9:56
11/12/2013

A raczej obietnica obejrzenia nagich zdjęć po kliknięciu w załącznik. Oprócz Carli, dyplomatów łapano także na fałszywe plany ataku na Syrię. Efekt? Penetracja (nomen omen) serwerów pięciu ministerstw zagranicznych europejskich krajów: Czech, Portugalii, Bułgarii, Łotwy i Węgier.

Carla Bruni

Carla Bruni

“Hackowanie jest tak proste, że nie można mu się oprzeć”

Ataki zaczęły się już w 2010 roku i były skierowane tylko i wyłącznie w dyplomatów. Badacze z FireEye ustalili, że stoją za nimi Chińczycy powiązani z grupą Ke3Chang, która już wcześniej próbowała przeprowadzać ataki ukierunkowane na ludzi z sektorów takich jak polityka, IT i przemysł.

Przez tydzień FireEye uzyskało wgląd w 23 serwery C&C sterujące pracą zainfekowanych komputerów (mogli tego dokonać albo włamując się na nie (przy okazji “łamiąc prawo” w dobrej wierze) albo uzyskując dostęp do niezabezpieczonych katalogów lub też reversując protokoły komunikacyjne malware’u i podsłuchując jego komunikację.

Analiza wykazała, że atakującymi są Chińczycy — ale nie dopatrzono się żadnych powiązań z Chińskim rządem. Tajemnicą poliszynela jest jednak to, że w Chinach istnieje wiele grup “atakujących” na potęgę zagraniczne cele, a następnie odsprzedających zdobyte informacje swojemu rządowi.

Wracając do Carli Bruni… ;)

Blog FP zauważa, że trik z pornografią, to przeniesienie do wirtualnego świata klasycznej szpiegowskiej zagrywki, znanej od lat. Użycie seksapilu jako narzędzia do otwierania ust informatorom. Albo informatorkom.

Markus Wolf, szpieg ze wschodnich Niemiec zbudował w tym celu eskadrę niezwykle przystojnych szpiegów “Romeo”. Byli wysyłani do Niemiec zachodnich, aby mamić kobiety na wysokich stanowiskach. W ten sposób zdobyto informacje o programie nuklearnym.

No cóż, dziś pewnie szybciej tworzy się złośliwy kod i ściąga nagie fotki z internetu na jego potrzeby niż szkoli szpiegów z technik uwodzenia

Przeczytaj także:


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

9 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. ” Użycie seksapilu jako narzędzia do otwierania ust informatorom. Albo informatorkom.” Strasznie świntuszycie od samego rana. ;)

  2. http://www.bbc.co.uk/news/technology-25316228

    “[..]When they shift infrastructure, the servers are open. I just happened to check the servers when they weren’t secured[…]”

    http://www.nytimes.com/2013/12/10/world/asia/china-is-tied-to-spying-on-european-diplomats.html?ref=international-home&_r=1&

    ” [..] FireEye’s researchers were able to infiltrate one of the group’s 23 command-and-control servers for one week. […]”

  3. Chińczykom i tak jeszcze bardzo dużo brakuje do osiągnięcia poziomu szpiegowania innych państw ,który już dawno temu osiągnęły USA ze swoją NSA oraz innymi agencjami.
    Więc tak naprawdę nie ma się czym podniecać. :D
    Trochę śmiesznym wydaje się porównywać jakąś grupkę hakerów na usługach chińskiego rządu z praktycznie całą gałęzią “przemysłu szpiegowskiego” w USA. Trochę nie ta skala … :)

    • Nie lekceważ potęgi outsourcingu:)

  4. Ciekaw jestem ile z tych informacji ktore zdobeda chinczyki pozniej i tak trafia do rzadu USA…

    • s/pozniej/wczesniej ;-)

  5. “daj szela!” :D

  6. Stare jak świat. Ktoś jeszcze pamięta wirus Anna Kurnikova?

    • Wiem, stary jestem.

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: