12:10
14/11/2011
14/11/2011
Lu podesłał nam komunikat, jaki otrzymał na swoją skrzynkę pocztową w portalu Wirtualna Polska. Po komunikacje można wywnioskować, że ostatnio kilku użytkowników poczty dało się nabrać na jakiś scam. Bądźcie czujni!
WP
Posłuchaj jednego z naszych 8 cyberwykładów. Wiedzę podajemy z humorem i w przystępny dla każdego pracownika sposób. Zdalnie lub u Ciebie w firmie. Kliknij tu i zobacz opisy wykładów!
Każdy powinien zobaczyć te webinary! Praktyczna wiedza i zrozumiały język. 6 topowych tematów — kliknij tutaj i zobacz szczegółowe opisy oraz darmowy webinar.
Uwaga. Link w mailu jest klikalny! To może być scam :P
Użytkownicy poczty wp.pl raczej nie odwiedzają niebezpiecznika ;-)
A skąd tak daleko posunięte stwierdzenie? I z czego niby korzystają odwiedzający niebezpiecznik?
Zapewne z poczty w domenie gov.pl głównie. ;)
Z pewnością ;)
Wbrew pozorom to ciekawe pytanie – gdzi zakładać pocztę bez obawy o naruszenia prywatnosci? “Małe” polskie serwisy miewaja problemy z zabezpieczeniami, takie o2 było kiedys (jest?) blacklistowane przez niektóre serwisy ze względu na konta spamerów, którzy swego czasu o2 uwielbiali. Duże serwisy zagraniczne chca o nas wiedziec duzo za duzo (dlaczego niby google skanuje i blokuje spakowane exe w zalacznikach? ; dlaczego uparl sie na wszech-integracje i nr telef?; dlaczego nie ma spamu- gdzie ida informacje ze skanowania maili pod katem contentu? ; czy moje cv wysylane w gmailu jest bezpieczne?), dlaczego inne serwisy tak chetnie scisle wspolpracuja z facebookiem?
Wbrew pozorom, wybór poczty to trudna sprawa i nie taka oczywista.
Szkoda tylko ze weryfikacja listu wyglada zle tzn https://poczta.wp.pl/uwierzytelnianie/?list=3A3E56G79O9A0CM344KE469A0ESBAA411N6D3BL2JCD
Hm, takie maile od dawna rozsyłają do użytkowników, nie ma się czym podniecać. Dziennie na prawdę wiele wiele osób próbuje wyłudzić dane…
Oj tam zaraz “Problemy poczty WP”. Hipotetyczny (aczkowliek tutaj chyba niepotwierdzony?) scam to problem świadomości userów, a nie serwisu pocztowego.
Czego byście nie pisali, ile byśmy wszyscy nie informowali, to i tak 3/4 społeczeństwa wyciągnie chociaż minimalne wnioski dopiero wtedy, gdy dostaną po swojej własnej kieszeni.