8:14
21/6/2012

Osoba o polsko brzmiącym nazwisku chce pozwać LinkedIn za ten wyciek haseł.

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

6 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Tu chca pozwac na 5mln usd za 6.5 mln rekordow, a co w grozilo by firmie z ktorej potencjalnie moglo wyplynac jakies 50 000 rekordow z pelnymi danymi oraz kartami platniczymi (w kompletnie otwartym tekscie) ?

    Zaznaczam ze wyciek taki nie mial miejsca (prawdopodobnie) a interesuja mnie tylko sankcje wobec takiej firmy wedlug prawa w UK?

    • Kara śmierci za niepowiadomienie klientów:)

  2. Aż strach się bać… trzymania czegokolwiek w bazie.

  3. No właśnie…. Piotrze, szanowna redakcjo: jak się sprawa ma w przypadku chęci dochodzenia swoich praw w sądzie między szarym userem a taką firmą gdy jesteśmy w stanie udowodnić, że z jej winy nasze dane osobowe wyciekły do internetu? Czy coś takiego da się wygrać, czy nawet nie warto zaczynać? Wiecie coś może na ten temat?

    • No wlasnie, ciezko jest znalezc jakiekolwiek informacje na ten temat, moze niebezpiecznik pomoze ?

    • Sprawę cywilną zawsze możesz założyć. Trzeba wcześniej wykazać, że dążyło się do ugody. Jeśli brak porozumienia – to sąd zadecyduje czy szkoda/strata którą przedstawiasz na skutek działania firmy rzeczywiście jest tak poważna i czy należy się zadośćuczynienie.

      W przypadku prawa karnego, nie wiem, czy jest jakiś paragraf, który można zastosować. Zapytam jednak naszych prawników i dam znać :) Ja polecałbym w takim przypadku rozmowę z GIODO.

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: