8:37
31/3/2016

Pouczająca (dla każdego socjotechnika) lektura. Podeślijcie babciom :)

Podesłał Rafał

Przeczytaj także:

Ten wpis pochodzi z naszego linkbloga *ptr, dlatego nie widać go na głównej.
*ptr możesz czytać przez RSS albo przez sidebar po prawej stronie serwisu.

Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

8 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. Moja babcię też kiedyś ustrzelili “na wnuczka” i porównując stwierdzam, że ci z tych stenogramów to totalni amatorzy.

    U nas było bowiem pełne “rozpoznanie”. Tj. jeszcze przed wykonaniem telefonu znali imię moje, mojej matki, wiedzieli że pracujemy w tym samym miejscu, wiedzieli też gdzie dokładnie babcia mieszka.
    Scenariusz był taki, że w drodze do pracy mieliśmy z mamą wypadek samochodowy, mnie w stanie ciężkim odwożą śmigłowcem do szpitala (żeby babci wyłączyło się logiczne myślenie i jedyne o czym mogła myśleć to zdrowie wnuczka. K****y straszne z tych śmierdzieli, bo babcia jak to często babcia, od paru lat ma problemy z sercem i cała historia mogła się skończyć jeszcze gorzej, niż utratą pieniędzy). Moja zapłakana “matka” (wedle babci o głosie całkiem podobnym do mojej matki), która wyszła z rzekomego wypadku bez większych obrażeń, mówi więc babci, że potrzeba pieniędzy na pokrycie szkód komuś w kogo przy tym wypadku niby wjechałem.
    Dalej już klasycznie: “mama” podeśle po pieniądze jakiegoś znajomego i żeby jemu dać.
    Niestety babcia dała się podejść dokładnie wedle scenariusza.

    Po paru miesiącach gości złapali i wsadzili, ale pieniądze oczywiście już dawno wydane i raczej nie do odzyskania.

    • O jakiej kwocie mówimy?

    • Za głupotę się płaci.

  2. Autoodtwarzanie filmu gdzieś na dole strony to największe zło jakie istnieje.

    • uBlock, noscript i po problemie. Do wyboru, do koloru :)
      Tak prawdę mówiąc, to bez tych wtyczek nie da rady dzisiaj normalnie Internetu przeglądać :/

  3. Rzeczywiście amatorzy.
    Do mojej babci kiedyś zadzwonił mój “kuzyn”, który podał się z imienia (nie wiem czy po prostu zgadł, czy zrobił research). Okazało się, że ma jakiegoś raka i musi szybko operować, a mamie nic nie chciał mówić, bo ona ma słabe zdrowie (tu znowu trafił). Był w Berlinie i okazało się, że mu brakuje trochę, a operacja już jutro. Ja się temu wszystkiemu przysłuchiwałam z drugiego telefonu i dałam znać babci, że to oszust. Jak babcia powiedziała, że nie ma z czego pożyczyć, bo jej na leki ledwie starcza to coś tam zaczął płakać i się rozłączył.
    Ale słuchajcie jakie on miał zdolności aktorskie! Jak opowiadał babci o tej chorobie to mu się głos łamał, kilka razy w ciągu rozmowy się rozpłakał – wszystko tak autentycznie. Jak się tego słuchało to aż się robiło ciężko na sercu, nawet wiedząc, że to oszust.
    Oscar w kategorii oszuści “na wnuczka”.

    • Że tak powiem kehm ekhm…. Za to im płacą :D

  4. Trzeba było zgodzić się pożyczyć i zrobić ustawkę z policją… albo 5ką kolegów z gazem pieprzowym, samochodem z pojemnym bagaznikiem i pałkami teleskopowymi ;). I tez zrobić małe przedstawienie.

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: