20:21
22/6/2010

Nowe australijskie prawo przewiduje odcięcie od internetu wszystkich komputerów bez zainstalowanego antywirusa i firewalla. Serio!

Instaluj antywirusa, albo spadaj na drzewo!

Australia wykonuje ostatnio ciekawe ruchy związane z ograniczaniem wolności i swobód obywatelskich, nie tylko w sieci. Najpierw zabanowali małe piersi, a teraz przymierzają się do odcinania od internetu komputerów bez antywirusa.

Te piersi są za małe. Nie możecie ich oglądać w Australii. Proszę się rozłączyć! Natychmiast!!!

Dostało się zresztą nie tylko internautom, ale i producentom oprogramowania, którzy zgodnie z ustawą będą ponosili opowiedzialności za błedy w tworzonych przez siebie aplikacjach. Jeden 0day w IE i zdenerowany Australijczyk będzie mógł pozwać Microsoft :-)

Czy kogoś kopnął kangur?

Zastanawiam się, jak Australijskie władze będą sprawdzały, czy dany host ma zainstalowane oprogramowanie antywirusowe i firewalla? Tak jak Francuzi, specjalnym rządowym rootkiem/trojanem? No i co z użytkownikami systemów, na które antywirusów nie ma? (Nie mam na myśli *niksów czy OS X, ale np. telefony komórkowe).

Abstrahując od powyższych pytań, odłączanie od sieci za problemy z wirusami wydaje mi się być totalnie bez sensu — w jaki sposób zainfekowana osoba, która zostanie odcięta od internetu ma ściągnąć program antywirusowy lub aktualizacje? Podskoczyć do kolegi i przenieść na pendrive? Jeszcze z podstawówki pamiętam czytankę, że w Australii to dzieci chodzą do szkoły przez CB-Radio, bo tak daleko od siebie mieszkają ;) A może zainfekowany powinien zaufać swojemu ISP i np. ściągnąć binarkę sugerowanego antywirusa z intranetu? :>

Mam wrażenie, że w Australijczykom się nieźle poprzewracało się w głowach — no ale to bardzo prawdopodobne, skoro cały kraj jest przecież położony do góry nogami! ;-)

Australia. Wszystko mamy odwrotnie.


Dowiedz się, jak zabezpieczyć swoje dane i pieniądze przed cyberprzestępcami. Wpadnij na nasz kultowy ~3 godzinny wykład pt. "Jak nie dać się zhackować?" i poznaj kilkadziesiąt praktycznych i przede wszystkim prostych do zastosowania porad, które skutecznie podniosą Twoje bezpieczeństwo i pomogą ochronić przed atakami Twoich najbliższych. Uczestnicy tego wykładu oceniają go na: 9,34/10!

Na ten wykład powinien przyjść każdy, kto korzysta z internetu na smartfonie lub komputerze, prywatnie albo służbowo. Wykład prowadzimy prostym językiem, wiec zrozumie go każdy, także osoby spoza branży IT. Dlatego na wykład możesz spokojnie przyjść ze swoimi rodzicami lub mniej technicznymih znajomych. W najbliższych tygodniach będziemy w poniższych miastach:

Zobacz pełen opis wykładu klikając tutaj lub kup bilet na wykład klikając tu.

25 komentarzy

Dodaj komentarz
  1. no to mozemy sie spodziewać rózno błedów i wsciekłość internautów

  2. Na telefony komórkowe nie ma antywirusów Na te systemy, na które są wirusy, są też antywirusy. ;) (nie licząc Apple, oni nie dodadzą do appstore aplikacji, która nie jest modna, fajna i sweetaśna ;) )

  3. Koncepcja jest dobra – Wszyscy mają antyviry (nie mają cracków ani keygenów), są bezpieczni i szczęśliwi, ale wykonanie beznadziejne. Toż to naruszanie swobód obywatelskich.
    Następny krok – masz wirusa – idziesz do więzienia (co mnie obchodzi, że go nie napisałeś, tylko złapałeś).

  4. “No i co z użytkownikami systemów, na które antywirusów nie ma? (Nie mam na myśli *niksów czy OS X, ale np. telefony komórkowe).”

    Na telefony komorkowe sa antywirusy… Ja np na swojej Nokii N73 uzywam NetQin http://www.allaboutsymbian.com/software/item/NetQin_Antivirus_Multilingual_NEW____.php Pytanie do Ojca Prowadzacego… Po co mi w Linuxie antyswirus…?

    No nic… Nie ma sie czym podniecac. Widzialem juz dziwniejsze ustawy dotyczace IT…

    Andrzej

  5. @AndrzejL – ehhh…. na nie jeden telefon jest antywirus, na nie jeden nie ma. Autor miał na myśli (zapewne) fakt, że nie każde urządzenie korzystające z internetu może mieć antywirusa. Ciągnąć myśl zapytam o X-Boxa, Playstation, czy stacjonarne Blu-Ray czy tunery DVB-S/T/C z portem Ethernet…

    Co do wątku z Linuxem… Autro (zapewne) napomknął o *nixach i OSX tylko w kontekście faktu, że na nie mimo braku konieczności instalacji (przeciwieństwo Windowsów) są antywiry, co miało stanowić podkreślenie faktu że na komórki (i urządzenia wspomniane powyżej) nie ma takiej możliwości.

    —-

    do autora: sprzętowy firewall w routerze może zamknąć sprawę firewall`a, ale z antywirusem w wielu urządzeniach raczej dupa :)

  6. Australia będzie szczęśliwą wysepką dla przestępców zarabiających na rozprzestrzenianiu scareware

  7. Ja mam antywira w Linuksie po to by wywalać wirusiki z “pendrajwów” znajomych – to że mnie one nie zagrażają, nie znaczy że innym życzę zagłady :) Rekordzista miał chyba 9 wirusów na 1 pendraku.

  8. Ja mam dość przewrotną opinię na ten temat :) Dobrze że są postanowione takie kroki tylko nie wiem czy akurat w dobrym kierunku. Byłbym raczej za czymś w stylu licencji na komputer, którą można było by zdobyć za pomocą zdania testów. Dlatego żeby użytkownicy byli bardziej świadomi tego że komputer to nie TV i trzeba dbać o bezpieczeństwo a większość użytkowników PC nie zna podstaw gwarantującym im jakiekolwiek. Ale nie chodzi przecież o samych użytkowników ale o same PCty które mogą posłużyć w łatwy sposób do tworzenia botnetów, które z kolei mogą służyć większym niecnym celom :) Co do samej licencji nikt na to się nie zgodzi i dobrze, bo to kolejne źródło żeby rząd ciągną kasę z ludzi. Jeszcze można by pociągnąć do odpowiedzialności Pana Billa, za to że robi lipne systemy podatne w łatwy stosunkowo do jego darmowych lub tanich konkurentów na ataki. Za co Pan Bill bierze grubą kasę…

  9. Parafrazujac pewne znane powiedzenie.

    Sa dwie rzeczy ktore sa nieskonczone.
    Wszechswiat i glupota urzednikow, chociaz co do tego pierwszego to nie jestem pewien. ;>

  10. @smirnoff: jak chłopaki od AV rozpracują nowe rynki nietypowych urządzeń, to niewątpliwie opublikują whitepapery, jak na takie rzeczy pisać soft i jakie zagrożenia przeokropne w nich drzemały dotychczas narażając cywilizację na upadek – tak że i blackhatowa część populacji globu będzie miała niższy koszt wejścia w biznes. Ale to już taki mój cyniczny pogląd na branżę security. ;)

  11. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że Australijczycy są, po*. Małych cycków nie obejrzysz, w WoW nie pograsz, polityków krytykować w sieci nie wolno… Normalnie nie mam już siły i chęci na komentowanie tych idiotyzmów:
    http://my.opera.com/Jurgi/search/?search=australia

  12. i co w tym dziwnego, firmy AV zrobily zrzutke i posmarowaly komu trzeba.. o przepraszam, to sie teraz nazywa “lobbing”. a tak serio, vendorzy AV pewnie pieja z zachwytu :)

  13. Niedługo będzie tak:
    Kto się nie zaszczepił przeciw: grypie, śwince, itp. nie może wychodzić na zewnątrz (pełna izolacja)

  14. OkropNick: A nie wystarczy “test -f /pendrive/autorun.inf” ? U siebie mam skrypt podpięty do udev, który automatycznie wyrzuca autorun.inf z każdego pendrive’a i tworzy katalog o tej nazwie ;)

  15. Mam xpsp3 bez aktualizacji, nie mam żadnego firewalla ani antywira i [censored_by_australian_gov] im do tego.

  16. Jak wgrać antywirusa do switcha?
    To wkrótce może być bardzo ważne pytanie.

  17. @zzz1986@o2.pl – to gratuluję odwagi/braku rozsądku*
    * – nieodpowiednie skreślić

  18. Sama idea, że kazdy musi mieć antywirusa jest dobra (jak komuś szkoda kasy są ostatecznie darmowe antywirusy). Jednak wykonanie idzie za daleko, bo łącze z internetem jest niezbędne do pobrania samego antywirusa, nie mówiąc o aktualizacjach systemu i programów.

  19. @KrystianCK
    Ja bym powiedział, że odpowiedzialności bo z pełną świadomością zagrożeń to robię i w razie czego pretensję mieć będę wyłącznie do siebie więc nie ma powodu dla którego ktoś ma myśleć za mnie o moim kompie.

  20. Co za absurd lol

  21. Ja myślałem, że Brytfania to do Australii wysyłała przestępców, a nie chorych umysłowo…

  22. To tak jakby powiedzieć – nie masz szczepionki – nie wchodzisz do szpitala ;0.

  23. Puk puk! Przypominam, że nasz kochany i postępowy rząd wcale nie tak dawno miał dość podobne pomysły. Wynika to z tego, że polityce absolutnie nie mają o niczym pojęcia – to wiadomo od zawsze. Mniejsze od nich pojęcie na temat świata mają tylko dziennikarze. Hasło walki z pedofilami sprawia, że ludzie dostają małpiego rozumu. Jak na tym przykładzie: http://www.jakubspiewak.pl/2010/05/04/historia-pewnej-skargi/ “Oscylowanie na granicy prawa” – świetne!

  24. Przeczytajcię całą ustawę a potem piszcię, bo piszecię coś co nie jest zgodne z prawdą

  25. […] Dziś jest tak gorąco, że zrezygnowaliśmy z mądrego wideo na weekend — kto by tu wysiedział godzinę, słuchając nudnego wykładu o filtrowaniu pakietów? Lepiej posłuchać sobie co tam u naszych Australijskich kolegów, którzy oprócz fajnych kangurów mają też niefajne podejście do sieci (por. nie masz antywirusa — nie masz internetu). […]

Twój komentarz

Zamieszczając komentarz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy. Przez moderację nie przejdą: wycieczki osobiste, komentarze nie na temat, wulgaryzmy.

RSS dla komentarzy: