13:10
30/10/2012

Photoshopped! To jeden z najczęstszych komentarzy pojawiających się pod “spektakularnymi” zdjęciami publikowanymi w internecie. Czy można dowieść tego, że zdjęcie jest sfabrykowane? Tak. Poniżej kilka użytecznych sztuczek zaaplikowanych do popularnej ostatnio fotografii huraganu nad Nowym Jorkiem…

Na blogu RJS Software pojawiła się analiza sławnego w ostatnich dniach zdjęcia z huraganem na tle statuy wolności:

Zdjęcie huraganu na tle statuy wolności

Zdjęcie huraganu na tle statuy wolności

Badanie “podejrzanego” zdjęcia możemy rozpocząć od użycia znanej webaplikacji FotoForensic (jeśli interpretacja wyników tego narzędzia przysporzy wam problemu, warto poczytać tę dokumentację). Oto wynik:

Analiza Foto-Forensic

Analiza Foto-Forensics

Różnica w jasności poszczególnych obszarów na zdjęcia wskazuje, że badane zdjęcie zostało złożone z 2 kawałków. Ale nie zawsze uda nam się wykryć “dotyk photoshopa” za pomocą tego tricku — autor zmanipulowanego zdjęcia mógł przecież odpowiednio dopasować tzw. “error levels”…

Co nam wtedy pozostaje? Wyszukanie w internecie zdjęć podobnych do badanego i upewnienie się, że składowe/części oryginalnej fotografii nie występują w innym otoczeniu. W tym zadaniu pomóc mogą nam 2 narzędzia: TinEye oraz Google Reverse Image Search, które prezentowałem w trakcie wykładu na ostatniej konferencji SECURE 2012 bardziej pod kątem ataków informatycznych niż computer forensics, ale jak widać zastosowań mają wiele…

Huragan - fragment zjęcia

Wygląda jakby znajomo…

Już na drugiej stronie znajdujemy trupa w szafie. Game over.

PS. Gdyby ktoś myślał, że podpisywanie cyfrowe zdjęć w aparacie to rozwiązanie problemu “fotomontaży” to zachęcamy do lektury tego opracowania ;)


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

28 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. to nie huragan, tylko burza superkomórkowa

    • Z pewnością profesorze zwykły przeciętny Kowalski to rozróżni…

  2. http://www.errorlevelanalysis.com/ ?

  3. i tak można zrobić photoshopkę ze zdjęć z netu, której ten serwis + tineye nie wykryją

    • Można też zastosować inne narzędzia i metody analizy obrazów, niż napisane w 1 poście – ale komu by się chciało ;P

  4. Ja robię inaczej.

    PPM przyciskiem na zdjęcie pliku i otwieram za pomocą Notepad ++ szukam słów kluczowych edytora zdjęć w źródle i tyle. Oczywiście nie zawsze się sprawdza ;p

    • Mówi Ci coś taki skrót jak EXIF?

  5. Ale trzeba przyznać że ładny :)

  6. “Statuy”?! A cóż to za twór językowy?

    • Statuły może?

    • EuGene, przed napisaniem głupot wpisałbyś chociaż słowo do wyszukiwarki…

      Dla dokształcenie gimbusów:
      http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629362

    • Zwracam honor – byłem przekonany, że jedyną poprawną w tym wypadku odmianą jest “statui”

  7. jesteś pewien że nie chodzi o “light levels”?

    • dobra, nieważne, już doczytałem.

  8. Mnie kiedyś uczono, że podstawa to obejrzenie histogramu – jeśli jest mega poszarpany, to najczęściej zdjęcie było modyfikowane…

    Przypomina mi się historia osoby, która gdzieś wygrała jakiś niezły konkurs i się okazało, że na zdjęciu zwierzak nie był w takim umaszczeniu na śniegu w jakim miał być ;)

  9. można też zajrzeć na tą stronę http://istwitterwrong.tumblr.com/ tam tropią takie sensacyjne zdjęcia z internetu

  10. A tak przy okazji http://google.com/images … zna ktoś jakiś fajny sposób na masowe sprawdzanie za pomocą googlowej wyszukiwarki, czy ktoś gdzieś nie użył moich obrazków?

  11. Eeee tam. Pierwsze jest oryginalne, a chmura na drugim została wklejona z pierwszego. :-P

  12. Wyniki wyszukiwania w tineye wygasają po 72 godzinach, więc umieszczanie linku do tego jest bezcelowe.

  13. Mógłby ktoś zinterpretować to zdjęcie? http://fotoforensics.com/analysis.php?id=5db88c8a36b933ec036871768065e52fd470a63d.210606

  14. Analiza ilościowa artefaktów JPG.
    Pozdrawiam i polecam.

  15. […] do internetu, zostanie w nim na zawsze. Dobrym punktem wyjścia będą narzędzia opisane w poście Jak wykryć fotomontaż — oto wyniki: Książe William na tle kartki z hasłami (oryginał, bez retuszu) Hasło do […]

  16. Jeden, najprostszy trick, który stosuję ja, a który nigdy mnie nie zawiódł. Wystarczy zmienić rozszerzenie zdjęcia na .txt i poszukać słowo “Photoshop”, jeżeli jest, wniosek nasuwa się sam ;)

    • przeciez masa fot jest obrabiania w photoshopie, i PS moze dodawac rozne znaczniki, to nie swiadczy o fotomontazu

  17. […] obrazków TinEye i Google Reverse Image Search, które w praktyce opisaliśmy w tym artykule pt. Jak wykryć fotomontaż?. Przy ich pomocy można zlokalizować kopie danego obrazka w różnych miejscach w internecie […]

  18. Zawsze można też zrobić fotomontaż, wydrukować i sfotografować wydruk. :D

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: