16/11/2011
A raczej unikaniu zagrożeń z przemocy wynikających. Za Schneierem.
o bezpieczeństwie i nie...
A raczej unikaniu zagrożeń z przemocy wynikających. Za Schneierem.
Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje pieniądze, dane i tożsamość przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy 3,5 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i prostych do wdrożenia porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo.
Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze. Prowadzimy go przystępnym językiem, przeplatając demonstracjami ataków na żywo -- dlatego zabierz ze sobą swoich rodziców! W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:
Artykuł zniechęca na początku przy sposobie wyliczania prawdopodobieństwa bycia ofiarą przemocy. Jest on zupełnie niezgodny z podstawami statystyki.
“assuming the crime rate stays constant, the probability that you will be robbed, assaulted, raped or murdered at some point over the next 30 years is 1 in 16. (The average risk in the U.S. is 1 in 9; in Compton it’s better than 1 in 3.)”
Nie wiem na ile są to w pełni dobrze wyliczone dane, ale brzmi przerażająco …
Może w warunkach usa opis zachowania ma sens, bo faktycznie tam jest inaczej, chociaż uciekanie z domu podczas włamania kiedy ma się broń palną którą się umie posługiwać wydaje mi się złym pomysłem, a na pewno gorszym niż zaczajenie się z bronią wycelowaną w miejsce przez które napastnik będzie przechodził.
W PL taki opis nie działa, bo brakuje w nim szpanerów(tych jest u nas sporo, sam spotkałem takich już 4 razy) działających tylko zastraszeniem którzy nie blefują i liczą na łatwy łup.
Kwestia odróżnienia rozbójnika straszydła od rozbójnika bandyty.