13:52
22/8/2022

Fale radiowe są wszędzie wokół nas. Nie możemy ich poczuć ani zobaczyć, ale dzięki klasycznemu odbiornikowi radiowemu możemy ich posłuchać pod postacią ulubionej stacji radiowej. Zdecydowanie więcej możliwości “zabawy” z falami radiowymi da nam radio zdefiniowane programowo (SDR – Software Defined Radio). Przy użyciu tanich modułów SDR możemy słuchać, wizualizować i — co najciekawsze — wygodnie analizować i modyfikować różne transmisje radiowe. Od tych prostych, sterujących osiedlowym szlabanem, przez komunikacje z urządzeniami BlueTooth aż do analizy sygnałów z satelit i stacji kosmicznych.

Mam na imię Wojtek (SQ9PBS) i od wielu lat pasjonuje się bezpieczeństwem radiokomunikacji. W tym artykule pokażę Wam różne przykłady komunikacji bezprzewodowych, które można analizować przy użyciu SDR, od “głupich” czujników w oponach sąsiada i urządzeń klasy IoT, przez łączność wojskową i ruch lotniczy, aż do spadających gwiazd. Zaczynajmy!

SDR jest lepsze od skanera

Aby zacząć trzeba wcześniej wiedzieć na jakiej częstotliwości coś ciekawego się dzieje. Jeśli częstotliwości nie znamy, możemy użyć tzw. skanera. I tu pierwsza przewaga SDR-a nad klasycznym skanerem. SDR jest lepsze, bo może odbierać i monitorować jednocześnie nie tylko pojedynczy kanał radiowy (kilka lub kilkanaście kiloherców) ale całość pasma od 2 do 80 megaherców. W takim wycinku mieszczą się setki a nawet tysiące kanałów radiowych. Podgląd wodospadu pozwala nam łatwo się w tym wszystkim zorientować, ale mamy też możliwość zapisu tego wszystkiego do późniejszej analizy.

Przykład: trwa piknik lotniczy, a ja chciałbym jednocześnie oglądać pokazy i nie stracić ani słowa z komunikacji radiowej. Dzięki SDR mogę zapisać całość transmisji i potem odsłuchać jakąkolwiek częstotliwość o jakiejkolwiek godzinie.

Komunikacja służb ratunkowych i …stacji kosmicznej

Część służb (na przykład straż pożarna) nadal nie szyfruje swojej komunikacji radiowej (por. Jak nasłuchiwać łączność radiową polskich służb). Można więc całkiem legalnie ich słuchać, co daje niezłą orientację w tym co się dzieje, na przykład po kolejnej nawałnicy. Ale słuchać można też kolejarzy, co także potrafi się w życiu przydać… A skoro jesteśmy już przy podróżach, to miło też czasem posłuchać tego, co dzieje się na międzynarodowej stacji kosmicznej.

Są tez ludzie z Ameryki Południowej, którzy rozmawiają przy pomocy opuszczonych amerykańskich satelitów komunikacyjnych! No i tzw. stacje numeryczne, wykorzystywane w komunikacji szpiegów. Są też stacje pirackie. A skoro przy piratach jesteśmy, to…

Radiochuligani i echa wojny

…na falach krótkich posłuchać tzw. radiochuliganów z całego byłego ZSRR, niekończących się „patostreamów” z rejonu konfliktu w Donbasie (co na pewno pozwoli wzbogacić słownik podwórkowej wersji mowy Puszkina). Tu przykład (najbardziej cenzuralny) “rysowania”:

Na falach krótkich słychać też masę (często również otwartej) komunikacji wojskowej. Szukanie wszystkich tych transmisji generowanych przez ludzi daje sporo satysfakcji, bo zawartość transmisji nie zawsze jest radosna… Ale nadają nie tylko ludzie.

Posłuchajmy rzeczy, np. opon sąsiada

Radio można wykorzystać do przesyłania danych, nie tylko głosu. Do najpopularniejszych programów obsługujących SDR napisano wiele wtyczek pozwalających dekodować różne protokoły. Dysponując radiem SDR można bez problemu odbierać na przykład dane z czujników ciśnienia w oponach (TMPS). Kilka linijek kodu i możemy nawet ustalić który z sąsiadów właśnie podjechał pod blok… permanentna inwigilacja!

fot. rankingly.pl

Aktywność sąsiada za ścianą z kolei możemy monitorować poprzez statyczną analizę kanałów Wi-Fi. (Na marginesie: taka analiza to potężne narzędzie wywiadowcze o czym świadczy choćby radiowa część operacji „Bodyguard”, ale to temat na odrębny artykuł historyczny, może kiedyś). Sąsiadowi możemy też “zdalnie” sprawdzić temperaturę w domu. Jeśli korzysta ze stacji pogodowej. Jej czujniki i inne pokojowe termostaty nadają nieszyfrowane dane przez radio… To samo robią bezprzewodowe dzwonki do drzwi, pagery w restauracjach czy piloty do bram garażowych.

Całą tą komunikację możemy sobie pooglądać, zapisać, przeanalizować.

Jest też cała masa innych drobnych urządzeń bardzo gadatliwych i niezbyt dokładnie zabezpieczonych ale wolę pozostać przy mniej groźnych przykładach.

Interesuje Cię temat komunikacji radiowej? Chcesz nauczyć się obsługiwać SDR, tak aby móc samodzielnie analizować transmisję okolicznych urządzeń? Weź udział w naszym jednodniowym, silnie praktycznym szkoleniuHackowanie z SDR (Bezpieczeństwo Radiokomunikacji)“. Szkolenie poprowadzi autor tego artykułu, Wojciech Bielak, doświadczony radiooperator, który od lat pasjonuje się i bezpieczeństwem komunikacji radiowej.

Na tym szkoleniu pokażemy Ci konkretne narzędzia, dzięki którym nauczysz się nasłuchiwać i analizować komunikację radiową, a potem przygotować i wyemitować spreparowane sygnały, co pozwoli Ci na przetestowanie urządzeń pod kątem bezpieczeństwa. To szkolenie sama praktyka: na żywo “zaatakujesz” i przeanalizujesz różne urządzenia, nie tylko klasy IoT.

Pierwsze terminy w Krakowie i Warszawie realizujemy w bardzo promocyjnej cenie, ale tylko przy zapisie do czwartku:

Kraków: 08 czerwca 2024r. — UWAGA: zostały tylko 3 wolne miejsca
Ostatnio ktoś zarejestrował się 23 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Wrocław: 22 czerwca 2024r. — UWAGA: zostały tylko 3 wolne miejsca
Ostatnio ktoś zarejestrował się 22 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Warszawa: 29 czerwca 2024r. — zostało 6 wolnych miejsc
Ostatnio ktoś zarejestrował się 24 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Z pełną agendą szkolenia zapoznasz się na tej stronie.

Samoloty i inne latające dane

Ostatnimi czasy modne jest oglądanie samolotów na FlightRadarze. Ale co to za przyjemność oglądać dane z opóźnieniem i niekompletne? To samo co FlightRadar, ale bez opóźnień i w szerszym zakresie można podejrzeć na żywo. Tak, przy pomocy SDR :-) Te dane dosłownie latają w powietrzu nad nami! Samoloty przekazują te informacje w sposób nieszyfrowany, a ich odebranie i wizualizacja przy pomocy SDR-a jest prosta, miła i przyjemna. Spoofowanie też. Tak samo prosta do przechwycenia jest komunikacja statków i jachtów.

Tu warto wspomnieć o balonach meteorologicznych. Sporo osób hobbystycznie takie balony śledzi, a potem “goni”, aby “zebrać” radiosondy, w które są one wyposażone. Nie róbcie tego! A skoro jesteśmy już przy meteorologii to możemy też dzięki SDR odbierać prognozy pogody w formie faxów (tak, przesyłanych przez radio!) czy radiogramów dalekopisowych (RTTY). Cóż za piękne połączenie retro z nowoczesnością!

Jeśli komuś nie wystarczy kontakt z balonami, to dzięki SDR może też przyjrzeć się satelitom NOAA, które przesyłają zdjęcia w paśmie widzialnym i podczerwieni. Satelity badawcze przesyłają dane telemetryczne.

Eksperymenty i lekka dawka paranoi

Ale SDR to nie tylko odbiorniki. Jest wiele możliwości nadawania (choćby z HackRF), a dzięki GNUradio możemy sami zaprojektować własną emisję cyfrową albo dekodować coś nieznanego. To pozwala na zupełnie nowe doznania i jest podstawą analiz i badań różnych aspektów bezpieczeństwa rozwiązań, które korzystają z komunikacji radiowej nie tylko do sterowania.

Ponieważ możemy nadawać bez pozwolenia w paśmie w którym pracuje wiele popularnych urządzeń, to dzięki SDR-owi można legalnie hackować własną bramę garażową czy dzwonek do drzwi.

Wielu doznań zapewnia też analiza tak popularnych ostatnio i tak szybko wypuszczanych na rynek rozwiązań klasy IoT, czy szerzej: inteligentnych budynków, a zwłaszcza standardu zigbee.

Ale SDR-a wcale nie trzeba wykorzystywać do “ataków”. Świetnie sprawdzi się też jako narzędzie do wyszukiwania podsłuchów komunikujących się radiowo, czy jako namierzacz zagłuszarki / spoofera GSP odpalonego przez innego, nieodpowiedzialnego miłośnika igrania z falami radiowymi.

Spadające gwiazdy

Artykuł zakończmy romantycznie. SDR-em można też wykrywać spadające gwiazdy. Meteor przelatując przez naszą atmosferę zostawia za sobą ślad zjonizowanego powietrza, a od takiego śladu odbijają się fale radiowe. Dzięki temu można obserwować „spadające gwiazdy” na ekranie własnego monitora w postaci sygnału podparyskiego radaru odbitego od ich śladów.

Na moją żonę nie do końca to działa ale kto wie, może zadziała na Wasze (przyszłe) drugie połówki ;-)

Interesuje Cię temat komunikacji radiowej? Chcesz nauczyć się obsługiwać SDR, tak aby móc samodzielnie analizować transmisję okolicznych urządzeń? Weź udział w naszym jednodniowym, silnie praktycznym szkoleniuHackowanie z SDR (Bezpieczeństwo Radiokomunikacji)“. Szkolenie poprowadzi autor tego artykułu, Wojciech Bielak, doświadczony radiooperator, który od lat pasjonuje się i bezpieczeństwem komunikacji radiowej.

Na tym szkoleniu pokażemy Ci konkretne narzędzia, dzięki którym nauczysz się nasłuchiwać i analizować komunikację radiową, a potem przygotować i wyemitować spreparowane sygnały, co pozwoli Ci na przetestowanie urządzeń pod kątem bezpieczeństwa. To szkolenie sama praktyka: na żywo “zaatakujesz” i przeanalizujesz różne urządzenia, nie tylko klasy IoT.

Pierwsze terminy w Krakowie i Warszawie realizujemy w bardzo promocyjnej cenie, ale tylko przy zapisie do czwartku:

Kraków: 08 czerwca 2024r. — UWAGA: zostały tylko 3 wolne miejsca
Ostatnio ktoś zarejestrował się 23 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Wrocław: 22 czerwca 2024r. — UWAGA: zostały tylko 3 wolne miejsca
Ostatnio ktoś zarejestrował się 22 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Warszawa: 29 czerwca 2024r. — zostało 6 wolnych miejsc
Ostatnio ktoś zarejestrował się 24 lutego 2024r. → zarejestruj się na to szkolenie

    999 PLN netto (do 22 marca)
    1299 PLN netto (od 23 marca)

Z pełną agendą szkolenia zapoznasz się na tej stronie.

Przeczytaj także:


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

52 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. „Sporo osób hobbystycznie takie balony śledzi, a potem “goni”, aby “zebrać” radiosondy, w które są one wyposażone. Nie róbcie tego!”
    Słyszałem o zbieraniu radiosond i ponoć jak już spadną są nikomu do niczego niepotrzebne. Czemu nie nie należy ich zbierać?

    • Jeśli nie wiesz co robisz to możesz sobie zrobić kuku wysyłając swoją lokalizację GPS. Do tego często zostaje tam wodór który może wybuchnąć po kontakcie z ogniem. No i najważniejsze jak już chce się to zbierać to trzeba dobrze sprzątać czego też losowe osoby nie zawsze wiedzą jak zrobić.

    • Żebyśmy my mogli je znaleźć, a nie znowu raportować, że cichociemny zabrał przed dojazdem na miejsce. No i paliwo drogie ;)

    • Błąd edycyjny. Wyjaśniłem poniżej obszerniej.

    • Jeżeli nie jest to nikomu do niczego potrzebne, to po co to zbierać? Pomyśl, jeżeli jest powód, by się po to wybrać, to może właścicielowi też jest to do tego potrzebne? To się nazywa zwykła kradzież – dlatego nie róbcie tego.

      Zawsze możesz skontaktować się z instytucją, do której balon należy i uzyskać pozwolenie na zabranie, jeśli jest to im naprawdę nie przydatne.

  2. Dlaczego nie zbierać sond meteo? To jest fajna zabawa, jak to powiedział jeden z radioamatorów “Szukanie sond meteo to taki geocaching na sterydach”.
    Ale myślę że to była raczej prowokacja aby podziałać w temacie sond meteo :)
    Czytając artykuł mam wrażenie że jest bardzo ale to bardzo ogólnikowo napisane, a szkoda bo temat komunikacji bezprzewodowej i bezpieczeństwa jest bardzo ciekawy i szeroki, już nie wspominając o możliwości trollowania radowego – oczywiście czysto teoretycznie ;)
    Dlatego wszystko co radiowe trzeba traktować jako dane publicznie dostępne.
    Pozdro dla SQ9PBS.

    • Można zbierać.
      W artykuł wkradł się błąd edycyjny. Mam nadzieję że uda się go poprawić.

      Ogólniki są celowe.
      Wynikają z trzech spraw:
      1 pisać trzeba do setek a może tysięcy ludzi a laików jest znacznie więcej niż profesjonalistów. Celem było pokazanie że SDR jest potężnym narzędziem.
      2 To artykuł “popularyzatorski” można by napisać książkę i… nie chcę zdradzać kuchni ale tekst który poszedł do redakcji był dłuższy (i o wiele gorszy do czytania)
      3 Celowo nie wspominam tu o kilku prostych do przeprowadzenia atakach. Zbyt prostych. Za dużo mamy script kiddies nowej generacji a nie chcę potem w TV* oglądać reportarzy o kolejnych mądrych od rad*****p, lewych BTSów, albo co gorsza zastanawiać się czy wypadek lotniczy to nie moja wina bo ktoś chciał ściągnąć na ziemię drona wścipskiego sąsiada.

  3. Fajnie jakby kiedyś było dostępne szkolenie w formie online związane z tą tematyką ;)

    • Jest kilka problemów.
      Po pierwsze to jest bardzo warsztatowy temat. Trzeba samemu pomacać.
      Po drugie o ile na warsztatach możemy słuchać rzeczy o tyle prawo dotyczące tajemnicy telekomunikacyjnej jest bardzo restrykcyjne. Nie wolno mi udostępniać usłyszanych informacji. Tak nawet usłyszanych od czujnika ciśnienia w oponach.
      Po trzecie temat jest szeroki i potwornie ciężko go przedstawić bez szansy “dostrojenia się” do odbiorcy. Na pewnym poziomie komunikacja dwukierunkowa jest niezbędna.

  4. Jakiś błąd edycyjny.
    Na szkolenie nawet mam w planie jedną pr,ynieść ;)

  5. Zapomnieliście o opcji dla leniwych czyli zdalny odczyt liczników wody – np nakładek apatora.

  6. > Są tez ludzie z Ameryki Południowej, którzy rozmawiają przy pomocy opuszczonych amerykańskich satelitów komunikacyjnych!

    Ale jak to? To oni tego nie wyłączają? Ani nie trzeba w żaden sposób “zalogować się” na satelitę, żeby ona przyjęła feeda?

    PS Piotrze, chcemy więcej artykułów tego pana o radiu! :)

    • Opcja wyłączenia transpomdera to zawsze szansa dla wroga na ucięcie “naszej” komunikacji w krytycznym momencie.
      Te Comsaty miały swój czas życia i w tym czasie sprzęt był nieosiągalny dla cywili.
      Teraz dla ich prawowitych właścicieli są bezwartościowym śmieciem. Transponder działa kapryśnie jak się satelita ustawi odpowiednio do słońca i ledwie żywa bateria coś tam z siebie odda.
      Prawowici właściciele mają już o wiele lepsze zabawki a te mają w nosie.

      O wiele ciekawsza sytuacja miała miejsce z satelitą AMSATu uznanym za nieoperacyjnego a jednak wskazanym przez CIA jako sposób komunikacji dla SW. Opisałem to w jednym ze starszych artykułów tutaj.
      Pytanie czy CIA mieszała w AMSATcie czy mieli po prostu dobre ucho pozostaje otwarte.

      Kusi mie artykuł o roli radia w historii wojen ale to jakaś dalsza przyszłość. I Żeby był wartościowy trzeba by połazić po archiwach. O radiu i bitwie o Atlantyk na przykład mogę godzinami ale to strasznie hermetyczny temat i chyba bardziej na histmag niż tutaj… ale zapraszam na szkolenie do Krakowa (bo z Warszawy musze wrócić autem więc piwo odpada) i puki mi w gardle nie zaschnie mogę o U-bootach, HFDF i słynnym “każda depesza to zaproszenie na własny pogrzeb” opowiadać godzinami.

    • Ze mnie akurat żaden radioamator ani historyk, ale kręci mnie słuchanie o technikaliach, poznawanie różnych szalonych rozwiązań i cieszenie, że ktoś się czymś cieszy. Tak czy siak – będę śledził.

    • @wbielak – wystarczy na pocżątek zająć się sprawą rozszyfrowania komunikacji wojsk sowieckich podczas wojny 1920r. co dało efekt w skutecznym kontrataku podczas “cudu nad Wisłą”… ;))

  7. Sam posiadam kilka zebranych radiosond i nie wiem dlaczego autor zabrania ich zbierania

    • Nie zabrania. Nawet zaleca bo aktywność fizyczna jest dobra ;)
      To wynik faktu ze tam było jeszcze jedno zdanie które (słusznie) wycięła redakcja.
      A komentarz został omyłkowo.

      SONDY MOŻNA ZBIERAĆ. Na szkolenie zamierzam nawet jedną zabrać.

  8. Będzie w Poznaniu?

  9. Będzie takie szkolenie we Wrocławiu?

    • Będzie!

  10. Ja poproszę o komunikacji radiowej ubotow w czasie drugiej wojny, bardzo ciekawy temat

  11. W tytule artykułu jest nowa o tanim module sdr, jaki przykładowy model byłby tani i na tyle funkcjonalny aby dostępne były możliwości przedstawione w tym artykule? Moduły które znalazłem na szybko to koszt między 1tys a 3tys zł (nie nazwał bym tego tanim modułem)

    • Jeśli tylko chcesz tylko do odbioru to RTL-SDR V3 R820T2 RTL2832U jest sprawdzony i działa dobrze. Ale SDR RX/TX to już inna sprawa no i inny koszt.
      Model który podałem jest ok do odbioru na początku zabawy z odsłuchem.
      Są też jeszcze tańsze ale tu trzeba być ostrożnym bo to tanie chińczyki, ważne aby SDR posiadał układ RTL2832U.

    • Tak jak napisał kolega SP3.
      I RTLem zrobisz w zasadzie wszystko co tu opisałem.
      A jeśli chodzi o SDR z możliwością nadawania to zależy gdzie chcesz nadawać. Te są droższe ale też specjalizują się w konkretnych rzeczach.

    • A jest jakiś tani moduł na usb który zejdzie pasmem do fal LW? Widziałem jakiś na allegro na ok 60PLN który teoretycznie objmie pasmo radiowe, ale opis aukcji był tłumaczeniem jakiego translatora i wyglądało jakby wspierał tylko Windowsa.

      Chodzi mi o to, żeby zrobić z laptopa z Linuksem (tudzież smartfona) przenośne radio i może TV.

    • Żeby zejść ponizej 1 MHz potrzebujesz droższego SDRa na przykłąd SDRPlay RSP
      A jak chesz zejść serio nisko to… wystarczy karta dźwiękowa. Poczytaj o odbiorze ELF

    • Dzięki!

      Podrążyłem dodatkowo temat i znalazłem jeszcze “up converter” – “przesuwa” sygnał z pasma LW na pasmo, które odbiera nasz SDR.
      https://www.giangrandi.org/electronics/lwupconv/lwupconv.shtml

      Będzie to szkolenie kiedyś w okolicach Gdańska?

  12. Sondy można zbierać, jeśli chodzi o te pogodowe to IMGW ich nie potrzebuje. Jak ktoś nie chce żeby współrzedne gdzieś leciały to niech po znalezieniu wyjmie z takiej sondy baterie i po problemie, chodzi na 2 paluszki. Zbieranie sond to niezła rozrywka dla pasjonatów na całym świecie, zdecydowana większość jest odnajdywana. Nie pamiętam przypadku żeby gdzieś resztki wodoru coś zrobiły, balon pęka na 20-30km i naprawde g.. z niego zostaje :)

    • Zgadza się.
      I do tego koledzy popisali alternatywny soft na te sondy.
      Można je przerobić na tracker APRS, nadajnik do łowów na lisa i takie sondy często potem latają w naszych amatorskich misjach balonowych.

      W artykuł wkradł się po prostu błąd edycyjny. Tam było jeszcze jedno zdanie. Zostało usunięte a komentarz został i “przesunął się” na sondy.

  13. “Można więc całkiem legalnie ich słuchać,”
    No niestety nie, to, że komunikacja nie jest szyfrowana, nie oznacza, że posłuchanie straży pożarnej jest legalne. Sądy wielokrotnie wydawały takie wyroki. Mogę nawet sprawdzić z jakiego paragrafu można kogoś za to ścignąć.

    • Zapomniałeś dodać, że sądy odwoławcze (apelacyjne) kasowały wyroki, o ile tylko podsłuchiwano sprzętem nie pozwalającym na nadawanie. Mamy prawo obserwować środowisko, w tym nasłuchiwać różnych częstotliwości. Zakazane jest łamanie zabezpieczeń cyfrowych (tu odszyfrowywanie), a wszystko co nie jest zakazane, jest dozwolone. Dozwolone jest też to co jest zakazane rozporządzeniem przy brakującej podstawie ustawowej lub konstytucyjnej (przekroczenie uprawniań przez władze – modne ostatnio).

    • Taki mały protip, lepiej używać określenia nasłuch a nie podsłuch które samo w sobie jest już złe z natury ;)

    • Nikomu włos z głowy nie spadł za słuchanie na skanerze.
      Nikomu licencjonowanemu włos z głowy nie spadł za słuchanie na TRXie.

      Warto jednak pamiętać o tajemnicy korespondencji.
      Dlatego możemy sobie wspólnie na szkoleniu posłuchać czego dusza zapragnie (nie możemy oczywiście niczego deszyfrować) ale nie możemy tego udostępnić.

      Z tego samego powodu nie można nawet udostępnić nagrań “biednych” ruskich proszących o paliwo ani wczorajszych ciekawych rozmów ich lotnictwa raportującego braki amunicji.
      A są fajne. Dlatego warto słuchać.

  14. Jest jeszcze ciekawy wątek o kontroli, podobno teoretycznie policja nie może sprawdzać/kontrolować urządzeń radiokomunikacyjnych, od tego jest UKE, a dokładnie osoba wyznaczona przez prezesa UKE – jakoś tak. Czyli w przypadku kontroli policji i sprawdzenia czego słuchamy możemy odmówić sprawdzenia urządzenia powołując się na przepis (tylko który) ?
    Podobnie może być w przypadku sprawdzenia IMEI telefonu, możemy odmówić?
    Nie wiem, to tylko co słyszałem, jeśli jest tu osoba która posiada wiedzę w tej kwestii to niech to sprostuje.

    • Odmówić to sobie możesz, ale wtedy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że popełniasz wykroczenie lub przestępstwo, a Policja w przypadku podejrzenia o przestępstwo lub wykroczenie zgodnie z art. 14 ustawy o Policji i kolejnymi zatrzyma cie na 48h i przyprowadzi kogoś, kto będzie doskonale zorientowany.

    • Po pierwsze to kontrola musi mieć jakąś podstawę.
      To polcjant ma Ci powiedzieć czego chce, w jekim celu, z jakiego powodu i na jakiej podstawie prawnej. Tw podstawa prawna i faktyczna.

      Po drugie jeśli mówimy o odbiorniku to mozesz go sobie mieć. Jaki chcesz. Możesz sobie słuchać czego chcesz. Jeśli poperłniasz przestępstwo łamiąc zabezpieczenia (odszyfrowujesz na przykład DMR albo TETRA) to policja mając stosowny nakaz moze CI zabezpieczyć sprzęt.

      UKE odpowiada za nadawanie. To UKE moze sprawdzić czy mam odpowiednie uprawnienia na dane pasmo. To UKE moze kontrolować czy nie powoduję zakłuceń.

      Natomiast jeśli policja albo ktokolwiek widzi człowieka popełniającego przestępstwo może dokonać zatrzymania.
      I było w naszym krótkofalarskim śwaitku kilka takich incydentów. Wszystkie skończyły się dobrze i budzą raczej uśmiech i są zabawnymi wspomnieniami choć w niektóre była zaangażowana i ABW.

      Kluczowe jest też nie szukanie problemów i wyjaśnianie.
      Wchodziłem na pokład samolotu ze skanerem przy pasku, przekraczałem granicę polsko-ukraińską w lepszych czasach z radiostacją ft817 na ramieniu, dziś bawiłem się hackrf i skanerem na pokazach lotniczych.
      Jak ktoś pyta co to – wyjaśniam.
      Jak zaczepia mnie ktoś mundurowy lub nie i mówi żebym schował/dopytuje o papiery itd zawsze grzecznie acz stanowczo wyjaśniam ze sobie słucham, ze mam świadectwo operatora i jestem świadom co i gdzie mogę robić.
      Rozmowa najczęściej schodzi wtedy na tory “fajny ten sprzęt macie, mniejszy niż nasz służbowy”

    • @wbielak

      Ograniczenia w uprawnieniach policji są iluzoryczne.

      Również legitymowanie wymaga nie tylko podstawy prawnej, ale konkretnej, uzasadnionej przyczyny. W praktyce policja legitymuje kogo chce, kiedy chce, jak chce, jak długo chce (potrafi nawet złośliwie przez kilkadziesiąt minut) i gdzie chce. Można złożyć zażalenie do prokuratora tylko na *sposób* przeprowadzenia tej czynności, a nie na samą czynność.

      Kontrola osobista w teorii musi mieć podstawę (uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego), w praktyce policja kontroluje kogo chce, kiedy chce, jak chce – wszystko jak wyżej. Poza tym zanim zaczął rządzić PiS kontrola osobista nie mogła obejmować odsłaniania powierzchni ciała zakrytej odzieżą. A PiS umożliwiło w czasie kontroli osobistej – i wprost wpisało do ustaw i rozpocządzeń – rozbieranie do naga (!) oraz kontrolowanie narządów płciowych osoby kontrolowanej (!!!!!!!).

      A takie myki jak “nie macie prawa”, “nie macie podstawy prawnej” nigdy w praktyce w III RP nie działały i nie działają – szansa na odstąpienie od czynności jest tylko w 3 przypadkach:
      – policjant jest znudzony i nie chce mu się tracić czasu na rozmowy z nieco bardziej znającym przepisy człowiekiem, wobec którego interweniuje,
      – człowiek, wobec którego podejmowana jest interwencja to znana policjantowi albo jego przełożonym szycha, której policja się boi/nie chce/ma polecenie z góry zostawić w spokoju,
      – policjant dostaje wezwanie do pilniejszej interwencji.

      W pozostałych przypadkach człowiek w kontakcie z policją skazany jest na poraźkę jeśli chodzi o uszanowanie swoich danych, swojej prywatności, swojej godności i czci. Przykładów z ostatnich 33 lat jest co niemiara, a z protestów po 2015 roku to już całe mnóstwo.

  15. Radio (moduł) bez odpowiednio dobranej anteny jest tylko kawałkiem bezużytecznej elektroniki

    • Antena bez radia kawałkiem drutu a operator bez radia,anteny i umiejętności też zbyt wiele warty nie jest ;)

      A ja już nagrałem cały wykład o antenach.

  16. Przytoczony powyżej “RTL-SDR V3 R820T2 RTL2832U” ma pasmo do około 1700 MHz. Czy jest coś podobnego tylko z szerszym pasmem, np. do około 3 GHz?

    • Podobnego cenowo… chyba nie
      Nie wiem czy najtaniej nie wyjdzie chiński klon HackRFa

  17. […] telefonii komórkowej? Czy w ogóle będzie obligatoryjna? I czy nieautoryzowana osoba, która będzie mogła śledzić transmisję np. przy pomocy takimi modułami SDR, będzie w stanie zidentyfikować, kto w danej chwili wysłał […]

  18. Czy można w ten sposób ściszać za głośno grające radio sąsiada?

    • Jeżeli pilot do radia wykorzystuje fale radiowe i komunikacja nie jest szyfrowana, to tak. Jeśli jest to pilot na podczerwień, albo jest sterowany przez Bluetooth, WiFi, etc., to raczej nic nie zdziałasz.

  19. Dzień dobry. Jestem kolejarzem i miłośnikiem kolei. Czy ten sprzęt RTL-SDR V3 R820T2 RTL2832U (oczywiście, razem z odpowiednią anteną) pozwoli mi zapisywać jednocześnie całe pasmo kolejowe? Dziękuję za ciekawy artykuł.

  20. […] naszej oferty na dobre trafiło też nowe szkolenie — z SDR, uczące coraz bardziej przydatnych umiejętności rozpoznawania sygnałów radiowych, które nas […]

  21. […] tej pory w lotnictwie używa się radiolatarni. I do tej pory możemy ich sobie posłuchać choćby przy pomocy RTL SDRa. Częstotliwości można szukać pod hasłem VOR (VHF Omni-directional […]

  22. Kraken nie jest taki tani to w koncu 7k pln :)

  23. […] Okazuje się, że algorytm TEA1 używa 80-bitowego klucza, ale istnieje sposób na to, aby drastycznie zredukować entropię klucza. Dzięki temu transmisję można rozszyfrować w czasie rzeczywistym na zwykłym komputerze z prostym modułem SDR. […]

  24. […] STOP. Sygnał stosowany na kolei od lat, możliwy do nadania tanią krótkofalówką lub jeszcze tańszym modułem SDR. Poniżej objaśniamy na czym polegał atak i kto za nim […]

  25. […] którzy są zdrowo i niezdrowo zainteresowani radiem i hackowaniem sygnałów radiowych, czyli tym co można usłyszeć w eterze obok nas oraz jak to zmodyfikować i w konsekwencji […]

  26. […] Przedsmak tego, do czego może przydać się analiza komunikacji radiowej, która nas otacza oraz umiejętność jej odpowiedniej modyfikacji opisaliśmy w artykule pt. “Hackowanie urządzeń radiowych przy użyciu tanich modułów SDR (przykłady)“ […]

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: