16:33
7/6/2015

Ciekawy i szczegółowy opis analizy bezpieczeństwa zewnętrznego dysku twardego ze sprzętowym szyfrowaniem — od analizy “przycisków na obudowie”, przez logikę biznesową rozwiązania aż po wyciąganie i analizowanie firmware’u i hardware hacking.

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

5 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Słaby ten artykuł. Urzekło mnie stwierdzenie “While we know the crypto design is a fail, because all the encryption related data is stored on the drive itself (…)”. Dopiero zrewersowanie firmware, którego nie potrafili odszyfrować, umożliwiłoby im atak na klucz: 8 cyfr PIN to niecałe 14-bitów.

  2. Tfu! nie 14 tylko 24.

  3. A propo szyfrowania

    http://spritesmods.com/?art=diskgenie

  4. Dużo ciekawsza byłaby analiza sprzętowego szyfrowania w dyskach SSD, z puntu widzenia typowego przypadku użycia – czyli odesłania na gwarancję po awarii.

  5. > “While we know the crypto design is a fail (…) we were unable to actually exploit it.”

    What a pitty. ;-)

    Zarzut, że ramka dysku nie przechowuje niczego istotnego (jest wymienna) oraz, że firmware SoC/PIC jest szyfrowane stałym kluczem (którego nie mają, a szanse pozyskania marne – wyciek od producenta) to mogą być argumenty, gdy chcesz ukryć coś przed ludźmi mającymi nieograniczone możliwości. Na pozostałych wystarczy.

    Mnie zainteresował krótki PIN i słabo rozpoznany algorytm haszowania PIN-u. Być może warto zrobić haszmapę PIN->jego_hash, i wówczas próbować np. zmieścić w obudowie logger SPI z własnym flashem do zapisania hasha PIN-u używanego przez użytkownika.

    A jak to nie pomoże to ruber hose. ;-)

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: