30/1/2010
Weekendy to czas podróży, a podróże po polskich drogach to dziury, wypadki, korki, pijani kierowcy, niedzielni kierowcy i kretyńsko ustawione fotoradary — jednym słowem: niebezpieczeństwo. Dlatego motocyklistom proponujemy taki oto kask.
Co ciekawe, koncept chłodzącego mózg kasku został wymyślony podczas gry w koszykówkę. Jak wspomina wynalazca, stukł on łokieć (o głowę kolegi). Obaj dostali worki z lodem, przy czym jeden w roztargnieniu wrzucili do kasku i zapomnieli o nim. Po grze, nieświadomy niczego właściciel kasku założył go na głowę i odczuł ulgę. Wtedy nastąpiło olśnienie — i tak oto powstał kask, który przy upadku uwalnia chemikalia wchodzące ze sobą w reakcję powodującą obniżenie temperaturę głowy. To zapobiega urazom mózgu i pomaga przetrwać ofierze czas do przyjazdu karetki — a przynajmniej tak twierdzi producent :> Ja mimo wszystko proponuje motocyklistom i kierowcom jeździć wolniej i ostrożniej.
Kolejny raz przypadek zaowocował utworzeniem ciekawej rzeczy. Miejmy nadzieję, że kask się rozpowszechni i uratuje życia ludzkie.
Genialne!!! Taki kask ma wiele innych zastosowań:
– w czasie dyskusji (np. Linux – Windows)
– jak poznamy atrakcyjną facetkę
– chcemy głosować na PO/PIS/SLD/itd
to po stuknięciu zrozumiemy że
– tamten system też ma zalety
– nasza facetka może ma mniejsze piersi ale może nam to pasi ?
– jaka to różnica???
+ wiele innych zastosowań