel, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, uważa się w
    szczególności marketing bezpośredni własnych produktów lub usług administratora danych,
    (…)

    Hmmmmm… czyli MOŻNA WYSYŁAĆ SPAM???
    Jak słusznie zauważył mój przedmówca @Maciej spam stanowi wykroczenie w związku z uśude a nie uodo.
    I może dla przeciętnego zjadacza chleba to bez róźnicy, ale ktoś kto się mieni prawnikiem winien to wiedzieć.

    • Sz. P. Yam

      Wysyłanie spamu to przed wszystkim czyn zabroniony (wykorczenie) z uśude i cieszę się, że tu się zgadzamy. W grę wchodzi jeszcze ewentualna odpowiedzialność na podstawie kodeksu karnego i ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ale o tym kiedy indziej.

      Moim zdaniem w opisanej sprawie mogło również dojść DODATKOWO do naruszenia UODO, z czym Pan się nie zgadza (tak przynajmniej odczytałem Pański komentarz).

      To, że dany podmiot będzie przetwarzał dane osobowe w celu marketingu bezpośredniego własnych produktów lub usług nie oznacza w mojej ocenie, że za każdym razem będziemy mieli do czynienia z przetwarzaniem danych zgodnym z UODO.
      Po pierwsze w komentowanym stanie faktycznym potencjalny spamer pozyskał bazę maili od podmiotu, który zbierał na przetwarzanie danych osobowych zgody, któych zakres nie obejmował marketingu, a więc w grę wchodzi ewentualne naruszenie zasady celowości, związania celem (zakaz przetwarzania w celach innych, niż dla których dane zostały zebrane).
      Po drugie, zgodnie z art. 26 ust. 1 pkt. 1 przetwarzanie danych osobowych musi być zgodne z prawem i dbać o to ma ADO. Zgodność z prawem nie ogranicza się do przepisów UODO, ale dotyczy powszechnie obowiązujących norm prawnych. W przedmiotowej sprawie UŚUDE zakazuje rozysłania niezamówionej informacji handlowej, a więc w grę wchodzi naruszenie kolejnej zasady – legalności.
      Po trzecie wygląda na to, że nie dopełniono obwiązku informacyjnego, który należe dopełnić przed rozpoczęciem przetwarzania danych i raczej nie dokonano zgłoszenia zbioru (choć tego nie zweryfikowałem).

      W mojej ocenie te argumenty przemawiają za bezprawnym przetwarzaniem danych, ale oczywiście, jak przy większości zagadnień prawnych, możłiwe są inne stanowiska i możemy się nie zgadzać.

    • Dziękuję za tę odpowiedź. Teraz artykuł jest pełny. ;)

      Jednakże pozwolę sobie na drobną polemikę –
      Ad 1) ADO (tu: sklep) nie pobierał żadnych zgód (a przynajmniej nie musiał) – vide art 23. ust 1 pkt 3) – umowa, której to elementem jest dostarczenie towaru w sposób uzgodniony z nabywcą. Stąd też prawo do udostępnienia operatorowi pocztowemu danych nabywcy.

      Operator pocztowy wchodzi w tym momencie w rolę kolejnego ADO z całym dobrodziejstwem inwentarza w tym z prawem do marketingu towarów i usług własnych.
      I z niego korzysta nie zapominając nawet o prawie do wyrażenia sprzeciwu.

      Ad 2) Ale zapomniał o uśude. I tu następuje 100% zgoda

      Ad 3) Obowiązek informacyjny – na tym etapie można się podeprzeć art. 26 ust 2. pkt 6) Z dyskutowanego tekstu wynika, że kontakt z operatorem następował już wcześniej, więc nabywca był świadomy kto przetwarza jego dane.

      Pozdrawiam serdecznie,
      Yam

    • Uśudę powiadacie?
      To żeśnie wykorczyli sobie z ripostami :)

  13. A prawda jest taka i InPost bardzo dobrze ją zna, że kilka osób wyleje co mają do powiedzenia i na tym się skończy. Szerokie grono klientów nigdy o problemie nie usłyszy, ma w głębokim poważaniu całą sytuację, 10% z nich chętnie ze spamu korzysta.

    Na Niebezpieczniku się popieklą; pójdzie trochę negatywnych komentarzy, w których ludzie się wyżyją, jaki to InPost jest zły i niedobry. Potem w drugiej zakładce kupią od nich usługę.

  14. Nie rozumiem o co tyle dymu… Rozumiem, gdyby informowali o cenach, bądź promocjach. Przynajmniej wg mnie to nie jest SPAM, a wręcz przydatna dla mnie opcja – dowiedziałem się, że mam bliżej paczkomat i od dziś nie muszę chodzić 2km, żeby odebrać paczkę :)

    • Dzięki za podanie e-maila w komentarzu. Mam nadzieję, że przesyłane przeze mnie komunikaty techniczne dot. Niebezpiecznika okażą się dla Ciebie równie przydatne. Jutro wysyłamy informacje o nowej mobilnej skórce. Pojutrze zrobimy zestawienie nowych tagów (bo może ktoś przeoczył).

    • Janusz,
      “spam” to pojęcie wyrastające z netykiety – nie ma jasnej i jednoznacznej definicji prawnej, ZTCW (IANAL).
      “Spamem” mogę nazywać irytujące listy od mojej krewnej wzywającej mnie do wkroczenia na drogę światła i prawdy, mogę nim nazywać mailingi “techniczne”, z których nie da się łatwo (lub wcale wypisać) – to była zresztą główny powód, dla którego skasowałem konto na pewnym polskim serwisie z ofertami pracy (często przedstawianym w formie dwóch literek, GL).
      W spamie może się zawierać zamawiana i niezamawiana korespondencja handlowa, a IMO zawiera się zdecydowanie “spam” żebrzący o wydanie zgody na przysłanie oferty handlowej.

      “Oferta handlowa” – ta ścigana przez UoUŚDE to kompletnie inna kategoria – m.in. musi zachęcać do zawarcia umowy.

      Jeśli od jutra Piotr zacznie mi na mail użyty do rejestracji na szkolenie bądź tu na forum przysyłać dowcipy, wyrazy uszanowania i pisać, że tęskni, to NIE będzie to oferta handlowa – nawet pomimo tego, że będzie to niezwykle irytujące czy że np. pojedynczemu zaproszeniu do ogródka bym nie odmówił – więc to co mógłbym mu zrobić to próbować sprawy i nękanie albo wykorzystać fakt, że jest daną osobową ;)

    • Olgierd, wpadnij na kawę, jesteśmy teraz trochę dalej od Rynku, ale mamy lepsze ziarna ;-) A na koniec obowiązkowy dowcip (postaram się, żeby był krótki: “Polska gola!”).

    • @niebezpiecznik
      Jak wysyłacie kupony rabatowe na szkolenia to ja się zapisuje do newslettera ;-)

    • Wysyłamy. Chociaż ostatnio rzadko newsletter wysyłaliśmy. Jak w formularzu rejestracyjnym, w polach Uwagi podasz linka do dowcipu, i będzie to dobry dowcip, to też dostaniesz rabat ;-)

  15. […] zdarza się, że na swoje skrzynki dostajemy niezamawianą bądź niechcianą korespondencję (np. od InFaktu). Oczywiście znaczna jej część dotyczy Viagry i jest wysyłana przez botnety — ale […]

  16. Tak z czystej ciekawości: czy Autor tworzy odrębny, unikatowy adres mailowy do każdej czynności w internecie? Czy coś to daje, oczywiście poza interesującą mozliwością śledzenia ew. obiegu adresu w necie?

    • Tak. Np. bardzo często pewne podatności możesz wykorzystać znając login (który jest e-mailem) użytkownika w danym serwisie. Mój ciężko będzie przewidzieć. Przykład: https://niebezpiecznik.pl/post/uwaga-mozna-przejac-dowolne-konto-skype-wystarczy-znac-adres-e-mail-ofiary/

    • Nie wiem, jak Autorowi, ale mi to daje:

      1. Potencjalną możliwość “ścignięcia” spamera z jakiejś tam ustawy (jak mnie bardzo, ale to bardzo wnerwi i będzie mi się chciało ruszyć tyłek).

      2. Możliwość wrzucenia tego adresu na czarną listę bez obawy, że coś użytecznego przy okazji stracę: “554 5.7.1 Fuck off, spammer!”

      3. Odrobinę większe bezpieczeństwo. Adres email jest zazwyczaj też loginem. Inny email/login na każdym serwisie zabezpiecza trochę przed nieautoryzowanym dostępem do serwisu X po wycieku danych z serwisu Y.

      A tak przy okazji, freshmail leży na czarnej liście już od daaaaawna – ale ani “fuck”, ani permanent error w odpowiedzi SMTP ich bynajmniej nie zraża, dalej ślą. Może w smole ich wytarzać… eee, nie chce mi się.

    • Daje jedno: po pierwszym spamie kasujesz alias i masz spamera głęboko poniżej pleców.

  17. Maestro piszący artykulik chyba dawno nic z dostawą do paczkomatu kupować nie raczył. problem w tym że gro sklepów z automatu po podaniu wspólnego maila pobiera dane wyboru miejsca odbioru zadeklarowane na stronie InPostu i nie ma szans by cokolwiek zmienić. Trzeba anulować transakcję, przeprowadzić zmiany na stronie InPostu i przeprowadzić wszystko od nowa. Tak że biorąc pod uwagę powyższe rozesłanie infa o nowych paczkomatach nie jest wcale takim złym pomysłem.

    • Zawsze musiałem od zera wypełniać adres. Nie zauważyłem, by cokolwiek wybierało go wg własnego uznania i bez możliwości edycji. Możliwe jednak, że podobnie jak autor, nie doświadczam wielu “przyjemności”, bo używam unikalnych adresów.

      Co nie zmienia faktu, że to nie jest komunikat techniczny. Jeśli tak bardzo dbają o klientów oraz faktycznie występuje opisane przez ciebie zjawisko, to niech napiszą do sklepów, żeby umożliwiały podanie innego adresu. Mają nawet możliwość wymuszenia tego na sklepach środkami prawnymi, ale akurat takiego rozwiązania bym nie poparł.

    • Ja, podobnie jak @mpan, używam innego adresu dla każdego dostawcy – i mam już fafnaście “kont” na paczkomaty.pl. Mogę teraz sobie przesyłać paczki w te i nazad…

      Geniusze założyli, że adres email jest jeden per capita i służy jako identyfikator konta wszędzie. Tak więc jeśli zarejestrowałem się gdzieś jako xyz@example.net, to wysyłka paczkomatem jest też na xyz@example.net – nie ma osobnego pola do wpisania identyfikatora konta na paczkomatach. Kiedy ktoś nakłania, żeby “połączyć się” z profilem twittera czy facebooka, to jakoś nie ma problemu z osobnym polem do podania identyfikatora.

  18. Freshmail ma jedną zaletę:
    EHLO freshmail.pl
    450 Spdalaj

    Gdyby tak wszyscy spamerzy korzystali z konkretnych serwerów, mmmm…

    • Hmmm, może to i jest pomysł. Dać im 4xx a nie 5xx i niech się pocą przez cztery doby.
      Z drugiej strony – oni czas procesora i przepustowość sieci pewnie kupują taniej niż ja i na tym jeszcze zarabiają, w przeciwieństwie do mnie.

  19. Zaraz, zaraz, to jak to jest?
    Jeżeli to jest jednorazowa akcja informacyjna poruszająca kwestie serwisowe, to chwalą sie ponad 1000 paczkowmatów? Dlaczego też miałbym się wypisywać z newslettera? I dlaczego odpowiedzi udziela dział marketingu a nie dział serwisowy?
    Przypadek? :-)

  20. InPost? Nie, dziekuje. PP? Zdecydowanie tak.

  21. Te praktyki inpostu idą dalej mimo nagłośnienia sprawy. Dostałem też takiego niechcianego @ w dniu wczorajszym o 23:56.

  22. Tak w skrócie to odpowiedź od InPosta mogła równie dobrze wyglądać tak:
    “Sorry, takie mamy procedury.”

  23. bierz sie chlopie lepiej do roboty, panie Marek Ismer
    GL:
    Service Design Manager
    InPost Sp. z o.o. (Paczkomaty InPost)
    od sierpnia 2013 (od 7 miesięcy)
    ▪ Zapewnienie prawidłowych relacji firmy z klientem w obszarze działań marketingowych
    ▪ Dbanie o jakość i właściwy charakter doświadczeń klientów

  24. Ten mail przyszedł z serwera freshmail, a nie z inpost. Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć, jakim prawem taka firma, jak freshmail, funkcjonuje (czyt. wysyła masowo SPAM) i nie ponosi ŻADNYCH konsekwencji sama przecież wysyłając de facto niezamówione informacje handlowe?

  25. [nie wiem, czemu poprzednie się wysłało – to nie moja wina! ;)]

    Zapewne takim prawem, że nikomu nie przeszkadzało to na tyle, ażeby problem zgłosić lub w jakikolwiek inny sposób ruszyć palcem w tej sprawie. Prawo nie jest omnipotentnym bytem, który siedzi sobie na chmurce, spogląda z góry na ludzi i widzi: o, pan Janek właśnie łamie prawo.

  26. Hahahaha, Panie Piotrze a może by tak pójść za radą życzliwego facebookowicza i poszerzyć swoją wiedzę z zakresu bezpiecznego korzystania z aplikacji webowych. Na pewno ktoś prowadzi szkolenia na ten temat ;D.

    No zabił mnie po prostu ;P.

  27. “Podsomowując ” 0.o chyba chodziło o duża sumę, bo aż się zaokrągliła ;-p

    Co się czepiacie Inpostów :-) przykład z życia:

    Pieprz**e firmy reklamowe chcą usunięcia Adblocka, bo:
    to piractwo [0.o] i w ogóle naraża “biedne” firmy na “wirtualne straty” i “użytkownicy byliby bardziej zadowoleni z reklam niż z ich blokad [xDDD !!! x3]

    A przez Niebezpiecznik [‘a ?] Inpost też jest narażony na “”wirtualne starty i w ogóle” ;-p

    Zaraz będą pisać rzecznicy Inpostu, żeby przestać pisać, że reklamują się w e-mailach, bo firma ponosi straty ;-/

  28. Ostatnimi czasy na moją skrzynkę zaczęły przychodzić jakieś losowe newslettery z PL. Co ciekawe – na żadnym z nich się nie rejestrowałem (strona wypisania jest szara z czarną kratownicą). Domeny losowe.

  29. Też z tym walczę… Niektórzy zdecydowanie za dużo sobie pozwalają – zwłaszcza, gdy znikąd zaczynam dostawać codziennie regularne maile z ofertami handlowymi od konkretnych firm, jakbym był zapisany do newslettera… Paranoja jakaś.

  30. Ostatnio podobne praktyki stosuje wiele, wydawałoby się poważnych firm. Chyba przez dwa miesiące prowadziłem korespondencje z t-mobile, ponieważ dostawałem pełno wiadomości reklamowych na które nigdy nie wyrażałem zgody. Okazało się, że mieli mojego maila na dwóch kontach (moim i ojca) i zostały one podane celem przysyłania elektronicznych faktur. Rozliczeń żadnych nie otrzymaliśmy, za to reklam pełno.

    Udało się “wyłączyć” korespondencje reklamową, ale trzeba było na każdym koncie z osobna zastrzec, że nie życzę sobie tego typu wiadomości. Co ciekawe nie można było zastrzec konkretnego maila. Czyli jeżeli mamy złośliwego znajomego i poda w systemie t-mobile naszego maila to będziemy dostawać spam którego nie da się “wyłączyć”.

    • Dlatego trzeba przyjąć zasadę – nie podawać tego samego emaila więcej niż w jednym miejscu. Wtedy można indywidualnie “wyłączyć” każdego spamera.

    • @Malgond gdybym tak postępował dzisiaj miałbym nie kilkanaście, a kilkaset e-maili… Mam dwa adresy: jeden podaje wszędzie a drugi tylko do ważnych spraw (np urzędowych). T-mobile otrzymało ten drugi.

    • @Artur:
      > nie kilkanaście, a kilkaset e-maili
      Nie miałbyś, bo po użyciu aliasy po prostu się kasuje. Poza tym do mało ważnych spraw (np. pisanie komentarzy na Niebezpieczniku) można użyć jednego adresu, który w razie czego też się usuwa.

  31. […] Zachęcamy Was do podawania bankom (i innym serwisom) unikatowych adresów e-mail. Dzięki temu prostemu zabiegowi, można śledzić, skąd “wyciekają” wasze dane — wielu czytelników otrzymujących spam z firmy Mobcomer dzięki temu zabiegowi ustaliło, że ich dane najprawdopodobniej wyniesiono z Orange. Stosowanie unikatowych e-maili pozwoliło także namierzyć spam płynący z paczkomatów InPostu. […]

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: